Forum.VWGolf.pl

Witam, od tygodnia jestem posiadaczem Golfa MKIV. Poniewaz nie dzialal mi
tylny spryskiwacz, od razu zabralem sie za wymiane rurki wewnatrz silniczka od
spryskiwacza i wycieraczki nad tylna szyba. Chociaz rurka rzeczywiscie byla
zardzewiala i ukrecona, wymiana nic nie dala. Zobaczylem dopiero, ze plyn do
spryskiwaczy cieknie mi pod tapicerka tylnego slupka po stronie kierowcy, leci
spod dachu przez polke i nizej do bagaznika, tylko po stronie kierowcy. Co
ciekawe, jak probowalem duzo spryskiwac, to plyn kapal mi na jezdnie w
okolicach tylnego kola po stronie kierowcy. Podejrzewam pekniety wezyk w tamtym
miejscu, ale prosze Was o pomysly i ewentualna porade jak sie tam dostac
dokladnie. Osobiscie bylem przekonany, ze te wezyki ida podsufitka, ale to kapanie z
podwozia na ulice troche mnie zdzwilo. Pozdrawiam

Miałem to samo jest to bolączka mk4, masz pęknięty wężyk. Posłuż się wyszukiwarką jest tam sporo porad odnośnie tego problemu. Powodzenia.
Tu masz coś o tym problemie http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t= ... aga%BFniku

Ja również miałem identyczne objawy.
U mnie nie był pęknięty wężyk, ale rozczepiony na łączniku.
Właśnie w tym miejscu jest taki łącznik kątowy.
Może ktoś zdejmował klapę i tak zostawił.
Trzeba zdjąć albo odchylić ten boczek wsunąc rękę i zczepić wężyki.
I po problemie.

dzieki bardzo, okazalo sie, to wina rozszczepionych wezykow, juz zrobione. wystarczylo jedynie rozebrac tapicerke przy tylnym slupku i polaczyc wezyki, chwila silowania sie z tapicerka i zrobione. Od tego byla tez ta kaluza pod tylnym blotnikiem pozdrawiam!

JA wlasnie tez mam taki sam problem tylko nie moge sie zebrac i za to wziac bo zimno