Wylewa przez zbiornik płyn chłodniczy
: czw maja 03, 2007 13:07
Witam
Posiadam Golfa II, silnik 1.6 PN, benzyna+gaz, rocznik 1989.
Wczoraj podczas powrotu do domu z urlopu nagle zauważyłem że temperatura silnika podskoczyła gwałtownie niepokojąco wysoko. Natychmiast się zatrzymałem, zaglądam pod maskę a tam z plastikowego króćca który jest przy bloku silnika (niedawno zresztą był wymieniany) tryska ciurkiem pod dużym ciśnieniem płyn chłodniczy czemu towarzyszy syczenie. Tryskał z boku, przy styku plastikowego króćca z blokiem silnika. Byłem jakieś 300 km od domu, nie miałem nawet narzędzi przy sobie, więc podjechałem do najbliższego mechanika jakiego znalazłem żeby zobaczył czy poszła tam uszczelka czy znowu pękł ten króciec. Mechanik ściągnął króciec – uszczelka była ok., plastik też, przeczyścił, nasmarował środkiem uszczelniającym i założył ponownie. Po odpaleniu silnika i nagrzaniu już nie ciekło z tego miejsca, ale dla pewności zdjęliśmy uszczelkę z korka zbiornika wyrównawczego (padło podejrzenie że uszkodzony jest korek i nie reaguje na zmiany ciśnienia w układzie, co powoduje rozszczelnienie układu w jakimś najbardziej słabym punkcie) tak aby w razie czego nadmiar płynu uchodził z boku zbiornika. Odkręciłem korek, odpaliłem samochód i zobaczyliśmy że po krótkiej chwili woda w zbiorniku zaczyna jakby wrzeć i wylewa się. Niestety od razu pierwsze podejrzenie – uszczelka pod głowicą. Jakoś musiałem dojechać do domu więc wziąłem od mechanika 5 litrowy zbiornik wody i ruszyłem w trasę. Po drodze zatrzymywałem się co jakiś czas i uzupełniałem wodę (mniej więcej wylewało się około 1,5 litra/30 km). Dolewałem jak nagle podskoczyła temperatura zbyt wysoko, ale raczej starałem się robić to przy każdej okazji jak tylko mogłem się zatrzymać.
Moje pytanie jest następujące: Czy jest to rzeczywiście uszczelka pod głowicą? Zachowanie samochodu jest następujące:
1. Ubywa (wylewa się przez korek) około 1,5 l wody na 30 km
2. Oleju nie ubywa (przejechałem z usterką 300 km), nie ma w nim wody, nie obserwuję też oleju w wodzie w zbiorniku
3. Przy nagrzanym silniku raz leci gorące powietrze z nagrzewnicy a raz nie leci (nie ma reguły w jakich sytuacjach) – tu pytanie: Czy może to być termostat albo zapowietrzony układ chłodzenia ? – dodam że miałem bardzo niewielki wyciek płynu chłodniczego przy tym króćcu o którym pisałem już od pewnego czasu, ale zawsze uzupełniałem braki. Tu jeździłem trochę po górach, mogło wyciec więcej, nie uzupełniłem i mógł się układ zapowietrzyć – Jak odpowietrzyć układ chłodzenia ?
4. Na gazie gaśnie na wolnych obrotach i przerywa, na benzynie jedzie bez problemu
5. Świece są „czyste”, nie ma na nich żadnego nalotu brunatnego ani czerwonego.
6. Nie kopci białym dymem ani żadnym innym kolorem
Z tyłu silnika jest taki złoty króciec a przy nim wisi swobodnie urwany kablelek jakby od tego króćca, czy nie jest to czasami jakiś kabelek od termostatu ? (zdjęcia załączam – zdjęcie nr 01 to zdjęcie króćca a zdjęcie nr 02 to zdjęcie mniej więcej lokalizacji w której się znajduje).
Z góry dzięki za pomoc
Posiadam Golfa II, silnik 1.6 PN, benzyna+gaz, rocznik 1989.
Wczoraj podczas powrotu do domu z urlopu nagle zauważyłem że temperatura silnika podskoczyła gwałtownie niepokojąco wysoko. Natychmiast się zatrzymałem, zaglądam pod maskę a tam z plastikowego króćca który jest przy bloku silnika (niedawno zresztą był wymieniany) tryska ciurkiem pod dużym ciśnieniem płyn chłodniczy czemu towarzyszy syczenie. Tryskał z boku, przy styku plastikowego króćca z blokiem silnika. Byłem jakieś 300 km od domu, nie miałem nawet narzędzi przy sobie, więc podjechałem do najbliższego mechanika jakiego znalazłem żeby zobaczył czy poszła tam uszczelka czy znowu pękł ten króciec. Mechanik ściągnął króciec – uszczelka była ok., plastik też, przeczyścił, nasmarował środkiem uszczelniającym i założył ponownie. Po odpaleniu silnika i nagrzaniu już nie ciekło z tego miejsca, ale dla pewności zdjęliśmy uszczelkę z korka zbiornika wyrównawczego (padło podejrzenie że uszkodzony jest korek i nie reaguje na zmiany ciśnienia w układzie, co powoduje rozszczelnienie układu w jakimś najbardziej słabym punkcie) tak aby w razie czego nadmiar płynu uchodził z boku zbiornika. Odkręciłem korek, odpaliłem samochód i zobaczyliśmy że po krótkiej chwili woda w zbiorniku zaczyna jakby wrzeć i wylewa się. Niestety od razu pierwsze podejrzenie – uszczelka pod głowicą. Jakoś musiałem dojechać do domu więc wziąłem od mechanika 5 litrowy zbiornik wody i ruszyłem w trasę. Po drodze zatrzymywałem się co jakiś czas i uzupełniałem wodę (mniej więcej wylewało się około 1,5 litra/30 km). Dolewałem jak nagle podskoczyła temperatura zbyt wysoko, ale raczej starałem się robić to przy każdej okazji jak tylko mogłem się zatrzymać.
Moje pytanie jest następujące: Czy jest to rzeczywiście uszczelka pod głowicą? Zachowanie samochodu jest następujące:
1. Ubywa (wylewa się przez korek) około 1,5 l wody na 30 km
2. Oleju nie ubywa (przejechałem z usterką 300 km), nie ma w nim wody, nie obserwuję też oleju w wodzie w zbiorniku
3. Przy nagrzanym silniku raz leci gorące powietrze z nagrzewnicy a raz nie leci (nie ma reguły w jakich sytuacjach) – tu pytanie: Czy może to być termostat albo zapowietrzony układ chłodzenia ? – dodam że miałem bardzo niewielki wyciek płynu chłodniczego przy tym króćcu o którym pisałem już od pewnego czasu, ale zawsze uzupełniałem braki. Tu jeździłem trochę po górach, mogło wyciec więcej, nie uzupełniłem i mógł się układ zapowietrzyć – Jak odpowietrzyć układ chłodzenia ?
4. Na gazie gaśnie na wolnych obrotach i przerywa, na benzynie jedzie bez problemu
5. Świece są „czyste”, nie ma na nich żadnego nalotu brunatnego ani czerwonego.
6. Nie kopci białym dymem ani żadnym innym kolorem
Z tyłu silnika jest taki złoty króciec a przy nim wisi swobodnie urwany kablelek jakby od tego króćca, czy nie jest to czasami jakiś kabelek od termostatu ? (zdjęcia załączam – zdjęcie nr 01 to zdjęcie króćca a zdjęcie nr 02 to zdjęcie mniej więcej lokalizacji w której się znajduje).
Z góry dzięki za pomoc