No wiec wlasnie albo takie sfazowanie, albo rozwiercic do rozmiarow webera zeby nie blokowaly przelotu powietrza. Ale lepiej zrobic sfazowanie zeby zmniejszyc opory przeplywu.MiSzOn pisze:Możesz powiększyć ten otwór z tej strony kryzy na której będzie weber. Taki jakby stożek zrobić. Dolna część dopasowana do kolektora a górna do webera.dar3k pisze:to powiekszyć otwór do szeorkości tych dwóch w weberze?
O swapie Pierburga 2E2 na WEBERA z Fiata 125p + ankieta :)
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Ostatnio zmieniony sob mar 07, 2009 21:58 przez fifel, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]http://i5.photobucket.com/albums/y182/johnnie_oo/zakaz-1.jpg[/img]
Dla zainteresowanych pod tym linkiem opis Barakudy z Fiat&furious jak modyfikowac webera:
http://chomikuj.pl/wili1986/Dokumenty/weber/weber.rar
http://chomikuj.pl/wili1986/Dokumenty/weber/weber.rar
mk2 1.3 CL ==>1.9TD GTD viewtopic.php?f=87&t=297867
-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 554
- Rejestracja: ndz paź 07, 2007 16:29
- Lokalizacja: Kraków/Ustrzyki Dolne
- Kontakt:
wili18, dzięki wielkie , szukałem czegoś takiego, a pewnie nie tylko ja.
Tu jest stronka, też kolegi Barakuda z Fiat&furious, na której są opisy co i jak działa w gaźniku:
http://www.barakuda.za.pl/teoria.html
Tu jest stronka, też kolegi Barakuda z Fiat&furious, na której są opisy co i jak działa w gaźniku:
http://www.barakuda.za.pl/teoria.html
Eskulap, GU, RF - napewno takie same EZ chyba to samo
- PN jest inny (szerszy w miejscu podstawy na gaźnik)
- PN jest inny (szerszy w miejscu podstawy na gaźnik)
mk2 1.3 CL ==>1.9TD GTD viewtopic.php?f=87&t=297867
-
- Użytkownik
- Posty: 437
- Rejestracja: wt sty 20, 2009 21:59
- Lokalizacja: Sanok/ Trepcza/ Katowice
Panowie ja do Was z kolejną prośbą.. mój gaźnik 34S2C z poloneza odpala niemalże idealnie ale coś jest nie tak i nie mogę ustawić obrotów mniejszych niż 2100,
śrubka od ustawienia przepustnicy jest wykręcona tak że miedzy tym ,,cięgiełkiem" od przepustnicy a śruba jest z 2-3 mm luzu, śrubka od regulacji mieszanki (ta pod skosem) jest wkręcona na maxa i dalej 2100 obrotów ;/
co się dzieje? źle ustawiony pływak? może ta dysza wkręcona zamiast elektrozaworu ma za dużą ,,przepustowość"?
Bardzo proszę o jak najszybszą odpowiedź, dziękuje i pozdrawiam - Maciek
śrubka od ustawienia przepustnicy jest wykręcona tak że miedzy tym ,,cięgiełkiem" od przepustnicy a śruba jest z 2-3 mm luzu, śrubka od regulacji mieszanki (ta pod skosem) jest wkręcona na maxa i dalej 2100 obrotów ;/
co się dzieje? źle ustawiony pływak? może ta dysza wkręcona zamiast elektrozaworu ma za dużą ,,przepustowość"?
Bardzo proszę o jak najszybszą odpowiedź, dziękuje i pozdrawiam - Maciek
-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 554
- Rejestracja: ndz paź 07, 2007 16:29
- Lokalizacja: Kraków/Ustrzyki Dolne
- Kontakt:
Nie może tak być. Ma się opierać o śrubkę bo w końcu tą śrubką reguluje się położenie przepustnicy a tym samym wolne obroty. Nie wraca Ci przepustnica. Spróbuj ręką ją cofnąć, może sprężyna nie jest w stanie sama cofnąć przepustnicy. Jak się założy linkę gazu to już w ogóle trzeba dać dodatkowa sprężynę bo ta w gaźniku właśnie jest za słaba. A jeżeli dalej będą problemy z wolnymi obrotami to pewnie wina ZHS. Mam ten sam gaźnik i leży sobie na razie w domu bo wszystko by było ok, ale też nie mogłem wolnych ustawić. Podejrzewam, że to właśnie wina ZHS'u. Czekam na następny gaźnik i znowu się będę bawił.fifel pisze:śrubka od ustawienia przepustnicy jest wykręcona tak że miedzy tym ,,cięgiełkiem" od przepustnicy a śruba jest z 2-3 mm luzu
Udało Ci się tam jakąś dyszę wkręcić? Ja też tak chciałem, ale tam jest inny otwór niż na dysze i nie bardzo dało się podmienić ten elektrozawór.bandyta mk1love pisze:może ta dysza wkręcona zamiast elektrozaworu ma za dużą ,,przepustowość"?
-
- Użytkownik
- Posty: 437
- Rejestracja: wt sty 20, 2009 21:59
- Lokalizacja: Sanok/ Trepcza/ Katowice
poregulowałem trochę zaworem ZHS i spadło tak do 1200 ale faluje az do 1500 i w ogóle jak wcisnę pedał gazu to go coś muli i spadają obroty jak tak kilka razy energicznie depnę to po chwili wkręci się na wyższe obroty ale utrzymać go tam można tylko naciskając i odpuszczając gaz ;/ jak próbowałem jechać to szarpie jak głupie i nie przyśpiesza w ogóle ;/
teraz idę spróbować podregulować pływak ..
przepustnicy nawet recznie nie da się bardziej przymknąc ;/ nie jest tak że jak się ją maksymalnie domknie to silnik gaśnie?
a i jak jest z tym sprawdzanie czy nie ciągnie lewego powietrza za pomocą dezodorantu?jak to zrobić?
teraz idę spróbować podregulować pływak ..
przepustnicy nawet recznie nie da się bardziej przymknąc ;/ nie jest tak że jak się ją maksymalnie domknie to silnik gaśnie?
a i jak jest z tym sprawdzanie czy nie ciągnie lewego powietrza za pomocą dezodorantu?jak to zrobić?
-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 554
- Rejestracja: ndz paź 07, 2007 16:29
- Lokalizacja: Kraków/Ustrzyki Dolne
- Kontakt:
Ośka przepustnicy ma się oprzeć o śrubkę regulacji. Ta śrubka właśnie trzyma przepustnicę lekko otwartą, tak więc nie da się domknąć przepustnicy całkowicie. Jak byś ją zamknął całkiem to silnik by zgasł. Jak wykręcisz śrubkę całkowicie to właśnie przepustnica się zamknie i silnik gaśnie.bandyta mk1love pisze:przepustnicy nawet recznie nie da się bardziej przymknąc ;/ nie jest tak że jak się ją maksymalnie domknie to silnik gaśnie?
Psikasz dezodorantem w miejsca gdzie może łapać lewe powietrze. Jeżeli obroty silnika się zmienią, np. wzrosną oznacza to że tamtędy właśnie gdzieś zaciąga to lewe powietrze.bandyta mk1love pisze:a i jak jest z tym sprawdzanie czy nie ciągnie lewego powietrza za pomocą dezodorantu?jak to zrobić?
-
- Użytkownik
- Posty: 437
- Rejestracja: wt sty 20, 2009 21:59
- Lokalizacja: Sanok/ Trepcza/ Katowice
MiSzOn, mógłbyś sprawdzić czy jak u siebie wykręcisz tą śrubkę od regulacji przepustnicy to silnik Ci zgaśnie? po prostu chce być pewny bo mój nie gaśnie..
druga rzecz jak rozkręciłem górę gaźnika żeby wyregulować pływak to wypadła z niej taka okrągła mosiądzowa blaszka,jakaś sprężynka i jakby ,,tłok".. powiem tak: szlag mnie trafia bo miałem już wczoraj jechać na przegląd ;/
jutro idę z rana na złom i wykręcam jakiegoś podciśnieniowego webera z poloneza albo dużego fiata ;/ i założę go bez rozkręcania do siebie to może w końcu będzie działać ;/
jak ktoś ma jakieś propozycje albo sugestie odnośnie kupienia nowego gaźnika niech napisze
druga rzecz jak rozkręciłem górę gaźnika żeby wyregulować pływak to wypadła z niej taka okrągła mosiądzowa blaszka,jakaś sprężynka i jakby ,,tłok".. powiem tak: szlag mnie trafia bo miałem już wczoraj jechać na przegląd ;/
jutro idę z rana na złom i wykręcam jakiegoś podciśnieniowego webera z poloneza albo dużego fiata ;/ i założę go bez rozkręcania do siebie to może w końcu będzie działać ;/
jak ktoś ma jakieś propozycje albo sugestie odnośnie kupienia nowego gaźnika niech napisze
-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 554
- Rejestracja: ndz paź 07, 2007 16:29
- Lokalizacja: Kraków/Ustrzyki Dolne
- Kontakt:
Niestety nie sprawdzę, bo weber leży w domu bo też miałem problemy z ustawieniem wolnych obrotów. Falowały i poniżej 1200 silnik gasł. Podejrzewam, że ZHS nawala. Ale jak wykręcałem tą śrubkę to obroty spadały aż silnik zgasł.bandyta mk1love pisze:MiSzOn, mógłbyś sprawdzić czy jak u siebie wykręcisz tą śrubkę od regulacji przepustnicy to silnik Ci zgaśnie? po prostu chce być pewny bo mój nie gaśnie..
Wspominałeś coś, że ta blaszka co jest na osi przepustnicy nie opiera się o śrubkę od regulacji wolnych obrotów. Ona musi się na niej opierać. Jeżeli nie, to przepustnica się gdzieś blokuje i dlatego masz za wysokie obroty.
-
- Użytkownik
- Posty: 437
- Rejestracja: wt sty 20, 2009 21:59
- Lokalizacja: Sanok/ Trepcza/ Katowice
MiSzOn, sprawdziłem teraz na jakimś innym starym weberze (mam taki jak 34s2c ale bez zhs i elektrozaworu) i faktycznie moja przepustnica musi się gdzieś wieszać bo w tym weberze jak się wykręci śrubkę regulacji przepustnicy to aż dotyka tego nadlewu w który wkręca się tą śrubę. Z drugiej zaś strony wieszająca się przepustnica niewiele ma do tego że silnik nie wkręca się na obroty,co?
Jednakże jutro poszukam na złomie jakiegoś 34s2c (żeby kryzy nie robić od nowa) ale już sterowanego podciśnieniowo, bez elektrozaworu i bez ZHS - były w ogóle takie?
Albo też rozbiorę tego co mam na aucie i złoże z tego co wyżej o nim pisałem jeden i może w końcu nie będzie problemów z dziwactwami takimi jak zhs,elktrozawór itd ;/
Jednakże jutro poszukam na złomie jakiegoś 34s2c (żeby kryzy nie robić od nowa) ale już sterowanego podciśnieniowo, bez elektrozaworu i bez ZHS - były w ogóle takie?
Albo też rozbiorę tego co mam na aucie i złoże z tego co wyżej o nim pisałem jeden i może w końcu nie będzie problemów z dziwactwami takimi jak zhs,elktrozawór itd ;/
Ostatnio zmieniony pt mar 13, 2009 00:37 przez bandyta mk1love, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 323 gości