Ok, co u mnie sie dzieje:
Model Mk4 1,9TDI 101km, 3 drzwi, jedno z ostatnich jakie zeszly z tasmy - produkcja: 22 grudzien 2003. Przejechane ma w tej chwili 108 tysiecy.
Przy 98 tysiakach, zaraz po zakupie, wymienialem rozrzad (wszystkie paski), rolki, napinacz, plyn chlodniczy i pompe wody. Tanie to nie bylo, jednak dostalem dodatkowo gwarancje 2 lata (lub do 188 tysiecy km, czego nie wyjezdze przez dwa lata) z warsztatu. Kupilem z nowymi klockami i tarczami, takze to mnie ominelo. Oleje i filtry mial wymieniane, plyn hamulcowy po 60tkm tez.
1. Od niedawna kontrolka drzwi pasazera swieci (wraz z oswietleniem wnetrza) tylko jak sa niedomkniete drzwi (teraz terroryzuje zone, ze "mowilem, zebys nie trzaskala drzwiami!"

2. Zarowki swiatel mijania wymienione niedawno (ale to standard).
3. Na mrozach przez jeden dzien mialem zablokowana tylna wycieraczke (chyba zamarzl mechanizm, moze wciekla tam woda) - z tym, ze teraz dziala bez zarzutu. Potencjalnie powinienem przeczyscic i nasmarowac mechanizm.
4. Wtyczka pasow dla pasazera ulegla zgieciu (pierwszy wlasciciel...) i przy malo odsunietym fotelu, po jego klapnieciu i ponownym zlozeniu zdaza sie, ze przycina wtyczke i trzeba go otworzyc i ja przytrzymujac ponownie zamknac fotel, zeby sie dalo przypiac pasazera.
5. Mieszek drazka skrzyni biegow ma wyrobione, wyzginane miejsca - zamalowalem na czarno flamastrem niezmazywalnym i w sumie tego nie widac, jednak drazni mnie ten szczegol. Wymiana jednak jest nieco klopotliwa.
6. Gumowy peszel przewodow do klapy bagaznika sie przedarl (ten z lewej strony) i zauwazylem, ze jeden przewod ma przedarta izolacje. Naprawilem klejem i twarda tasma izolujaca - przewody nie powinny sie pourywac od wyzginania. Prawa oslonka tez juz ma male przedarcie, zapewne niebawem zrobie jej to samo co i lewej.
7. Od niedawna mam kierownice przekrecona w prawo o pare stopni przy jezdzie na wprost (ale nie sciaga ani podczas hamowania, ani przyspieszania). Moze to kwestia napompowania opon (bo nie stalo sie to nagle - zauwazylbym z dnia na dzien napewno), przypuszczam jednak, ze kierownica sobie, kola sobie - pewnie na tej dziurze we Wroclawiu przeskoczyla...(ku.....!!!!!!!!!!!!!!!!) Zbieznosc wyglada na "ok".
PATRZCIE, A MYSLALEM, ZE NIE MA WAD! Jak sie rzetelnie siadzie z opisem to jednak cos sie znajdzie.
Oprocz tego nie mam zastrzezen. Jezdzi sie bardzo wygodnie. Po zmianie zimowek na Continentale 830tki jest miodnie. Jak na auto, ktore przejechalo 108tkm i ma 6 lat to chyba norma, drobiazgi musza sie juz przytrafiac. Obecnie jezdze w Niemczech i prawie codziennie pokonuje okolo 100km (obliczylem, ze wraz z wyjazdami do PL zrobie rocznie 40tkm...). Pali w cyklu mieszanym 5,6 litra, na trasie do PL spalal przy jezdzie non stop 140 - 180 km/h okolo 5,2 litra. WSPANIALE! (zwazywszy, ze na mrozie i zimowkach)
Czyli wlewam jak sie zaswieci ksiegowy okolo 50 litrow, na ktorych przejezdza przewaznie 880 km (plus minus 15).
Mam tylko jedno pytanko do Was - czasami na wolnych obrotach zdaza sie, ze przez kilka sekund motor wpada w taki lekki rezonans (drzy zauwazalnie i nie zawsze regularnie). Czytalem, ze to moze byc kolo dwumasowe, prosze jednak o porade - czasem trudno pracuje sie z wyszukiwarka

--------------------------------------------------
Update: Sprawdzilem cisnienie w oponach i okazalo sie (zgodnie z przypuszczeniami), ze w lewym przednim kole bylo okolo 1,9 bar - dopompowalem i to skrzywienie kierownicy nieco sie zredukowalo (jednak nie jest idealnie).