[Mk3 1.4 aex] Błagam o pomoc - golfik padł...
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
[Mk3 1.4 aex] Błagam o pomoc - golfik padł...
Witam
Bardzo proszę o pomoc.
Moim golfikiem 1.4 aex z 1996r. jeżdżę pół roku, zrobiłem 7000km i, do wczoraj, nie zawiódł mnie. Jednak wszysko co dobre kiedyś się kończy
Wybraliśmy się dziś z rodzinką do znajomych. Tylko 6 km. Po przejechaniu 4 km nasz golfik umarł. Po prostu stanął na środku drogi i nie odpalił. Próbowałem kilkanaście razy i nic. Rozbrajanie i uzbrajanie alarmu (freeway/magicar 440 z odcięciem zapłonu) nic nie dało. Pod maską też wszystko wydaje się ok. Zrezygnowałem. Skombinowałem linkę i po godzinie zjawiliśmy się ze znajomym spowrotem coby golfika odholować. Jakież było moje zdziwienie, kiedy autko odpaliło od kopa Jednak obroty lekko skakały. Z pozostałych 2 km zrobiłem 1980 m i autko znów padło - 20 m przed bramą Ostatnie 500 m bardzo się dławił i szarpało jak fix. Musieliśmy golfa przepchać na ogródek i tam zostawić. Myślałem że po następnej godzinie odpali, ale tym razem nic. Rozrusznik kręci normalnie, kontrolki świecą jak zawsze - i na tym normalność się kończy.
Bardzo proszę o pomoc, bo wiem że na forum jest wielu dobrych fachowców, a mnie jest auto strasznie potrzebne.
Pozdrawiam
Sławek
Bardzo proszę o pomoc.
Moim golfikiem 1.4 aex z 1996r. jeżdżę pół roku, zrobiłem 7000km i, do wczoraj, nie zawiódł mnie. Jednak wszysko co dobre kiedyś się kończy
Wybraliśmy się dziś z rodzinką do znajomych. Tylko 6 km. Po przejechaniu 4 km nasz golfik umarł. Po prostu stanął na środku drogi i nie odpalił. Próbowałem kilkanaście razy i nic. Rozbrajanie i uzbrajanie alarmu (freeway/magicar 440 z odcięciem zapłonu) nic nie dało. Pod maską też wszystko wydaje się ok. Zrezygnowałem. Skombinowałem linkę i po godzinie zjawiliśmy się ze znajomym spowrotem coby golfika odholować. Jakież było moje zdziwienie, kiedy autko odpaliło od kopa Jednak obroty lekko skakały. Z pozostałych 2 km zrobiłem 1980 m i autko znów padło - 20 m przed bramą Ostatnie 500 m bardzo się dławił i szarpało jak fix. Musieliśmy golfa przepchać na ogródek i tam zostawić. Myślałem że po następnej godzinie odpali, ale tym razem nic. Rozrusznik kręci normalnie, kontrolki świecą jak zawsze - i na tym normalność się kończy.
Bardzo proszę o pomoc, bo wiem że na forum jest wielu dobrych fachowców, a mnie jest auto strasznie potrzebne.
Pozdrawiam
Sławek
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
Zaczyna się od wyciągnięcia kabla zapłonowego przyłożenia go do silnika i sprawdzenia czy jest iskra. Żonce stało sie wczoraj to samo w GTI. Padła cewka.
Ale to może być tak wiele przyczyn że trudno wymyślić i wymienić wszystkie. Jednakże jeśli stwierdzisz brak iskry to już sporo bedziesz wiedział, że sprawa dotyczy elektryki
Ale to może być tak wiele przyczyn że trudno wymyślić i wymienić wszystkie. Jednakże jeśli stwierdzisz brak iskry to już sporo bedziesz wiedział, że sprawa dotyczy elektryki
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
-
- Mały gagatek
- Posty: 127
- Rejestracja: pt gru 10, 2004 21:40
- Lokalizacja: Tarnobrzeg
A moze to pompka paliwowa szwankuje (ginie)? Ja gazu nie mam, ale jak znajomi oszczedzali i jezdzili na rezerwach benzynki z gazem to padaly im jak trzeba. Nie piszesz nic o gazie, ale nie mozna wykluczyc ze pompke masz sprawna... Tankujesz malo i wyjezdzasz do minimalnej rezerwy czy raczej normalnie - tankujesz juz na rezerwie?
Sprawdzilbym jednak na poczatek (dla spokojnosci) filtr paliwa. Jak miales kiepska benzynke (kiedy tankowales i gdzie przypomnij sobie) wystarczylo, zeby go zakitowac i masz problem. Da sie zdiagnozowac wizualnie...
Mi kiedys pekla gruba gumowa rura od powietrza ... i tak mi telepalo golferem, ze bylo kupe strachu. Sprawdz szczelnosc roznych gum... pod maska. Jak nie peklo cos to moglo sie odlaczyc lub zluzowac na metalowej obejmie...
Sprawdzilbym jednak na poczatek (dla spokojnosci) filtr paliwa. Jak miales kiepska benzynke (kiedy tankowales i gdzie przypomnij sobie) wystarczylo, zeby go zakitowac i masz problem. Da sie zdiagnozowac wizualnie...
Mi kiedys pekla gruba gumowa rura od powietrza ... i tak mi telepalo golferem, ze bylo kupe strachu. Sprawdz szczelnosc roznych gum... pod maska. Jak nie peklo cos to moglo sie odlaczyc lub zluzowac na metalowej obejmie...
Czolem!
Wszystko jest trudne nim stanie się proste.
Wszystko jest trudne nim stanie się proste.
Witam
Dziś pojechałem po golfika zaopatrzony w linkę holowniczą, a on jak gdyby nigdy nic - odpalił Do garażu dojechałem, ale strasznie nim szarpało - jakby brakowało paliwa. Co jakiś czas mocno przegazowałem i to pomagało. Dwa razy zgasł, ale dojechał. Pompka jednak pracuje (bzyczała ale nie wiedziałem że to pompka ). Więc podejrzewam, że zawalony będzie filtr paliwa. Jutro jadę po nowy.
Chyba, że macie jakieś inne pomysły na rozwiązanie moich problemów.
Pozdrowionka
Dziś pojechałem po golfika zaopatrzony w linkę holowniczą, a on jak gdyby nigdy nic - odpalił Do garażu dojechałem, ale strasznie nim szarpało - jakby brakowało paliwa. Co jakiś czas mocno przegazowałem i to pomagało. Dwa razy zgasł, ale dojechał. Pompka jednak pracuje (bzyczała ale nie wiedziałem że to pompka ). Więc podejrzewam, że zawalony będzie filtr paliwa. Jutro jadę po nowy.
Chyba, że macie jakieś inne pomysły na rozwiązanie moich problemów.
Pozdrowionka
Niestety porażka. Dziś nie odpalił wcale. Wymieniłem filtr - nic nie pomogło. Nadal echo. Pompka paliwo daje (przy wymianie filtra sprawdziłem - po przekręceniu kluczyka "bzyczy" i w ciągu ok. 2 sek. daje 50 ml paliwa). Akumulator mi już siada od tego kręcenia. Makabra. Jutro jednak trzeba będzie go zaholować do mechanika. Może coś wymyśli. Myślę, że teraz trzeba będzie od strony elektryki (cewka, czujnik Halla). Zobaczymy. Mam nadzieję, że mój goferek ozdrowieje.
- MaSa_Golf
- Gadatliwa bestia
- Posty: 708
- Rejestracja: czw paź 14, 2004 09:39
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
Popatrz na przekazniki, moze ktorys Ci sie wysunal i nie ma dobrego styku. Kiedys tak mialem u ojca w polo, ze 3-4 lata temu (tez AEX), podjechalismy do media markt, cos tam kupilismy, wracamy, a tu polo nie chce odpalic, kreci i nic. Patrzymy pod mache - tam wszystko ok, no to bezpieczniki - wszystkie ok, ale jakos odruchowo podopychalem lekko przekazniki, i okazalo sie ze jeden (nie wiem jakim cudem) sie wysunal, gdy go dopchnalem, proba odpalenia - odpalil od strzala
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 59 gości