Strona 1 z 1
alarm czy blokada skrzyni?
: śr mar 23, 2005 11:31
autor: scorpi
hej
zastanawiam sie na co lepiej wydac 500zl
na dobry alarm ?
czy na blokade skrzyni biegów?
: śr mar 23, 2005 12:04
autor: guli
Najlepiej jedno i drugie
Na początek chyba alarm, ma większy zakres ochrony i trochę odstrasza złodziei lamerów.
: śr mar 23, 2005 12:06
autor: Metoda
Powiem tak alarm moze kosztowac nawet 1000 i mozesz miec wszystkie mozliwe czujniki a i tak Ci ukradna.. alarm ma tylko ew utrudnic zlodziejowi dzialanie albo odtsraszyc syrenA
Sam montuje alarmy i powiem CI ze taki najprostszy za 200 wystarczy z odcieciem paliwa montujesz czujnik ultradzwiekowy albo mikrofaowy i powiedzmy ze masz troche spokoju ale jak jest dobry zlodziej to i tak alarm mu nie przeszkodzi . a co do blokady hmm jest skuteczna bo jest do niej ciezkie dojscie a nie przypuszczam zeby na lawete Ci targali auto wiec prosty alarm i blokada albo sama blokada z tym ze wtedy gosc bedzie mogl siedziec i siedziec w aucie:) najprostszy alarm na pilota i syrena to jakies 100zeta:) ale i tak wybor nalezy do Ciebie
: śr mar 23, 2005 18:27
autor: czyś
A ja znowu swoje:
... i pstryczek elektryczek. Ha! (10 zł, trochę grzebania)
Mnie i kumplom nieraz taka kombinowana konstrukcja ratowała auta).
: śr mar 23, 2005 20:11
autor: scorpi
heh, o tym pstryczku to wiele słysząłem i to w sumie jest bardzo dobre rozwiązanie
byłem sie pytac o alarm, i wersja podstawowa kosztuje 500zl, pytalem sie goscia to czemu na allegro mozna kupic za 150zl taki sam alarm, to mi gosc powiedzial zebym kupil, ale on mi tego nie zamontuje, bo same cyrki z tymi alarmami i ze czesto sie psują
tak sie jescze orientowałem z tym alarmem to ponoc wystarczy kolo auta postawic jakaś specjalna sonde ktora wyśle sporo wiazke jakichs fal dookola i wtedy caly alarm pada
blokada na skrzynie kosztuje 450zl no i to jest dobre bo ot jest mechaniczna blokada i zadne "fale" jej nie wyłaczą. A jak jest z wyłamaniem takiej blokady? czy dla złodzieja ciezko ją usunac?
: śr mar 23, 2005 21:04
autor: czyś
Zależy, fachman da sobie z tym radę, byle gówniarz będzie dłużej kombinował. Nie ma zabezpieczeń nie do obejścia. Ale jak jest jakaś kombinacja, to już trudniej. NAjgorzej chyba z samochodami nowymi, gdzie każde auto wyjeżdżające z salonu, w którym zakładali alarm, ma to zrobione tak samo (centralka, czujniki itp w tym samym miejscu).
Ps każdy alarm, przy odrobinie wiedzy, nawet bez specjalnych urządzeń można szybko wyłączyć, dostając się do centralki. Chwilkę powyje, ale w 5-10 sekund auto jest bezbronne jak niemowlę.