O swapie Pierburga 2E2 na WEBERA z Fiata 125p + ankieta :)
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Witam wszystkich Weberowców
Ja również od jakiegoś czasu śmigam z Weberkiem po maską i w z wiązku z tym mam do Was takie pytanie. Jak wygląda u was sytuacja przy gwałtownym wciśnięciu gazu kiedy silnik ma jeszcze nieznaczne obroty?? Czy wstępuje gwałtowne chwilowe "przyduszenie" silnika a później wyrwanie do przodu??
Pytam bo u mnie takie coś jest ale tylko w niższych partiach obrotów. Wiem że jest to zależne od poziomu paliwa dobranych dysz i średnicy gardzieli przy dyszy głównej pierwszego przelotu 125 zjawisko u mnie nie występowało ale za to spalanie występowało aż zanadto.
Weber fajny gaźnik ale nadal walczę z wysokim spalaniem średnio 9l/100km może macie jakieś propozycje pomysły odnośnie jego zmniejszenia zmniejszenia
Ja również od jakiegoś czasu śmigam z Weberkiem po maską i w z wiązku z tym mam do Was takie pytanie. Jak wygląda u was sytuacja przy gwałtownym wciśnięciu gazu kiedy silnik ma jeszcze nieznaczne obroty?? Czy wstępuje gwałtowne chwilowe "przyduszenie" silnika a później wyrwanie do przodu??
Pytam bo u mnie takie coś jest ale tylko w niższych partiach obrotów. Wiem że jest to zależne od poziomu paliwa dobranych dysz i średnicy gardzieli przy dyszy głównej pierwszego przelotu 125 zjawisko u mnie nie występowało ale za to spalanie występowało aż zanadto.
Weber fajny gaźnik ale nadal walczę z wysokim spalaniem średnio 9l/100km może macie jakieś propozycje pomysły odnośnie jego zmniejszenia zmniejszenia
-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 554
- Rejestracja: ndz paź 07, 2007 16:29
- Lokalizacja: Kraków/Ustrzyki Dolne
- Kontakt:
mat-86, a jaki masz gaźnik? Z mechanicznie czy podciśnieniowo sterowaną przepustnicą drugiego przelotu? Jeżeli z mechanicznie to tak się będzie działo. Najlepszym rozwiązaniem jest założyć z podciśnieniową, ewentualnie przyzwyczaić się do tego.
Ja Ci raczej nie pomogę. Ostatnie spalanie jakie wyliczyłem to jakieś 30 litrów na stomat-86 pisze:Weber fajny gaźnik ale nadal walczę z wysokim spalaniem średnio 9l/100km może macie jakieś propozycje pomysły odnośnie jego zmniejszenia zmniejszenia
- Maćkooo
- Forumowy spamer :)
- Posty: 2032
- Rejestracja: pn cze 25, 2007 11:39
- Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski
Jak tyle masz na trasie to walcz, jeśli to nie trasa to się ciesz.mat-86 pisze:Weber fajny gaźnik ale nadal walczę z wysokim spalaniem średnio 9l/100km może macie jakieś propozycje pomysły odnośnie jego zmniejszenia zmniejszenia
Zależy jak jeździsz, jakie to odcinki. Jak byś jeździł 50/50 trasa/miasto bez zbędnych postojów, 10-krotnego odpalania to powinien spalić jakieś 7-8l/100km.
Żeby spalać poniżej 9l/100km to musiałbyś naprawdę gaz dotykać tylko chwilami i jeździć w większości na trasie.
Nie walczcie z wiatrakami. Chcesz mieć niskie spalanie:
- jedz spokojnie
- dogrzany silnik to podstawa
- bez krótkich odcinków
- najlepiej latem (20-30C)
- auto w pełni sprawne(zapłon, gaźnik, silnik)
- odpowiednie ciśnienie w oponach, rozmiar
- nie za dużo bagażu, osób
- itd.
Pomagają Tobie , pomagaj innym - pisz jak rozwiązałeś swój problem.
Zawsze do przodu :D
http://pl.youtube.com/watch?v=eT0MHN827hs&feature=related
Zawsze do przodu :D
http://pl.youtube.com/watch?v=eT0MHN827hs&feature=related
Ja pisałem o wymiarze ośki w tym momencie, 8 to nominałMiSzOn pisze:toffic napisał/a:
jak masz 8,5 to masz nadwymiar,
No mam teraz jakieś 8 mm bez uszczelki
Dobrze by było sprawdzić czy pływak i pokrywa w gaźnikach od Poldka i 125p są takei same, skoro dla Katna instrukcja przewiduje 6mm a dla Poldka 8fifel pisze:piszesz, ze MiSzOn na za duzo paliwa w komorze plywakowej i miales racje ze ma byc 8,25; wiec musze dokladniej opisac o co chodzi: jak dla mnie w gazniku MiSzOna ktos cos modzil, bo ma gaznik taki sam jak ja czyli 34 DCHD 16 i ja mam ustawiony poziom paliwa wlasnie na 6mm.
U niego albo ktos cos modzil, albo cos sie "samo" zrypalo ;p dlatego w tym przypadku nie ma sie co trzymac tabelek i trzeba metoda prob i bledow dojsc do odpowiedniego poziomu, bo jak sam piszesz nikt nie zginie (przynajmniej teoretycznie:D)
Jakby moj tyle palil to bym byl szczesliwymat-86 pisze:Weber fajny gaźnik ale nadal walczę z wysokim spalaniem średnio 9l/100km może macie jakieś propozycje pomysły odnośnie jego zmniejszenia zmniejszenia
Z tego co pamietam, to MiSzOn i ja probowalismy kiedys zamienic pokrywy tylko nie pamietam z ktorego na ktory i nie spasowalo z jakiegos powodu... nie pamietam bo to bylo dawno i w golfie MiSzOna ale chyba mialo zwiazek z ta duza sruba u gory pokrywy plywakowej, z ktorej de facto czesto cieknie waha jak sie nie dokreci a poza tym chyba jakos krzywo wchodzil plywak i ocieral o scianke:Dtoffic pisze:Dobrze by było sprawdzić czy pływak i pokrywa w gaźnikach od Poldka i 125p są takei same, skoro dla Katna instrukcja przewiduje 6mm a dla Poldka 8
Za to same plywaki sa chyba identyczne, bo z tego co pamietam to zestawy naprawcze sa te same dla podcisnieniowych i mechanicznych...
[img]http://i5.photobucket.com/albums/y182/johnnie_oo/zakaz-1.jpg[/img]
-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 554
- Rejestracja: ndz paź 07, 2007 16:29
- Lokalizacja: Kraków/Ustrzyki Dolne
- Kontakt:
ups, moje niedopatrzeniefifel pisze:Ja pisałem o wymiarze ośki w tym momencie, 8 to nominał
Wczoraj zamieniłem właśnie pokrywy. Do podciśnieniowego DCHD w aucie wsadziłem pokrywę z innymi ustawieniami pływaka (ok. 8 mm bez uszczelki ten mniejszy wymiar) od gaźnika z mechaniczną II przepustnicą 34 DCMP. Podeszło bez problemów, ba zaczęło lepiej chodzić nawet, ale to pewnie przez to że pływak był niżej ustawiony, a więc jest teraz mniejszy poziom paliwa w komorze pływakowej.toffic pisze:Dobrze by było sprawdzić czy pływak i pokrywa w gaźnikach od Poldka i 125p są takei same, skoro dla Katna instrukcja przewiduje 6mm a dla Poldka 8
Ha, ja to bym za takie spalanie chyba golfa na rękach nosiłfifel pisze:mat-86 napisał/a:
Weber fajny gaźnik ale nadal walczę z wysokim spalaniem średnio 9l/100km może macie jakieś propozycje pomysły odnośnie jego zmniejszenia zmniejszenia
Jakby moj tyle palil to bym byl szczesliwy
Nie pasuje za bardzo z modelu 34 S2C. Trochę inna jest na górze, i jajko takie jest też w około gardzieli.fifel pisze:Z tego co pamietam, to MiSzOn i ja probowalismy kiedys zamienic pokrywy tylko nie pamietam z ktorego na ktory i nie spasowalo z jakiegos powodu...
Dzisiaj przejechałem się do szkoły, to jest w miarę ok. Nie zalewa się chyba już tak beną, bo rano był większy problem z odpaleniem bez ssania. Wolne obroty, to raz 1000 a raz 1100, ale tak jak mówi toffic może to wina luzu na ośce przepustnicy.
Równiótko też nie chodzi, trochę po wydechu słychać też, że sobie pyrka nierównomiernie.
No i to, że na wolnych z rozpylacza leci bena nierównomiernie.
A więc tak: pływak teraz jest ustawiony na 8 mm bez uszczelki. Z tego co mówi toffic nadal jest za wysoki poziom paliwa w komorze. To co, mam jeszcze zwiększyć ten wymiar? Na 8,5 albo 9 mm? Wychodzi na to, że to już będzie 3 mm różnicy od tego co jest podane w książce.
Co robić, jeszcze obniżyć ten pływak?
Mój gaźnik jest sterowany podciśnieniowo dlatego szukam odpowiedzi odnośnie tego dławienia się przy wolnych obrotach. Ale myślę że zjawisko jest podobne jak w przy gaźniku sterowanym mechanicznie czyli po gwałtownym dodaniu gazu w skutek szeroko otwartej przepustnicy nagle spada podciśnienie w układzie ssącym a w związku z tym silnik nie jest w stanie zassać odpowiedniej ilości paliwa i się dławi. Jak już wspominałem sytuacja się poprawiała po zwiększeniu dyszy paliwa pierwszego przelotu na 125(zmniejszony opór pobierania paliwa), zmniejszeniu dyszy powietrza pierwszego przelotu na np 180(zwiększenie zasysania paliwa), podniesieniu poziomu paliwa lub zmniejszeniu średnicy I gardzieli na 22mm(zwiększenie podciśnienia/prędkości przepływu powietrza). Ale wszystkie te zabiegi powodowały spalanie ponad 10l na 100km. Moim zdaniem w gaźniku takim jaki mam czyli podciśnieniowym te "dławienie" raczej nie powinno występować bo nogą możemy otworzyć tylko 1 przelot a nie tak jak w mechanicznym obydwa naraz. Dlatego pytam raz jeszcze czy u Was też tak się dzieje oczywiście pytanie kieruję do osób posiadających gaźniki z 2 przepustnicą podciśnieniową.
dzisiaj założyłem kolejnego Webera po "regeneracji garażowej" poprzedni miał spore luzy na ośkach przepustnic (problem z wolnymi obrotami) zobaczymy jutro jakie będą efekty mojej pracy dzisiaj go tylko wyregulowałem na postoju nie robiłem próby drogowej. Mój zestaw w tej chwili wygląda następująco:
I przelot gardziel 24 rozpylacz standardowo
dysza główna paliwa 115
dysza główna powietrza 200
rurka emulsyjna F30
dysza biegu jałowego 45
II przelot gardziel 26 rozpylacz standardowo
dysza główna paliwa 140
dysza główna powietrza 220
rurka emulsyjna F30
dysza biegu jałowego 100
poziom paliwa zdrowe 6mm
Zakładam że obecny gaźnik jest szczelny wolne obroty dały się ładnie wyregulować do prawidłowych wartości 800/900 poprzednio 1000/1100. Po wkręceniu śrubki wolnych obrotów silnik gaśnie całkowitym zamknięciu przepustnic również myślę że lewego powietrza nie ma.
No i jeszcze dla pewności odłączyłem serwo po tylu latach może już jest nieszczelne
Z niecierpliwością czekam do jutra co pokaże droga oczywiście dam znać co z tego wyniknie
dzisiaj założyłem kolejnego Webera po "regeneracji garażowej" poprzedni miał spore luzy na ośkach przepustnic (problem z wolnymi obrotami) zobaczymy jutro jakie będą efekty mojej pracy dzisiaj go tylko wyregulowałem na postoju nie robiłem próby drogowej. Mój zestaw w tej chwili wygląda następująco:
I przelot gardziel 24 rozpylacz standardowo
dysza główna paliwa 115
dysza główna powietrza 200
rurka emulsyjna F30
dysza biegu jałowego 45
II przelot gardziel 26 rozpylacz standardowo
dysza główna paliwa 140
dysza główna powietrza 220
rurka emulsyjna F30
dysza biegu jałowego 100
poziom paliwa zdrowe 6mm
Zakładam że obecny gaźnik jest szczelny wolne obroty dały się ładnie wyregulować do prawidłowych wartości 800/900 poprzednio 1000/1100. Po wkręceniu śrubki wolnych obrotów silnik gaśnie całkowitym zamknięciu przepustnic również myślę że lewego powietrza nie ma.
No i jeszcze dla pewności odłączyłem serwo po tylu latach może już jest nieszczelne
Z niecierpliwością czekam do jutra co pokaże droga oczywiście dam znać co z tego wyniknie
u mnie w na gazie i benzynie jest taka dziura w mocy,ale tak jak piszesz tylko przy niskich obrotach. i na benzynie brakuje mu paliwa od 5k obr w górę ( prawdopodobnie mała wydajność pompki ? )mat-86 pisze:czy u Was też tak się dzieje oczywiście pytanie kieruję do osób posiadających gaźniki z 2 przepustnicą podciśnieniową.
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=3818226#3818226
Dzięki za info może ktoś jeszcze się wypowie.zbstw_gacuś pisze:u mnie w na gazie i benzynie jest taka dziura w mocy,ale tak jak piszesz tylko przy niskich obrotach. i na benzynie brakuje mu paliwa od 5k obr w górę ( prawdopodobnie mała wydajność pompki ? )
Swoją drogą jesteś pewien co do tej pompki?? Dla mnie to trochę dziwne no i u mnie jest w porządku szczególnie przy wysokich obrotach do samego końca
-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 554
- Rejestracja: ndz paź 07, 2007 16:29
- Lokalizacja: Kraków/Ustrzyki Dolne
- Kontakt:
mat-86, u mnie tej dziury nie ma. Czasami, ale to jak coś ustawiam, reguluję itp. Ale ogólnie to nie ma tej dziury.
A właśnie co do regulacji, to dzisiaj z fiflem regulowaliśmy pływak. Były kombinacje alpejskie no i właściwie dalej lipa jest. Przy ustawieniu tego mniejszego wymiaru na 9 mm dalej było to samo, czyli silnik nie chodzi równiutko. Z wydechu słychać jak sobie pyrka. Potem daliśmy jeszcze z powrotem na 6 mm i dalej tak samo. Nic się praktycznie nie zmieniło. Tyle tylko, że wcześniej jak było 6 mm to było bardzo źle. Teraz przy 6 mm na pokrywie z mechanicznego gaźnika jest ogólnie ok, no ale dalej pyrka. 8 mm też próbowaliśmy i dalej to samo.
I jeszcze taka ciekawostka: z pokrywy wyleciał nam jakiś tłoczek. Jest on nad ssaniem. Po co on tam jest i czy ma sobie luźno latać. W sumie to pod nim jest uszczelka ta co jest między pokrywą a korpusem gaźnika, więc jakie on może mieć zastosowanie? W drugiej pokrywie w miejscu w którym ma być ten tłoczek jest zaślepione na stałe. O co tu chodzi?
No i jeszcze taka rzecz, że jak od góry zatka się ten otwór w którym od spodu jest ten tłoczek to silnik się dławi i gaśnie. Czyli zaciąga sobie tamtędy powietrze potrzebne do działania. Może to ma jakiś związek z nierównymi obrotami?
Aha, po tych naszych zmaganiach teraz z rozpylacza nie leci już bena na wolnych obrotach i właściwie to nie wiem czemu.
Coraz ciekawsze rzeczy dzieją się z tym moim gaźnikiem
A właśnie co do regulacji, to dzisiaj z fiflem regulowaliśmy pływak. Były kombinacje alpejskie no i właściwie dalej lipa jest. Przy ustawieniu tego mniejszego wymiaru na 9 mm dalej było to samo, czyli silnik nie chodzi równiutko. Z wydechu słychać jak sobie pyrka. Potem daliśmy jeszcze z powrotem na 6 mm i dalej tak samo. Nic się praktycznie nie zmieniło. Tyle tylko, że wcześniej jak było 6 mm to było bardzo źle. Teraz przy 6 mm na pokrywie z mechanicznego gaźnika jest ogólnie ok, no ale dalej pyrka. 8 mm też próbowaliśmy i dalej to samo.
I jeszcze taka ciekawostka: z pokrywy wyleciał nam jakiś tłoczek. Jest on nad ssaniem. Po co on tam jest i czy ma sobie luźno latać. W sumie to pod nim jest uszczelka ta co jest między pokrywą a korpusem gaźnika, więc jakie on może mieć zastosowanie? W drugiej pokrywie w miejscu w którym ma być ten tłoczek jest zaślepione na stałe. O co tu chodzi?
No i jeszcze taka rzecz, że jak od góry zatka się ten otwór w którym od spodu jest ten tłoczek to silnik się dławi i gaśnie. Czyli zaciąga sobie tamtędy powietrze potrzebne do działania. Może to ma jakiś związek z nierównymi obrotami?
Aha, po tych naszych zmaganiach teraz z rozpylacza nie leci już bena na wolnych obrotach i właściwie to nie wiem czemu.
Coraz ciekawsze rzeczy dzieją się z tym moim gaźnikiem
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 488 gości