O swapie Pierburga 2E2 na WEBERA z Fiata 125p + ankieta :)
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
-
- Użytkownik
- Posty: 437
- Rejestracja: wt sty 20, 2009 21:59
- Lokalizacja: Sanok/ Trepcza/ Katowice
MiSzOn, luz da się skasować poprzez dorobienie tulejek u dobrego tokarza - chyba że jest tam jakieś łożysko czy coś- ale nie wiem bo nigdy tego nie rozbierałem i najwcześniej zrobię to pod koniec maja. W każdym bądź razie znajomy mi mówił że łatwiej kupić cały przerywacz niż ten tulejować bo ciężko go rozebrać i później złożyć ;p
Ja u siebie jak odpalałem auto na weberze ustawiłem zapłon na słuch i nic go nie ruszałem,potem stwierdziłem ze najlepiej bd ustawić do stroboskopu,znajomy ustawił mi wiec ja w auto i jadę...takiej masakry jeszcze nie widziałem u mnie w aucie chyba dawno hehehe nie jedzie wogóle nie przyspiesza zaczyna jechać dopiero grubo powyżej 4 tys obr/min ... więc odkręciłem 13-tką aparat i jeb przyspieszam zapłon delikatnie do przodu - brak różnicy, kolejny raz troszkę więcej - jest poprawa i tak chyba z 7-8 razy i w końcu auto zaczeo jechać i jestem pewien na 100% że to wina tego luzu na ośce od palca w przerywaczu ;p
Więc proponuje Ci żebyś spróbował przyśpieszyć zapłon może i u Ciebie to pomoże a jak nie to kup sobie cały przerywacz i na pewno Ci pomoże bo nie mogę Ci obiecać ze przyspieszenie zapłonu na pewno Ci coś da.
Ja u siebie jak odpalałem auto na weberze ustawiłem zapłon na słuch i nic go nie ruszałem,potem stwierdziłem ze najlepiej bd ustawić do stroboskopu,znajomy ustawił mi wiec ja w auto i jadę...takiej masakry jeszcze nie widziałem u mnie w aucie chyba dawno hehehe nie jedzie wogóle nie przyspiesza zaczyna jechać dopiero grubo powyżej 4 tys obr/min ... więc odkręciłem 13-tką aparat i jeb przyspieszam zapłon delikatnie do przodu - brak różnicy, kolejny raz troszkę więcej - jest poprawa i tak chyba z 7-8 razy i w końcu auto zaczeo jechać i jestem pewien na 100% że to wina tego luzu na ośce od palca w przerywaczu ;p
Więc proponuje Ci żebyś spróbował przyśpieszyć zapłon może i u Ciebie to pomoże a jak nie to kup sobie cały przerywacz i na pewno Ci pomoże bo nie mogę Ci obiecać ze przyspieszenie zapłonu na pewno Ci coś da.
-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 554
- Rejestracja: ndz paź 07, 2007 16:29
- Lokalizacja: Kraków/Ustrzyki Dolne
- Kontakt:
No tak, tylko że każdy ma już swoje lata i może być ciężko dorwać taki co nie ma tego luzu.bandyta mk1love pisze:W każdym bądź razie znajomy mi mówił że łatwiej kupić cały przerywacz niż ten tulejować bo ciężko go rozebrać i później złożyć ;p
U mnie przy wcześniejszych perypetiach z weberem nie ruszałem zapłonu i pędził fest do przodu. Potem zaczęło się coś psuć, zacząłem ustawiać zapłon tak na oko i nic to nie dało. Potem był Pierburg i jakoś latałem, chociaż szału nie było. Wczoraj znowu zawitał Weber i już chodzi jakoś w miarę dobrze, ale na tych samych ustawieniach dysz, rurek itd. jak było wcześniej jest słabszy teraz. Chodzi ładnie pięknie, nie szarpie, nie muli tylko ogólnie jest słabszy niż wcześniej i jakoś tak mułowato się wkręca na obroty. Wcześniej był żywszy. Przypuszczam, że to wina zapłonu bo wcześniej go ruszałem i pewnie niepotrzebnie. Myślę czy by nie przyspieszyć go troszkę to może ożyje.bandyta mk1love pisze:Ja u siebie jak odpalałem auto na weberze ustawiłem zapłon na słuch i nic go nie ruszałem,potem stwierdziłem ze najlepiej bd ustawić do stroboskopu,znajomy ustawił mi wiec ja w auto i jadę...takiej masakry jeszcze nie widziałem u mnie w aucie chyba dawno hehehe nie jedzie wogóle nie przyspiesza zaczyna jechać dopiero grubo powyżej 4 tys obr/min
U mnie działa, bo sprawdzałem.toffic pisze:Sprawdźcie chłopaki czy regulator podciśnieniowy wam działa w aparacie
[ Dodano: Nie 26 Kwi, 2009 ]
Przed chwilą pokombinowałem i już wiem co było powodem "słabości" mojej golfiny. Linka gazu była za bardzo prowizorycznie zrobiona i się naciągnęła przez co przepustnice otwierały się tylko do połowy. Teraz jest już tak jak ma być, otwierają się do końca i konie wróciły
Wszystko było by ładnie pięknie ale jest jeszcze jeden mały szkopuł. Jak gwałtownie depnę gaz to jest zdławienie i wyrywa się do przodu. Jak wcisnę do dechy, ale płynnie to tego nie ma. Hmmm... myślałem że po to się zakłada model z podciśnieniowo sterowaną drugą przepustnicą żeby tej dziury nie było. U mnie jednak ona jest. Da się z tym żyć, ale jak by się dało coś z tym zrobić to by fajnie było.
-
- Użytkownik
- Posty: 437
- Rejestracja: wt sty 20, 2009 21:59
- Lokalizacja: Sanok/ Trepcza/ Katowice
-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 554
- Rejestracja: ndz paź 07, 2007 16:29
- Lokalizacja: Kraków/Ustrzyki Dolne
- Kontakt:
Ano bardzo prosto. Odpinasz wężyk od niego, najlepiej przy kolektorze i ssiesz Jak szczelny to zassiesz trochę tylko powietrza, a jak dziurawy to możesz cały czas wciągać. Posłuchaj jeszcze przy aparacie czy słychać jak się rusza, gdy zasysasz i puszczasz powietrze.bandyta mk1love pisze:MiSzOn, a jak to mądrze sprawdzić ten regulator podciśnieniowy?
-
- Użytkownik
- Posty: 437
- Rejestracja: wt sty 20, 2009 21:59
- Lokalizacja: Sanok/ Trepcza/ Katowice
-
- Użytkownik
- Posty: 437
- Rejestracja: wt sty 20, 2009 21:59
- Lokalizacja: Sanok/ Trepcza/ Katowice
MiSzOn, sprawdź czy nie ma gdzieś luzów na ośkach może?może lewe powietrze? a może coś nie tak z tym ,,ufem" bo to dzięki niemu inni nie mają problemów z turbodziurą, weź z tego starego spróbuj podmienić,może pomoże a jak nie to ,to pewnie coś z zapłonem ;p
Ja też w sumie mam pytanie:
- Jak macie rozwiązane prowadzenie linki od gazu w weberze do pedału gazu?
U mnie działa to na zasadzie tego cięgiełka oryginalnego co jest w polonezie i jak przesiadam się do jakiegoś innego samochodu to wydaje mi się ze pedał wciska się duuużo łatwiej (lżej) u Was też tak jest?
Ja też w sumie mam pytanie:
- Jak macie rozwiązane prowadzenie linki od gazu w weberze do pedału gazu?
U mnie działa to na zasadzie tego cięgiełka oryginalnego co jest w polonezie i jak przesiadam się do jakiegoś innego samochodu to wydaje mi się ze pedał wciska się duuużo łatwiej (lżej) u Was też tak jest?
Ja mam zastosowany mechanizm ktory jest fabrycznie przy gazniku fiata bravo, wiec po drodze linka napotyka na 3 sprezynybandyta mk1love pisze:U mnie działa to na zasadzie tego cięgiełka oryginalnego co jest w polonezie i jak przesiadam się do jakiegoś innego samochodu to wydaje mi się ze pedał wciska się duuużo łatwiej (lżej) u Was też tak jest?
Pierwsza to przy skrzyni bo mam automatyczna, druga to przy tym mechanizmie, a trzecia weberowska, co skutkuje tym ze pedal gazu chodzi tak ciezko jak w nascar racing
Ale nie sprawia mi to zadnych trudnosci i juz sie przyzwyczailem
Pochwale sie jeszcze tylko ze linke gazu od skrzyni do gaznika "budowalem" sam od podstaw wykorzystujac pancerz od ciegna podnoszenia maski w polonezie, jakiejs golej linki kupionej jako cos od malucha i paru innych rzeczy bo byla potrzebna dluzsza niz ori:P
Ostatnio zmieniony śr kwie 29, 2009 00:40 przez fifel, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]http://i5.photobucket.com/albums/y182/johnnie_oo/zakaz-1.jpg[/img]
-
- Użytkownik
- Posty: 437
- Rejestracja: wt sty 20, 2009 21:59
- Lokalizacja: Sanok/ Trepcza/ Katowice
fifel, ja u siebie też mam zrobione wg własnego patentu ;p z pancerza jak do rowerów i linki z jakiegoś fiata chyba ;p.
U mnie całość w sumie tez nie natręcza kłopotów ale jak się przesiądę do innego samochodu (ostatnio zauwazyłem to na bmw które miało bodajze 186 koni) z przyzwyczajenia mocno naciskałem gaz(jak w golfie) :green_fuck:
U mnie całość w sumie tez nie natręcza kłopotów ale jak się przesiądę do innego samochodu (ostatnio zauwazyłem to na bmw które miało bodajze 186 koni) z przyzwyczajenia mocno naciskałem gaz(jak w golfie) :green_fuck:
Gaźnik
Witam. Tak szczerz mówiąc to jestem kompletnym laikiem w takich sprawach o których tu piszecie i powiem krótko, a mianowicie mam MK I z silnikem 1,6 benzynka od MK II i jest tam wsadzony gaźnik który jest opisany SOLEX PIERBURG 1B, doradźcie jak możeci co z tym dziadostwem zrobić bo już siły do niego nie mam. Najlepszą alternatywą dla mnie byłoby kupić jakiś gaźnik abym nie musiał w nim nic przerabiać bo się na tym nie znam kompletnie. Z góry dziękuję za cenne informacje.
- KamilW
- Forum Master
- Posty: 1761
- Rejestracja: wt lut 07, 2006 21:22
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Jeśli masz gaźnik jednoprzelotowy a tak wynika z opisu który podałeś to masz problem bo swap się komplikuje. Musiał byś dodatkowo wymienić kolektor dolotowy pod gaźnik dwugardzielowy. Pozatym opis że już nie masz do niego siły jest trochu zbyt lakoniczny, doprecyzuj co byś chciał zrobić, z czym masz problem.gbord pisze:Witam. Tak szczerz mówiąc to jestem kompletnym laikiem w takich sprawach o których tu piszecie i powiem krótko, a mianowicie mam MK I z silnikem 1,6 benzynka od MK II i jest tam wsadzony gaźnik który jest opisany SOLEX PIERBURG 1B, doradźcie jak możeci co z tym dziadostwem zrobić bo już siły do niego nie mam. Najlepszą alternatywą dla mnie byłoby kupić jakiś gaźnik abym nie musiał w nim nic przerabiać bo się na tym nie znam kompletnie. Z góry dziękuję za cenne informacje.
Gaźnik
No więc. BYł już regenerowany 4 razy i dalej to samo czyli nie pyrka na benzynce. Jest wsadzony do niego gaz którego chcę się pozbyć ale nic nie zrobię dopóki nie będzie działał. Na gazie nawet chodzi chociaż też z obrotami nie bardzo bo potrafiłem przejechać 300 km i nic się nie działo a czasem przejadę 500m i spadają obroty tak że gaśnie. Z tego co się już dowiadywałem to ponoć pasuje jakiś weber bez żadnych przeróbek tylko nikt mi nie określił co to jest za model. Na benzynce natomiast teraz ani nie drgnie przy odpalaniu ani podczas jazdy gdy prezełączam z gazu. To chyba wszystko jeśli coś mam jeszcze uściślić to proszę pisać
Dzięki z góry
Dzięki z góry
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 423 gości