Forum.VWGolf.pl

Podczas jazdy z kolegą na parkingu, nagle coś zaczęło zgrzytać, a po chwili auto nie chciało zapalić - niby coś obraca, ale tak jakoś niewspółmiernie do efektów. Jednym słowem stanął. Czy to już zatarcie silnika? A może coś z rozrusznikiem? I gdzie się udać do elektryka czy do mechanika?

podczas jakiej jazdy na parkingu, ostrej, powolnej, jaka byla temperatura, mial silnik olej i ciecz chlodzaca?

nie jeździliśmy za szybko - głównie uczyłem go startować (robi prawko jazdy). Oleju mam dostatek, płynu hamulcowego chyba też. Długo nie jeździliśmy, raptem pół godziny. Potem coś zaharczało, tarło i śmierdziało. A potem już nie ruszyłem. Pytanie czy do mecha czy do elektryka

adelka pisze:Potem coś zaharczało, tarło i śmierdziało. A potem już nie ruszyłem.

A czy to nie spalilo sie sprzeglo


Zwlaszcza, ze uczyliscie sie ruszac


Od nauki jazdy silnik trudno jest zatrzec. Zatarcie silnika nastepuje podczas jego pracy np bez oleju. Natomiast sprzeglo jaknajbardziej.

jak by sprzeglo padlo to by odpalil silnik chyba

no to teraz mam zgryz. pomysł ze sprzęgłem jest sensowny, wszak nowicjusz niedbale go używał, tylko czy zepsute sprzęgło uniemożliwia odpalenie silnika

Wcale by silnik nie obrócił
W FIACIE 126p świeżo co po remoncie zatarła się główna panewka z powody zatkania kanalika smarowniczego [jakiś farfocel] to obrotu silnikiem wcale nie było można zrobić

Witam wyjechałam dziś z domu moim VW Golfem III i podczas jazdy silnik zaczął bardzo głośno chodzić... i przy zmianie biegów zatrzymywał się przejechałam nim jakimś cudem 7km. gdy dojechałam na miejsce przy ponownym uruchomieniu auta nie chciał już odpalić sprawdziłam mu olej i bagnet był suchutki bardzo się martwię czy za ten czas mogło dojść do obrócenia panewek bo pasek rozrządu jest cały..... proszę o szybka odpowiesz

zena1111 pisze:Witam wyjechałam dziś z domu moim VW Golfem III i podczas jazdy silnik zaczął bardzo głośno chodzić... i przy zmianie biegów zatrzymywał się przejechałam nim jakimś cudem 7km. gdy dojechałam na miejsce przy ponownym uruchomieniu auta nie chciał już odpalić sprawdziłam mu olej i bagnet był suchutki bardzo się martwię czy za ten czas mogło dojść do obrócenia panewek bo pasek rozrządu jest cały..... proszę o szybka odpowiesz

Zeno odpowiadam naszybciej jak tylko mogę: Trzeba się martwić zanim bagnet będzie suchutki. A teraz do mechanika szybciutko...

Bronco, czy to oznacza ze juz po silniku???

zena1111 pisze:Bronco, czy to oznacza ze juz po silniku???

Tak na odległość trudno powiedzieć. Nie zapalaj go. Zawież do mechanika na lawecie.

Bronco, nie zapalam go juz pasek ma cały i rozrusznik obraca silnikiem jak go ostatni raz zapalałam czy mogło dojść do przekręcenia korbowodu???

Łooo, sory że to napiszę, ale dawno nie widziałem takiej głupoty. Skoro rzęzi ci silnik to po kiego go odpalasz ? Po co nim w ogóle jechałeś / jechałaś ? Nie miałeś oleju ? To jak ty o auto dbasz ?

Mam wrażenie że robisz sobie jaja w tym temacie. Zatarty silnik jest całkowicie martwy i nieruchomy, na takim jechać się nie da. Twoje zeznania kupy się nie trzymają.

skaktus, nie wiedziałam ze nie mam oleju 3 tyg temu sprawdzałam olej może nie było maximum ale był dzis jak jechałam zaczął mi głośniej niż zwykle iść dopiero jak zaczął mi gasnąc przy zmianie biegów 4km dalej zatrzymałam się potem znów go próbowałam odpalić ale od razu gasł jak sprawdziłam mu olej to już go nie odpalałam