Forum.VWGolf.pl

okrywanie akmulatora na zime jest wskazane czy to cos daje???

nie okrywa sie akumulatora-wrecz przeciwenie. akumulator musi byc czysty. przetrzyj go ladnie na blysk,ale nie okrywaj...

co daje okrywanie akumulatora? Czy ma to jakiś sens? Po co nie którzy to robią?

dolores80, myslą że chronią go od wilgoci i w jakims stopniu utrzymuje on wyższa temp....ale to nie prawda...jednba z zasad utrzymanai aku w dobrym stanie to utrzymanie czystosci na nim i zadbanaie o to bu jego powierzchnia górna była czysta(dlaczego to chyab kazdy wie) a jak go przykrywamy to zaprzeczamy samemu sobie:) nie okrywa sie akumulatora

Daje bo nie opada na niego bezpośrednia wilgoć

grandilodz, e tam takie gadanaie...a co sie stanie ajk opadnie kropelka na niego?

Ja nie mam okrytego tylko z jednej przyczyny, jest tak duzy ze nie wejdzie mi juz zaden pokrowiec ( 92Ah 740A Centra + ) ale na dniach sie okaze czy nie bede musial kupic nowego i bedzie juz mniejszy i zamierzam poprosić moją drugą połówkę o uszycie mu wdzianka szczelnego na suwak zamykanego tylko z otworami na przeprowadzenie klem.
Dlaczego? Bo i tak dbam o czystosc nie tylko aku ale calego silnika wiec i tak bede go przecieral raz na tydzien. A ubranko dla mnie bedzie mialo za zadanie utrzymanie wilgoci z dala od niego bezposrednio oraz utrzymanie choć przez godzine po zakonczeniu jazdy temperatury wyzszej niz na dworze. Miałem tak kiedyś zrobione w duzym fiacie i sprawdzalo sie wysmienicie.
A ze silnik i cale auto lubie miec czyste to wyglada on tak:

Okrywanie aku ma sens . Mniej ważna jest w tym przypadku czystość. Dobre "wdzianko", czyli takie które zmniejsza utratę ciepła powoduje mniejszą utratę pojemności w niskich temperaturach, a tym samym łatwiejszy rozruch.Bardzo dobrym izolatorem jest styropian.
Moim zdaniem warto sprawić sobie coś takiego.

sen to mialo to raczej w maluchu bo tam to mu bylo zimno,a tu wydaje mi sie ze bez sensu jak aku bedzie slabe to mu to nie pomoze,no ale jak ktos lubi komobinowac

bodzio_j pisze: Mniej ważna jest w tym przypadku czystość.

nie rozśmieszaj mnie....

bodzio_j pisze: Dobre "wdzianko", czyli takie które zmniejsza utratę ciepła

astanów sie nad tym co się dzieje pod maską i porównaj lato z zimą i odpowiedz sobie na pytanie: Co ja ...?

[ Dodano: 19 Lis 2007 14:59 ]
bodzio_j, wniioskuje ze wg ciebie w ubraniu akumulatorowi bedzie cieplej tak? hehehe....ale pomyśl sobie troche...to Twoje wdzianko tez jest cały zcas z aku i ono i aku mają ta samą temp cały czas:) jak jest zomno to i temu i temu-no chyab żę sobie tam do wdzianka jakąs grzałke wstawisz

Niepotrzebna grzałka. Wysarczy uszyc wdzianko z jakiegoś izolatora termicznego lub zastosowac jako drugą warstwe nawet reklamowke z makro termiczną.
Ja tak miałem w fiaciorze i naprawde sprawdzalem roznice z i bez.
W zime bez po godzinie aku byl zimny jak caly silnik. A we wdzianku po wlozeniu reki do srodka czuc bylo jeszcze ciepło. Szkoda ze termometrem nie mierzylem wtedy bo byloby bardziej miarodajne ale moze zmierze teraz jak uszyje wdzianko.

misiekemeryt160 pisze:.to Twoje wdzianko tez jest cały zcas z aku i ono i aku mają ta samą temp cały czas

Chyba nie wiesz o czym piszesz. Akumulator podczas pracy nagrzewa się, nagrzewa się też od silnika - czy to jest dla Ciebie zrozumiałe? Tak więc jeśli zastosujesz ubranko to aku będzie dłużej ciepły - to też jest dla Ciebie jasne? Jeśli nie to wyjdź nago na zewnątrz przy powiedzmy -10st. Jeśli nadal nie widzisz różnicy...

[ Dodano: Pon Lis 19, 2007 17:20 ]

no chyab żę sobie tam do wdzianka jakąs grzałke wstawisz

Ciekawe czy w Swoim wdzianku masz grzałkę

bodzio_j pisze:Akumulator podczas pracy nagrzewa się, nagrzewa się też od silnika - czy to jest dla Ciebie zrozumiałe?

naprawiam samovchody od 7 roku życia kolego...nie tłumacz mi takich rzeczy

bodzio_j pisze:Tak więc jeśli zastosujesz ubranko to aku będzie dłużej ciepły

nie jest mu to potrzebne naprawde...


ja kończe dyskusje bo widze żę ni ema sensu z co niektórymi

misiekemeryt160 pisze:Tak więc jeśli zastosujesz ubranko to aku będzie dłużej ciepły
nie jest mu to potrzebne naprawde...

Taa...jak masz nowe auto, super sprawny akumulator (prosto ze sklepu), to może i nie jest potzrebne. Ale tutaj większość jeździ 15-20 letnimi autami, nie zawsze chcą od razu zapalić, akumulatory też nie zawsze nowe, więc każda cząstka pojemności ma znaczenie.
W jednym przyznaję Ci rację - nie ma sensu dyskutować z co niektórymi.

P.S.
Autami zajmuję się dłużej niż Ty jesteś na swiecie.