Strona 1 z 1

Wskakuje na wysokie obroty

: sob lis 03, 2007 19:26
autor: Explorer!
Witam
W czasie jazdy wszystko okej, buta ma i wogóle.
ale gdy tylko stanę np, na skrzyżowaniu czekając na zielone światło, wskakuje mi samoczynnie na 3 lub 4 tyś obrotów , jak przygazuję to wróci do 900 ale po kilku sekundach potrafi znowu wskoczyć. Każdy na skrzyżowniu patrzy się na mnie czego tak gazuję auto, a to nie ja.
Zastanawia mnie fakt, że dzieje się to co parę dni, czasami miesiąc jest dobrze, a czasami 3 dni po kolei tak mu się robi.

Re: Wskakuje na wysokie obroty

: sob lis 03, 2007 21:18
autor: RobertP
Explorer! pisze:Każdy na skrzyżowniu patrzy się na mnie czego tak gazuję auto, a to nie ja.
teraz już wiesz czemu do samochodów nie zakłada sie LPG
a do kuchenek gazowych :)

Re: Wskakuje na wysokie obroty

: sob lis 03, 2007 22:28
autor: Explorer!
RobertP pisze:teraz już wiesz czemu do samochodów nie zakłada sie LPG
a do kuchenek gazowych :)
No własnie nie wiem, wiem tylko że to co zwróciło mi się na gazie to pokryje koszty niemałej naprawy.

: sob lis 03, 2007 23:11
autor: Atomic10
Napisz dokładniej kiedy sie to dzieje jak jest zimny czy nie ma na to wpływu temperatura silnika....

Pozdrawiam

: ndz lis 04, 2007 11:57
autor: Explorer!
Atomic10 pisze:Napisz dokładniej kiedy sie to dzieje jak jest zimny czy nie ma na to wpływu temperatura silnika....

Pozdrawiam
Więc dzieje się to przy rozgrzanym silniku, tak od 70 stopni w zwyż na komputerze, ale chodzi o to że nie zawsze czasami gdzieś jadę i jest dobrze.
Zauważyłem też że tylko jak wcisnę sprzęgło , to tak się robi. czy może to być wina tej poklejonej rurki? może lewe powietrze?
Pojutrze ją wymienię i zobaczę czy coś o zmieni bo już ją zamówiłem

Pozdrawiam

: ndz lis 04, 2007 12:13
autor: Paweł Marek
Explorer! pisze:czy może to być wina tej poklejonej rurki?
jeśli gdziekolwiek tam jest nieszczelność to jak najbardziej, całą tą odmę obejrzyj dokładnie, są na allegro takie po jakieś 8 dych ewentualnie.
Nad wydatkami na to auto na wyrost nie lamentuj :) , największy pech jaki mógł ci się zdarzyć to awaria przepływomierza.
Więc ja zrobiłbym tak: dokładnie wszędzie w dolocie szczelność posprawdzał, potem sprawdził czy klapka w przepływce chodzi bez ocierania (lubi skrzywić się po strzale gazu). Nawet w takim przypadku jest on do reanimacji. Jeśli nic nie znajdziesz sprawdź ustawienie rozrządu i kąt wyprzedzenia zapłonu. Ja miałem identyczne objawy po tym jak machnąłłem się o ząbek na pasku a potem wyregulowałem zapłon do tej pomyłki

: ndz lis 04, 2007 12:13
autor: Bondas
to moze byc przytarty silnik krokowy i warto go przeplukac a obrodty mozesz tez pewnie zmniejszyc jak zamiast gazowac to ruszajac bez gazy na hamulcu wtedy powinny spas do noramlnych

: ndz lis 04, 2007 12:25
autor: Explorer!
własie też coś słyszałem że to może być coś z silniczkiem krokowym.
Za tą rurkę gumową zapłaciłem 65 złociszy ale trza wymienić.
Co do przepływomierz to fakt, wystrzał gazu uszkodził go nie do naprawy i pd 2 lat smigam na używce.
Dzięki za rady, jak się coś poprawi to się odezwę.

Pozdrawiam

[ Dodano: 07 Lis 2007 22:47 ]
Wymieniłem tą rurkę gumową, ale mam problem z ruszaniem na zimnym silniku, gdy dodaję gazu to jakby się dusił, dęba staje, nie ma siły i potrafi zgasnąć. po paru minutach, aż się silnik trochę rozgrzeje jest już dobrze.
co to może być? termostat?