jhosef pisze:henio8, tylko przed takim zabiegiem to może ciśnienie trzeba było zmierzyć. Bo z tego co rozumiem to w ogóle nie interesowało Cię zlokalizowanie i rozwiązanie problemu...
Z z tego co piszesz odwiedziłeś jakiegoś tam mechanika, który od razu rzucił ceną w przypadku konieczności zgrubnego remontu, a Ty stwierdziłeś ze za drogi o poczekasz na zatarcie...
Odwiedziłem najlepszego mechanika w okolicy, w przypadku takiej poważnej naprawy nikt inny by tego nie mógł robić. Jakoś czułem, że to nic poważnego więc zaryzykowałem i bardzo się z tego cieszę.
[ Dodano: 08 Mar 2010 15:31 ]
Jak wiadomo dbam o samochód, przestrzegam instrukcji, ładuje w niego kasę na oryginalne części itd. I jeśli odpłaciłby mi się taką poważną usterką to nie chciałbym mieć takiego samochodu, napewno bym go nie naprawiał- stąd moje zaryzykowanie. Jednak okazał się dobrym autem bo to nie jest nic poważnego. Jak dla mnie w przypadku zatarcia silnika lub groźby tego w najbliższym czasie można tylko samochód sprzedać- oczywiście informując o usterce, nawet nie wiem czy bym się bawił w zamiane silników.
Ostatnio zmieniony pn mar 08, 2010 16:32 przez
henio8, łącznie zmieniany 1 raz.