tomekZRW, to jest na 100% katalizator wiem bo znajomemu tak samo smierdzialo w omedze nie dalo sie jezdzic pojechal do mechanika i tamten od razu powiedzial ze katalizator sie ''wypalil'' i jest do wymiany pyta sie ile 500zl to mu tylko go wyciol
Moge sie mylic ale w twoim wypadku tez bym wywalil kata ojciec ostatnio do skody felicji 1,9D zaplacil 700zl za kata z wymiana
śmierdzi jajkiem przy przeciągniu na obrotach 1,3 NZ
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Śmierdzącym jajem pachnie siarkowodór (H2S) wydzielający się z popsutych jaj. Jeśli miałbyś nieszczelny katalizator, to do kokpitu wlatywał by CI CO2, który jest bezwonny. Niestety dwutlenek węgla jest bardziej szkodliwy niż siarkowodór.
Myk z jajkiem uszczelniającym chłodnicę jest prawdziwy - zna to chyba każdy kto śledził losy McGyvera;)
Myk z jajkiem uszczelniającym chłodnicę jest prawdziwy - zna to chyba każdy kto śledził losy McGyvera;)
przyjemność z bezpiecznej jazdy - bezcenne.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 245 gości