Witam wszystkich serdecznie!
Krótkie pytanie. Czy ma sens konserwacja podwozia, profili zamkniętych, itd. mk4 z 2002r.? Słyszałem już takie wiele sprzecznych opinii na ten temat, że głowa boli. Jeśli uważacie, że tak, to doradźcie jakimi środkami najlepiej to robić.
Z góry dziękuję za pomoc i opinie.
Pozdrawiam!
[MK4] konserwacja auta
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
[MK4] konserwacja auta
Ostatnio zmieniony czw paź 05, 2006 19:41 przez Mario430, łącznie zmieniany 1 raz.
Jak nie zrobisz konserwacji to się nic nie stanie - fabryczna wystarczy jak auto nie było bite. A jak ją zrobisz to też autu nie zaszkodzisz...
Więc według mnie to jest tak jak w reklamie: "jeśli nie widać różnicy to po co przepłacać"
[ Dodano: Czw Paź 05, 2006 14:07 ]
Więc według mnie to jest tak jak w reklamie: "jeśli nie widać różnicy to po co przepłacać"
[ Dodano: Czw Paź 05, 2006 14:07 ]
Ale jak już chcesz zrobić konserwacje to nigdy samemu - no chyba że masz myjkę wysokociśnieniową i agregat aby wszystkie profile zamknięte dokładnie objechać i jeszcze troszkę cierpliwości bo trochę auta trzeba rozebrać.Mario430 pisze:Jeśli uważacie, że tak, to doradźcie jakimi środkami najlepiej to robić.
jest już nas troje i dlatego nie mam czasu odwiedzać formu.....
-
- Ma gadane
- Posty: 204
- Rejestracja: śr kwie 20, 2005 08:40
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Co do rocznika auta to Kolega ma racje.
Oryginalne zabezpieczenia są pewnie najlepsze.
Profili bym raczej nie ruszał. No chyba że ktoś zorientowany by umiał mnie przekonać argumentami nie do zbicia.
Umył bym tylko porządnie autko od spodu i dokładnie je obejrzał. Jeśli oryginalne zabezpieczanie jest nieuszkodzone (kamienie, korzenie itp) to poco grzebać? No chyba że ewidentnie auto jest gdzieś od spodu przytarte to grzech je tak zostawić. (guma Boll jest chyba w porządku do takich rzeczy)
To wszystko pod warunkiem że auto jest bezywpadkowe. Jeśli jednak nie, to wtedy zwróciłbym szczególną uwagę na elementy wymienione lub "po reanimacji".
Pozdrawiam
Oryginalne zabezpieczenia są pewnie najlepsze.
Profili bym raczej nie ruszał. No chyba że ktoś zorientowany by umiał mnie przekonać argumentami nie do zbicia.
Umył bym tylko porządnie autko od spodu i dokładnie je obejrzał. Jeśli oryginalne zabezpieczanie jest nieuszkodzone (kamienie, korzenie itp) to poco grzebać? No chyba że ewidentnie auto jest gdzieś od spodu przytarte to grzech je tak zostawić. (guma Boll jest chyba w porządku do takich rzeczy)
To wszystko pod warunkiem że auto jest bezywpadkowe. Jeśli jednak nie, to wtedy zwróciłbym szczególną uwagę na elementy wymienione lub "po reanimacji".
Pozdrawiam
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 571 gości