Forum.VWGolf.pl

Wiec obecnie drugi sezon jeżdżę na mobilu super 10w-40, właściwie nie mam na co narzekać, jedyne co mnie drażni to hałasowanie popychaczy po rozruchu na zimno, w czerwcu wypada mi wymiana oleju (choć zrobiłem od wymiany 12 000 km)
Stan pojego silniczka jest ok, stopień sprężania ksiażkowy (13 12 11 13) no i oleju nie wiem czy 200ml łyknął za rok.aha- przebieg licznikowo 124 000km, ale faktyczny bliżej nieokreślony:-)

Poczytałem trochę na forum o radzajach olejów i jestem jeszcze bardziej skołowany, postanowiłem że zostanę przy półsyntetyku( minerał nie wchodzi w grę)
kusi mnie żeby zalać valwoline 10w 40 maxlife - ale czy on jest tak naprawde dobry jak piszą, że niby ucisza zawory itd?
Zastanawiałem się też nad liquy moly - ale trudno go u mnie dostać, czy moće najlepiej zostać przy mobilu? a może castrol 10w 40 magnatec?

Doradżcie czym mam zalać motorek w moim golfie i czy warto kupic olej na allegro, jeśli tak to poradżcie spzedawce, podrzućcielinka albo co.

Z góry dzieki za pomoc

mobil 10w40 kupiony w dobrym sklepie, opakowanie bez polskich napisow, zadne nalewanie z beczki, wymiana max co 10tys!!! przez pare sekund zawsze slychac popychacze, przeciez olej potrzebuje chwile czasu by do nich dotrzec. jesli masz kase to liqui moly jak najbardziej. valvoline tez dobry. allegro nie!

tez uzywam mobila

Polecam Texaco
jedyny olej nie rozlewany w Polsce i w miare rozsądna cena

Czy mobil, czy kastrol to nie będzie żadnej różnicy. Ważne żeby konkretny producent.
Pozostań przy dotychczasowym oleju (też postawiłem na mobil) a na allegro bądź ostrożny.

Bylo setki razy, uzyj wyszukiwarki !!!

Gitner