grandilodz pisze:można tak jaśniej bo jeszcze nie rozkręcałem
odpowiednie klucze najlepiej dwa klucze oczkowe "17" może się przydać klucz do odkręcania kół
1. z tyłu mogą przeszkadzać parapety, możesz je zdemontować albo i nie, to zależy od tego czy chcesz mieć łatwiejszy dostęp (nasadowy klucz "10")odkręcasz te małe srebrne nakrętki (jest ich 5-6)pasów nie trzeba, jednak jakbyś miał problem to pasy odkręcasz podważając płaskim śrubokrętem tą zaślepkę uważaj przy tym i tam jest nakrętka na klucz "17"
2. jak już widzisz gumową osłonkę amortyzatora od góry, to ją podważ i ściągnij (odkładaj wszystkie elementy po kolei tak jak ściągałeś, bo robiąc to pierwszy raz możesz mieć problem ze złożeniem odpowiednio)
3. po ściągnięciu gumowej osłonki zobaczysz nakrętkę na klucz 17, odkręcasz ją i odkładasz, jak ją odkręcisz ściągasz taki metalowy talerzyk i też go odkładasz
4. Jeżeli dobrze pamiętam później będzie taka sama nakrętka i talerzyk też odkręcasz i wyciągasz i odkładasz do reszty elementów.
5. teraz możesz swobodnie ściągnąć taką gumową osłonę, która jest od góry założona.
6. Oczywiście wcześniej poluźniłeś śruby w kole i podniosłeś auto na podnośniku, odkręcasz koło, kładziesz je i na nim siadasz.
7. na tylnej belce zobaczysz śrubę, która trzyma amortyzator od dołu, jest ona na klucz "17" ale może być kłopot z jej odkręceniem, najlepiej jakieś wd-40 i w myśl powiedzenia nic na siłę wszystko młotkiem
jeden klucz nakładasz na śrubę od zewnątrz i drugi klucz wkładasz do belki bo tam jest taka nakrętka i jak ciężko idzie możesz użyć młotka stukając w klucz, odkręcasz tą śrubę jednym kluczem w prawo a drugim musisz zablokować nakrętkę, wyciągasz ją i odkładasz amortyzator masz uwolniony z dołu.
8. Zasadniczo nic nie powinno trzymać amortyzatora u góry więc go powoli wypychasz w dół może Ci zostać osłona gumowa w tym otworze u góry ją też wyrzuć. Teraz przydałaby się pomocna dłoń drugiej osoby która przytrzyma belkę w dół aby można było wyciągnąć amortyzator, można poradzić sobie samemu ale trzeba kombinować.
9. Jak już masz amorek na wierzchu odkręcasz nakrętkę tą na amortyzatorze, z tyłu jest na tyle dobrze, że powinno się obejść bez ściągaczy, przynajmniej u mnie tak było, odkręcasz tą nakrętkę, odkładasz wyciągasz sprężynę, przekładasz na nowy, przy okazji zakładasz osłonę i odbój i skręcasz z powrotem.
10. Jak masz gotowy amorek skręcasz wszystko tak odwrotnie
Z resztą jak poszukasz są gdzieś na forum foto porady jak to zrobić dokładnie
KYB to dobry wybór, a odnośnie wymiany spokojnie sobie we dwójkę poradzicie.
Mogłem trochę uporządkować te punkty, ale i tak sobie poradzisz, pamiętaj o poluźnieniu śrub koła i auto na podnośniku, podstaw sobie coś pod auto, jakby miał odpukać się coś stać