[MK2 1.6RF] Już nie wiem co z nim robić
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
[MK2 1.6RF] Już nie wiem co z nim robić
od paru dni borykam się z problemem który tkwi w odpalaniu silnika.
golfik już ma swoje lata (1988) od roku na LPG (BRC) bardzo żałuje że go zamontowałem ale szkoda teraz to rozebrać i wrócić do samej bęzyny...
Problem polega na tym że rozrusznik kręci i to ostro a więc w nim nie ma problemu, świece są nowe katalogowe boshe wraz z przewodami. ale silnik nie odpala coś strzela najprawdopodobnij w katalizatorze. silnik jest na gaźniku 2EE. jak go podcholuje żeby zassał paliwo to już idzie choć przerywa bo po naciśnięciu pedału gazu szarpie i przerywa lub gaśnie tak samo na gazie.
nie wiem czy to wilgoć wpływa na elektryke z która też mam ostatnio problemy bo po włączeniu długich świateł wyłącza mi się elektryka w zegarach całkowicie i skazówka obrotów opada na dół i gasną wszystkie diody no lae całośc działa. Ale głównie chodzi mi o odpalanie wozu żeby na czas dojechac do pracy. Co może być przyczyną? syf pod kopułką czy cewka? lub coś innego? jakaś wilgoć w dolocie?
Jak ktoś coś wie to prosze o pomoc
golfik już ma swoje lata (1988) od roku na LPG (BRC) bardzo żałuje że go zamontowałem ale szkoda teraz to rozebrać i wrócić do samej bęzyny...
Problem polega na tym że rozrusznik kręci i to ostro a więc w nim nie ma problemu, świece są nowe katalogowe boshe wraz z przewodami. ale silnik nie odpala coś strzela najprawdopodobnij w katalizatorze. silnik jest na gaźniku 2EE. jak go podcholuje żeby zassał paliwo to już idzie choć przerywa bo po naciśnięciu pedału gazu szarpie i przerywa lub gaśnie tak samo na gazie.
nie wiem czy to wilgoć wpływa na elektryke z która też mam ostatnio problemy bo po włączeniu długich świateł wyłącza mi się elektryka w zegarach całkowicie i skazówka obrotów opada na dół i gasną wszystkie diody no lae całośc działa. Ale głównie chodzi mi o odpalanie wozu żeby na czas dojechac do pracy. Co może być przyczyną? syf pod kopułką czy cewka? lub coś innego? jakaś wilgoć w dolocie?
Jak ktoś coś wie to prosze o pomoc
Ostatnio zmieniony pn lis 06, 2006 23:45 przez Scorpion_83, łącznie zmieniany 1 raz.
Cześć,
rozumiem że problem jest tylko z rozruchem silnika, tak? Jeżeli na ciepło działa bez większych problemów to wymień kopułkę + palec i powinno być dobrze. Jeżeli taki problem masz cały czas to wtedy przyczyn może być znacznie więcej więc określ dokładnie kiedy masz problem.
Co do elektryki to na 90% siada ci pająk stąd te zwarcia w instalacji.
Pozdrawiam
rozumiem że problem jest tylko z rozruchem silnika, tak? Jeżeli na ciepło działa bez większych problemów to wymień kopułkę + palec i powinno być dobrze. Jeżeli taki problem masz cały czas to wtedy przyczyn może być znacznie więcej więc określ dokładnie kiedy masz problem.
Co do elektryki to na 90% siada ci pająk stąd te zwarcia w instalacji.
Pozdrawiam
problem mam ostatnio nawet przy cholernie gorącym silniku i jak go zgasze i zostawie na tzw. chwilke to też trzeba pokręcić żeby zassał paliwo i tuż po tym jak odpali to po naciśnięciu pedału gazu przerywa i gaśnie. ostatnio wymieniałem termostat i czujnik na wskaźnik bo kontrolka od temperatury mi zaczeła wariować bo ledwo po odpaleniu zaczeła migać czerwona lampka. po wymianie już nie miga ale teraz wskaźnik temperatury przy odpowiedniej temperaturze gdzie powinien być środek wskazuje max do oporu tak jakby czujnik był nie ten. ale kupiłem według katalogu czerwony czarny tylko szarego nie ruszałem (mam 3 w jednym miejscu obok siebie) nie wiem po co ale według katalogu to czerwony czujnik jest na wskaźnik a jak sprawdziłem to wychodzi że czarny bo jak odłączyłem wtyczke od czarnego czujnika to wskazówka opadła na minimum. nie wiem co o tym sądzić. co może być z tym golfikiem. było ok, a jak się zaczeło psuc to chyba wszystko na raz i co to jest ten pająk żebym nie wyszedł na łosia w sklepie jak poprosze o cos takiego a oni nie będe wiedzieć?
dzieki za pomoc
dzieki za pomoc
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
Myśle że masz jakiś problem z kablami, brak masy np. Może wyciągniesz skrzynkę bezpieczników, podociskasz wszystkie kostki, masy które dochodzą do karoserii koło skrzynki. Tak mi wygląda - po tym co piszesz że się dzieje po włączeniu świateł - że brakuje pradu do prawidłowej pracy silnika. Czyli np zasilanie cewki, modułu zapłonowego . Sądzę że to jakaś pierdułka ale może ciężko ją być samemu znaleźć.
[ Dodano: Pon Lis 06, 2006 8:52 pm ]
I jeszcze jedno. RF fabrycznie jest na zwykłym gaźniku 2e2 a nie 2ee. Co tu jest grane. Pomyłka czy zmieniony gaźnik.
[ Dodano: Pon Lis 06, 2006 8:52 pm ]
I jeszcze jedno. RF fabrycznie jest na zwykłym gaźniku 2e2 a nie 2ee. Co tu jest grane. Pomyłka czy zmieniony gaźnik.
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
co do numeru gaźnika mój błąd w opisie jest 2e2 choć sam nie sprawdzałem czy oby napewno taki jest. A co do elektryki to chyba masz racje że sam raczej tero nie rozwiąże i bedę musiał oddać do elektryka. Tak czy siak dzięki. JAk wszystko posprawdzam najpierw sam dokładnie to dopiero pójdzie na warsztat a mój portwel poraz kolejny schudnie.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 526 gości