Brak mocy, duze spalanie
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
- lgruszkos
- Gadatliwa bestia
- Posty: 835
- Rejestracja: wt paź 05, 2004 22:15
- Lokalizacja: KROSNO/Dąbrowa Górnicza
- Kontakt:
maro, Podeslij mi na popczte kilka fotek tego twojego wypasu, bo tez bede przerabiał. Mój mail [email protected] (l to jest małe L)
Moje mk4 viewtopic.php?f=89&t=173568" onclick="window.open(this.href);return false;
---------------------------------------------------------------------------------
---------------------------------------------------------------------------------
- maro
- Gadatliwa bestia
- Posty: 501
- Rejestracja: czw gru 16, 2004 00:17
- Lokalizacja: Siemianowice Śl.
- Kontakt:
Oto fotki narazie tylk z zewnatrz, a gwinta juz nie mam bo nie dalo sie jezdzic po polskich drogach i narazie jest serialgruszkos pisze:maro, Podeslij mi na popczte kilka fotek tego twojego wypasu, bo tez bede przerabiał. Mój mail [email protected] (l to jest małe L)
Żeby mi sie chciało tak jak mi sie nie chce !!!
Projekt swap 1.4 ABD na 1.8 ABS http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=59966
Projekt swap 1.4 ABD na 1.8 ABS http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=59966
- lgruszkos
- Gadatliwa bestia
- Posty: 835
- Rejestracja: wt paź 05, 2004 22:15
- Lokalizacja: KROSNO/Dąbrowa Górnicza
- Kontakt:
maro, Widze ze fajny wypas z tego mk3. Jakbyś miał ochote sprzedać to ile byś wołał, który to jest roczek?? Nie zamieniłbyś się z moją dopłatą za takicerke i fotele??
Moje mk4 viewtopic.php?f=89&t=173568" onclick="window.open(this.href);return false;
---------------------------------------------------------------------------------
---------------------------------------------------------------------------------
Też mam kiepskie zdanie o silnikach 1.1, 1,3, 1.4 zrobionych na takim schemacie, że kolektor wydechowy wychodzi do przodu auta.
Co prawda zaskakuje mnie ich trwałość. Ale ZABIJA np. układ chłodzenia, osiągi i ceny części.
Węże wodne latają "w te i nazad", doprowadzenie tego do ładu w wieeelotnim aucie to inna historia, i koszty bywają dużo wyższe niż do 1.6 i 1.8, m.zd. bez żadnego uzasadnienia.
Np. obudowa termostatu - 55 zł podróba (topran), oryg. kilka razy więcej
Rozgałęziający się wąż idący za silnikiem - łączy obudowę termostatu z kolektorem, rozgałęzia się pośrodku i odgałęzienie idzie za silnikiem i wchodzi do obudowy ssania - 70 zł w podróbie (meyle), oryg. ok. 200 zł (nie warto kombinować ze sztukowaniem, bo będzie ciekło, a dostęp kiepski.
Głupi króciec zamykający termostat - 33 zł (topran), gdy prawie identyczny do 1.6 i 1.8 kosztuje 11 złociszy!
Główny kanał wodny z pompy (gruba rura z rozgałęzieniami za silnikiem) - 30 zł używka (350 !!! zł oryginał, bez szans na dorwanie podróby), plus koniecznie oryg. uszczelka za 6-7 zł w serwisie (staje się szczelna po zalaniu i nagrzaniu układu)
O-ring rozdzielacza zapłonu - 22 zł (tylko oryginał, a i tak potrafi ciec i trzeba kombinować - mój przypadek nie jest odosobniony).
Podstawka pod gaźnik do MH - ok. 150 zł!! (taniej się nie dało, szukałem, tylko ta pasowała, febi) - do 1.8 mono - od 70 do 95 zł. Podobno do niektórych wersji 1.4 pod monowtrysk jest jeszcze droższy (220-240 zł).
Długo się grzeją (nawet przy sprawnym ssaniu, termostacie itp) z uwagi na sporą ilość płynu w układzie (w stosunku do pojemności skokowej i mocy silnika) Te silniki są b. wrażliwe na używanie wody w układzie chłodzenia, sypią się zwłaszcza elementy plastikowe i korozja zżera tą grubą rurę z tyłu. Przy jakichkolwiek przeciekach oleju cierpią węże gumowe z tyłu silnika. Nawet jak wszystko jest ok., silnik jest wrażliwy na przegrzewanie, np. zimą przy zakopaniu się gdzieś na chwilę strzałka na wskaźniku szybciutko wędruje na maxa (układ chłodzenia jest sprawny), w korkach podobnie (podejrzewam, że pompa pierwotnie projektowana do poj. 1,0 l. jest mało wydajna, potem ją zmienili, bodajże w 1989 r.)
Za dużo złącz, które szczelnie skręcić to sztuka, dużo gorszy dostęp do najbardziej potrzebnych i podstawowych części (świece, kable WN) wymagający np. zdjęcia filtra powietrza, o wężach wodnych (żeby coś doszczelnić itp). Dostęp do np. rozrusznika - fatalny.
W passacie mam 1.8 na wtrysku i jest duuużo lepiej m.zd. I wygodniej i szybciej się to naprawia.
I stawiam na 1.8 jednopunkt lub zbliżony 1.6 w niektórych wersjach mk3, bo mam, i nie ma takich ceregieli, i wygodniej, łatwiej, szybciej i taniej się go naprawia. A spalanie jest podobne. I osiągi lepsze. Tylko te opłaty..... (OC - pojemność). Ps. gaźnikom z 1.6 gaźnikowych (2ee i 2e2 - PN i RF) też nie ufam.
ALE KOCHAM GO TAK SAMO. W KOŃCU CZY SZTUKĄ JEST KOCHAĆ IDEAŁ??????
(porównajcie z osobistymi doświadczeniami w relacjach z płcią przeciwną)
Co prawda zaskakuje mnie ich trwałość. Ale ZABIJA np. układ chłodzenia, osiągi i ceny części.
Węże wodne latają "w te i nazad", doprowadzenie tego do ładu w wieeelotnim aucie to inna historia, i koszty bywają dużo wyższe niż do 1.6 i 1.8, m.zd. bez żadnego uzasadnienia.
Np. obudowa termostatu - 55 zł podróba (topran), oryg. kilka razy więcej
Rozgałęziający się wąż idący za silnikiem - łączy obudowę termostatu z kolektorem, rozgałęzia się pośrodku i odgałęzienie idzie za silnikiem i wchodzi do obudowy ssania - 70 zł w podróbie (meyle), oryg. ok. 200 zł (nie warto kombinować ze sztukowaniem, bo będzie ciekło, a dostęp kiepski.
Głupi króciec zamykający termostat - 33 zł (topran), gdy prawie identyczny do 1.6 i 1.8 kosztuje 11 złociszy!
Główny kanał wodny z pompy (gruba rura z rozgałęzieniami za silnikiem) - 30 zł używka (350 !!! zł oryginał, bez szans na dorwanie podróby), plus koniecznie oryg. uszczelka za 6-7 zł w serwisie (staje się szczelna po zalaniu i nagrzaniu układu)
O-ring rozdzielacza zapłonu - 22 zł (tylko oryginał, a i tak potrafi ciec i trzeba kombinować - mój przypadek nie jest odosobniony).
Podstawka pod gaźnik do MH - ok. 150 zł!! (taniej się nie dało, szukałem, tylko ta pasowała, febi) - do 1.8 mono - od 70 do 95 zł. Podobno do niektórych wersji 1.4 pod monowtrysk jest jeszcze droższy (220-240 zł).
Długo się grzeją (nawet przy sprawnym ssaniu, termostacie itp) z uwagi na sporą ilość płynu w układzie (w stosunku do pojemności skokowej i mocy silnika) Te silniki są b. wrażliwe na używanie wody w układzie chłodzenia, sypią się zwłaszcza elementy plastikowe i korozja zżera tą grubą rurę z tyłu. Przy jakichkolwiek przeciekach oleju cierpią węże gumowe z tyłu silnika. Nawet jak wszystko jest ok., silnik jest wrażliwy na przegrzewanie, np. zimą przy zakopaniu się gdzieś na chwilę strzałka na wskaźniku szybciutko wędruje na maxa (układ chłodzenia jest sprawny), w korkach podobnie (podejrzewam, że pompa pierwotnie projektowana do poj. 1,0 l. jest mało wydajna, potem ją zmienili, bodajże w 1989 r.)
Za dużo złącz, które szczelnie skręcić to sztuka, dużo gorszy dostęp do najbardziej potrzebnych i podstawowych części (świece, kable WN) wymagający np. zdjęcia filtra powietrza, o wężach wodnych (żeby coś doszczelnić itp). Dostęp do np. rozrusznika - fatalny.
W passacie mam 1.8 na wtrysku i jest duuużo lepiej m.zd. I wygodniej i szybciej się to naprawia.
I stawiam na 1.8 jednopunkt lub zbliżony 1.6 w niektórych wersjach mk3, bo mam, i nie ma takich ceregieli, i wygodniej, łatwiej, szybciej i taniej się go naprawia. A spalanie jest podobne. I osiągi lepsze. Tylko te opłaty..... (OC - pojemność). Ps. gaźnikom z 1.6 gaźnikowych (2ee i 2e2 - PN i RF) też nie ufam.
ALE KOCHAM GO TAK SAMO. W KOŃCU CZY SZTUKĄ JEST KOCHAĆ IDEAŁ??????
(porównajcie z osobistymi doświadczeniami w relacjach z płcią przeciwną)
MH po przeszczepie bloku - alive&kicking!
- Forester
- Gadatliwa bestia
- Posty: 503
- Rejestracja: czw sty 27, 2005 23:45
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
ja bym sie nie zamieniallgruszkos pisze:maro, Widze ze fajny wypas z tego mk3. Jakbyś miał ochote sprzedać to ile byś wołał, który to jest roczek?? Nie zamieniłbyś się z moją dopłatą za takicerke i fotele??
fura wyglada rewelacyjnie, zeby jeszcze tak jezdzila jka wyglada....
pozdro!!
[ Dodano: Czw Sty 19, 2006 19:03 ]
nie chce tu chwalic tego silnika, ale nie wszytsko tu jest prawda, choc mowie to tylko na przykladzie swojego silnika
8 km to norma - tak ma tez wiekszosc innych silnikow (posty z forum)czyś pisze: Długo się grzeją (nawet przy sprawnym ssaniu, termostacie itp) z uwagi na sporą ilość płynu w układzie (w stosunku do pojemności skokowej i mocy silnika)
w najwieksze upaly, w korkach temp nie przkroczyla 95 st ( byly problemy z chlodzeniem - ale to z innego powodu)czyś pisze: Nawet jak wszystko jest ok., silnik jest wrażliwy na przegrzewanie, np. zimą przy zakopaniu się gdzieś na chwilę strzałka na wskaźniku szybciutko wędruje na maxa (układ chłodzenia jest sprawny), w korkach podobnie (podejrzewam, że pompa pierwotnie projektowana do poj. 1,0 l. jest mało wydajna, potem ją zmienili, bodajże w 1989 r.)
nierozumiem, wymiana swiec, kabli, filtra jest bezproblemowa, nie trzeba nic innego demontowacczyś pisze: potrzebnych i podstawowych części (świece, kable WN) wymagający np. zdjęcia filtra powietrza, o wężach wodnych (żeby coś doszczelnić itp).
co do reszty to nie wiem bo nie mialem tej watpliwej przyjemnosci poznania na wlasnej kieszeni tych wydatkow i a takze problemow
pozdro!!
POZDRO !!
----------------------------------------------------
>>>EUROPE EDITION --- ZAGAZOWANY<<<
----------------------------------------------------
>>>EUROPE EDITION --- ZAGAZOWANY<<<
Myślałem iż ja pechowiec jestem, ale to co kolega tutaj opisuje ... to ja chylę czoła Problem z LPG trwał u mnie ponad 3 miesiące ... dużo się nauczyłem o silniku, jego pracy itp. Wymiana sondy lambda ... normalka, chociaż zwykle nie trzeba, to jednak nie zaszkodzi, takie zawsze zdanie gazowników, bo to przecież nie oni za nią płacą!!! U mnie był właśnie problem z centralką, pomiar bezpośrednio na zaciskach sondy głupim miernikiem uniwersalnym wykazał iż sonda pracuje prawidłowo, nio ale na kompie ukazywało się zupełnie coś innego. I co najlepsze, wymiana centralki ... i znów to samo, następna i znów ... w końcu dopiero trzecia z rzędu centralka funkcjonowała prawidłowo. Radzę uważać na te centralki, wymiana wcale nie musi oznaczać że będzie ok, bo nowa również może być uwalona! Pozdrawiam wszystkich pechowców ... i życzę rychłego rozwiązania Waszych problemów
- maro
- Gadatliwa bestia
- Posty: 501
- Rejestracja: czw gru 16, 2004 00:17
- Lokalizacja: Siemianowice Śl.
- Kontakt:
Hehehe to teraz widzicie czemu kupilem te auto z takim silnikeim, rok prod to 95 a do sprzedazy to jeszcze daleko, najpierw wykorzystam wszystkie mozliwosci i dopiero potem na gielde jak colgruszkos pisze:maro, Widze ze fajny wypas z tego mk3. Jakbyś miał ochote sprzedać to ile byś wołał, który to jest roczek?? Nie zamieniłbyś się z moją dopłatą za takicerke i fotele??
[ Dodano: Czw Sty 19, 2006 20:12 ]
Elektronik dal glowe ze jak wymieni centralke to bedzie dobrze, ale wiadomo jak to w zyciu jest.baner pisze:Myślałem iż ja pechowiec jestem, ale to co kolega tutaj opisuje ... to ja chylę czoła Problem z LPG trwał u mnie ponad 3 miesiące ... dużo się nauczyłem o silniku, jego pracy itp. Wymiana sondy lambda ... normalka, chociaż zwykle nie trzeba, to jednak nie zaszkodzi, takie zawsze zdanie gazowników, bo to przecież nie oni za nią płacą!!! U mnie był właśnie problem z centralką, pomiar bezpośrednio na zaciskach sondy głupim miernikiem uniwersalnym wykazał iż sonda pracuje prawidłowo, nio ale na kompie ukazywało się zupełnie coś innego. I co najlepsze, wymiana centralki ... i znów to samo, następna i znów ... w końcu dopiero trzecia z rzędu centralka funkcjonowała prawidłowo. Radzę uważać na te centralki, wymiana wcale nie musi oznaczać że będzie ok, bo nowa również może być uwalona! Pozdrawiam wszystkich pechowców ... i życzę rychłego rozwiązania Waszych problemów
A kolega Czyś ma racje sam sie spotkalem z tym ze czesci sa drozsze od czesci do wiekszych pojemnosci
Żeby mi sie chciało tak jak mi sie nie chce !!!
Projekt swap 1.4 ABD na 1.8 ABS http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=59966
Projekt swap 1.4 ABD na 1.8 ABS http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=59966
Ja dalej twierdze ze to nie pech tylko poprostu ten typ silnika
dzis dostalem rachunek od machnaika
wymiana simeringu na wale (nie wiem dokladnie w ktorym miejscu) + wymiana rozrzadu bo niby byl czas i olej zalal pasek+ wymiana pompy wody+ wymiana uszczelki pod pokrywa zaworow+ robota = 330zl pozostawiam bez komentarza temat zamarzajacej odmy......
teraz okazuje sie ze musze wymienic tez amorki z tylu bo mi poprostu zamarzly
co do komentarza kolegi Forestera
powiem ci ze jesli dzis wiedzialbym ile zdrowia mnie ten golf bedzie kosztowal (o kasie nie wspomne) to napewno bym zostawil skode ktora mimo to ze byla starsza i czeska to zawsze dojechala tam gdzie chcialem a kilomentrow robilem nia bardzo duzo
piszesz ze golf to maszyna dla prawdziwego mezczyzny - skoro wedlug ciebie meskosc okazuje sie tym ze ma sie golfa 3 ktory sie ciagle psuje i zachowuje sie jak mala lokomotywa(spalanie i przyspieszenie) to ja nie chce byc takim mezczyzna
po aucie tej marki spodziewalem sie duzo wiecej i moze poprostu bylem naiwny ale coz mam nadzieje ze bedzie mi dane zmienic zdanie na temat tego samochodu czego sobie i wszystkim mocno zycze
dzis dostalem rachunek od machnaika
wymiana simeringu na wale (nie wiem dokladnie w ktorym miejscu) + wymiana rozrzadu bo niby byl czas i olej zalal pasek+ wymiana pompy wody+ wymiana uszczelki pod pokrywa zaworow+ robota = 330zl pozostawiam bez komentarza temat zamarzajacej odmy......
teraz okazuje sie ze musze wymienic tez amorki z tylu bo mi poprostu zamarzly
co do komentarza kolegi Forestera
powiem ci ze jesli dzis wiedzialbym ile zdrowia mnie ten golf bedzie kosztowal (o kasie nie wspomne) to napewno bym zostawil skode ktora mimo to ze byla starsza i czeska to zawsze dojechala tam gdzie chcialem a kilomentrow robilem nia bardzo duzo
piszesz ze golf to maszyna dla prawdziwego mezczyzny - skoro wedlug ciebie meskosc okazuje sie tym ze ma sie golfa 3 ktory sie ciagle psuje i zachowuje sie jak mala lokomotywa(spalanie i przyspieszenie) to ja nie chce byc takim mezczyzna
po aucie tej marki spodziewalem sie duzo wiecej i moze poprostu bylem naiwny ale coz mam nadzieje ze bedzie mi dane zmienic zdanie na temat tego samochodu czego sobie i wszystkim mocno zycze
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
jest bardzo prawdopodobne że jak go opchniesz już ponaprawianego to kolejny właściel zrobi nim ze 100 albo 200 tys bez awarii. I bedzie sie cieszył z tego auta jak dziecko. Masz troche pecha i tyle.maverik pisze:zmienic zdanie na temat tego samochodu
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
-
- Nowicjusz
- Posty: 5
- Rejestracja: ndz lis 28, 2004 00:04
RACJA! Nie poddawajcie się u kresu drogi. Też nie sprzedaję, tylko jeszcze dopieszczam. Bo w tym momencie to przecież nie sprzedam prawie dobrego auta.Paweł Marek pisze:jest bardzo prawdopodobne że jak go opchniesz już ponaprawianego to kolejny właściel zrobi nim ze 100 albo 200 tys bez awarii. I bedzie sie cieszył z tego auta jak dziecko. Masz troche pecha i tyle.maverik pisze:zmienic zdanie na temat tego samochodu
Opisałem swoje przeboje z 1.3 w gaźniku, ale silniki te z 1.4 są pokrewne - 1.4 stanowi rozwinięcie 1.3. Pewne rzeczy mogły się pozmieniać (np. wspomniana zmiania rodzaju pompy wodnej, zamiast gaźnika mono - palą naprawdę mniej). Ale ponieważ na zmiany jeżdżę 1.3 i 1.8 i oba sam naprawiam, to (1.6) i 1.8 na monowtrysku (te wersje gdzie kolektory są jeden nad drugim od strony kabiny, a rozdzielacz na bloku silnika) jest tańszy w naprawie i mniej upierdliwy (sorki za słówko), robi się go łatwiej i szybciej.
Trochę się rozpisałem, ale mam radę dla tych, którzy planują kupić auto - Mk2 1.3 lub Mk3 1.4: przy tych silnikach jeżeli są one zapuszczone, z wyciekami płynu, oleju spod pokrywy zaworów lub innych miejsc, i np. widać że były jeżdżone na wodzie, trzeba liczyć się z większymi kosztami doprowadzenia silnika do ładu. Pewne naprawy trudniej wykonać samemu (np. wymieńcie tulejkę rozrusznika w korpusie skrzyni).
Poza tym można nadziać się np. na silnik naprawiony po pęknięciu paska, co się zdarza, bo nie każdy pieści auto - i stanowi to pewien problem, bo silniki są kolizyjne (pogięte zawory, itp). Jeżeli poprzedni właściciel składał to do kupy, to rzadko jest to zrobione porządnie, bo wymagałoby to poważniejszego remontu głowicy, i bywa, że jest to poklecone na jaku-taku, żeby auto sprzedać. Miejcie się na baczności, jak widać ślady np. niedawnej rozbiórki silnika, a auto ma nówkę pasek rozrządu i np. trochę jakby kulawo pracuje silnik.
Nie wierzcie w różne bajeczki sprzedających i takie tam kity.
I jak ktoś chce pojeździć szybciej, odradzam 1.3 i 1.4, bo to mułki straszne (ale trzaskają po 300.000 km, i to też coś, i jeżdżą dalej, mój MH nawet oliwy teraz nie łyka, no, może 0,1 na 1000). I nic się z nimi nie zrobi, nie warto tuningować tego silnika, tylko kupić np. 1.8 ABS (nie AAM!) albo 2.0.
MH po przeszczepie bloku - alive&kicking!
- Forester
- Gadatliwa bestia
- Posty: 503
- Rejestracja: czw sty 27, 2005 23:45
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
auto dla mezczyzny( z tym "parwdziwym " to moze lekko przesadzilem ), czyli takiego co nie poddaje sie mimo przeciwnosci losu (zlosliwosci rzeczy martwych), czerpie przyjemnosc z jazdy, lubi przy nim pomajsterkowac itp. a nie traktuje go wylacznie jakos srodek transportu do przemieszczania sie z punktu a do b.maverik pisze:co do komentarza kolegi Forestera
powiem ci ze jesli dzis wiedzialbym ile zdrowia mnie ten golf bedzie kosztowal (o kasie nie wspomne) to napewno bym zostawil skode ktora mimo to ze byla starsza i czeska to zawsze dojechala tam gdzie chcialem a kilomentrow robilem nia bardzo duzo
piszesz ze golf to maszyna dla prawdziwego mezczyzny - skoro wedlug ciebie meskosc okazuje sie tym ze ma sie golfa 3 ktory sie ciagle psuje i zachowuje sie jak mala lokomotywa(spalanie i przyspieszenie) to ja nie chce byc takim mezczyzna
po aucie tej marki spodziewalem sie duzo wiecej i moze poprostu bylem naiwny ale coz mam nadzieje ze bedzie mi dane zmienic zdanie na temat tego samochodu czego sobie i wszystkim mocno zycze
i tak jak juz wczesniej pisano - miales pecha, ze trafiles na taki "okaz", twja w tym tez wina ze nie sprawdziles auta dokladnie przed kupnem, jesli nie czules sie na silach zeby samemu ocenic stan golfa, trzeba bylo poprosic jakiegos znajomego mechanika na obejrzenie auta przed kupnem, lub podjechac nim do serwisu - tam by ci powiedzieli co i jak- teraz bys nie marudzil, ze masz juz dosc golfa III
i tak na koniec , my golfiarze musimu sie trzymac razem
do roboty
pozdro!!
POZDRO !!
----------------------------------------------------
>>>EUROPE EDITION --- ZAGAZOWANY<<<
----------------------------------------------------
>>>EUROPE EDITION --- ZAGAZOWANY<<<
Ciagle piszesz o moim pechu
zapytam cie o jedno jak podczas kupna auta sprawdzic czy zatka mu sie odma i wywali olej na ziemie zima bo ja nie znam takiego sposobu
chyba nie po to kupuje sie samochod zeby ciagle go naprawiac i zastanawiac sie czy i gdzie dojedzie?
skoro jestes zadowolony ze swojego, cieszy mnie to bardzo, ja nie zmienilem ciagle zdania i w twojej kategorii nie chce byc mezczyzna, a zycze ci zebys zawsze mial takie zdanie o swoim samochodzie i cieszyl sie jazda a nie remontami
dodam tak na koniec ze za "wylany olej" zaplacilem 330zl i to nie pierwszy wydatek w tym miesiacu na samochod
zapytam cie o jedno jak podczas kupna auta sprawdzic czy zatka mu sie odma i wywali olej na ziemie zima bo ja nie znam takiego sposobu
chyba nie po to kupuje sie samochod zeby ciagle go naprawiac i zastanawiac sie czy i gdzie dojedzie?
skoro jestes zadowolony ze swojego, cieszy mnie to bardzo, ja nie zmienilem ciagle zdania i w twojej kategorii nie chce byc mezczyzna, a zycze ci zebys zawsze mial takie zdanie o swoim samochodzie i cieszyl sie jazda a nie remontami
dodam tak na koniec ze za "wylany olej" zaplacilem 330zl i to nie pierwszy wydatek w tym miesiacu na samochod
- Forester
- Gadatliwa bestia
- Posty: 503
- Rejestracja: czw sty 27, 2005 23:45
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
bylo o tym juz, albo musisz pokonywac dluzsze odcinki, albo zamontowane musi byc jakies podgrzewanie czy cos takiego...maverik pisze: zapytam cie o jedno jak podczas kupna auta sprawdzic czy zatka mu sie odma i wywali olej na ziemie zima bo ja nie znam takiego sposobu
dzieki za zyczeniamaverik pisze: zycze ci zebys zawsze mial takie zdanie o swoim samochodzie i cieszyl sie jazda a nie remontami
pozdro!!
ps. nie ma samochodow niezawodnych
POZDRO !!
----------------------------------------------------
>>>EUROPE EDITION --- ZAGAZOWANY<<<
----------------------------------------------------
>>>EUROPE EDITION --- ZAGAZOWANY<<<
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 461 gości