Zamulony, gaznik ?
: śr cze 06, 2007 18:47
witam raz jeszce . pierwszy post i pierwszy problem, mysle ze wiekszosc tak tu zaczyna:)
Otorz jak w temacie dzieje mi sie cos z moim nowym hobby i rozpedza sie gorzej niz skuter elektryczny. ale od poczatku moze:
Zakupilem sobie mk2 z motorem 1.6 w automacie,gaznik elekt. chyba z tego co juz wysledzilem forum 2ee . no i oprocz nadkoli lusterek klapy i lakieru to nic pozatym bo to co juz wsadzilem to zrobilbym to w kazdym innym:( zaczelo sie od tego ze wymienilem kable swiece filtr powietrza i pojechalem na ustawianie zaplonu. mechanior powiedzial ze cos tu jest z elektronika bo lampa pokazuje ok ale gaznik kuleje i ma jakies kable do nikad. zaproponowal zeby zmienic go razem z kolektorem na zwykly.objawy byly takie ze czasem tak jakby sie dlawil, trzebabylo odjac gazu i ponownie dodac, przy gaszeniu silnika "kaszlal" jeszcze chwile i caly czas nie mial mocy, czasem jak mu cos zaskoczylo to szedl tak jak 1,6 mysle powinien.Wstawilem do niego gaz bo i tak mialem to w planie, gaz jest zwykly bez elektroniki. mialem nadzieje ze bedzie lepiej bo z tego co sie tam niewiele znam to regulacja gaznika nie ma az takeigo wplywu na ta instalacje.No jedak skonczylo sie tylko na nadzieji bo auto jak mulilo tak muli.poczytalem troche forum i dzis rano wycialem katalizator ale pozatym ze pan zarobil i przytulil platyne to nic nie dalo.Teraz moje pytanie do Was czy faktycznie lepiej zmienic ten gaznik na zwykly ( akurat mam okazje dosc tani)? Wiem ze tanie auto ale szkoda kasy na metode prob i bledow bo za to lepiej clary wole:):) Gaznik faktycznie nie jest pierwszej swiezosci bo ma jakis czujnik z prawej strony na 2 kable odpiety i mysle ze to chyba ssanie ( ten trzpien co popycha linke gazu od dolu)jest zlapany na drut zeby za daleko nie uciekal:) Prosze o jakies sugestie na co poinienem zwrocic uwage. moze skrzynia, moze ten gaznik, kompresji nie mierzylem ale mysle ze nie bedzie zla bo raz jak grzebalem to nie zalozylem kabla na swiece jednego a silnik kulal ale chodzil. moze ta przepustnica z gory sie nie otwiera.Jest jakas metoda zeby sprawdzic te niesczesne 2ee? o waberze czytalem ale niestety az taki milosnik motoryzacji ze mnie nie jest;)Poaradzcie cos bo znowu bede w plecy na aucie a i tak nie bede zadowolony. acha auto jest w automacie. wiem ze one zamulaja ale tez wiem ze az tak to niemozliwe.z Gory dzieki za sugestie.Pomozcie bo lipiec niedaleko a chodz raz chce sobie postawic maske na piwie:)
[ Dodano: 06 Cze 2007 18:48 ]
zapomnialem. pali tez nie malo. ok 16 lit
Otorz jak w temacie dzieje mi sie cos z moim nowym hobby i rozpedza sie gorzej niz skuter elektryczny. ale od poczatku moze:
Zakupilem sobie mk2 z motorem 1.6 w automacie,gaznik elekt. chyba z tego co juz wysledzilem forum 2ee . no i oprocz nadkoli lusterek klapy i lakieru to nic pozatym bo to co juz wsadzilem to zrobilbym to w kazdym innym:( zaczelo sie od tego ze wymienilem kable swiece filtr powietrza i pojechalem na ustawianie zaplonu. mechanior powiedzial ze cos tu jest z elektronika bo lampa pokazuje ok ale gaznik kuleje i ma jakies kable do nikad. zaproponowal zeby zmienic go razem z kolektorem na zwykly.objawy byly takie ze czasem tak jakby sie dlawil, trzebabylo odjac gazu i ponownie dodac, przy gaszeniu silnika "kaszlal" jeszcze chwile i caly czas nie mial mocy, czasem jak mu cos zaskoczylo to szedl tak jak 1,6 mysle powinien.Wstawilem do niego gaz bo i tak mialem to w planie, gaz jest zwykly bez elektroniki. mialem nadzieje ze bedzie lepiej bo z tego co sie tam niewiele znam to regulacja gaznika nie ma az takeigo wplywu na ta instalacje.No jedak skonczylo sie tylko na nadzieji bo auto jak mulilo tak muli.poczytalem troche forum i dzis rano wycialem katalizator ale pozatym ze pan zarobil i przytulil platyne to nic nie dalo.Teraz moje pytanie do Was czy faktycznie lepiej zmienic ten gaznik na zwykly ( akurat mam okazje dosc tani)? Wiem ze tanie auto ale szkoda kasy na metode prob i bledow bo za to lepiej clary wole:):) Gaznik faktycznie nie jest pierwszej swiezosci bo ma jakis czujnik z prawej strony na 2 kable odpiety i mysle ze to chyba ssanie ( ten trzpien co popycha linke gazu od dolu)jest zlapany na drut zeby za daleko nie uciekal:) Prosze o jakies sugestie na co poinienem zwrocic uwage. moze skrzynia, moze ten gaznik, kompresji nie mierzylem ale mysle ze nie bedzie zla bo raz jak grzebalem to nie zalozylem kabla na swiece jednego a silnik kulal ale chodzil. moze ta przepustnica z gory sie nie otwiera.Jest jakas metoda zeby sprawdzic te niesczesne 2ee? o waberze czytalem ale niestety az taki milosnik motoryzacji ze mnie nie jest;)Poaradzcie cos bo znowu bede w plecy na aucie a i tak nie bede zadowolony. acha auto jest w automacie. wiem ze one zamulaja ale tez wiem ze az tak to niemozliwe.z Gory dzieki za sugestie.Pomozcie bo lipiec niedaleko a chodz raz chce sobie postawic maske na piwie:)
[ Dodano: 06 Cze 2007 18:48 ]
zapomnialem. pali tez nie malo. ok 16 lit