Forum.VWGolf.pl

Interesuje sie pewnym Corrado to auto znajomego ale cos go boli:

Autko ma mieć padnięta sondę, i kolega ma problem z wyciagnieciem starej. Podobno trzeba wydech wywalac bo nie idzie jej wykrecic. I ma 2 sonde dobra ktora podlaczyl i umiejscowil w obudowie filtra powietrza.
Patent jest taki ze auto nie ma ssania albo ma ssanie caly czas.
Ma podciagniety kabel do srodka auta od czujnika temteratury. I teraz ma tak ze auto caly czas chodzi jak na ssaniu i pali jak smok z 17l i jak sie nagrzeje to on odłacza mu kabel od czujnika temperatury i ma sie wylaczac ssanie podobno...

Prawda to może być? czy aż tak może być to posrane że sie nie da sony wyciągnąć.

Powiedzcie na co zwracać uwage przy silniku G60 bo interesuje mnie ten samochod

Dobry zawodnik z tego kolegi...
Bo kupic czujnik niebieski i podpiac wtyczke to taka wileka filozofia? Bo ten czujnik odpowiada za "ssanie".
Sonda ma byc tam gdzie powinna... a nie w puszcze filtra powietrza co to za patent?
Jak nie idzie wykrecic sondy to trzeba rozkrecic wydech wyjac puszke i wykrecic sonde i wkrecic nowa.
Pozatym gratuluje koledze pomysłowosci ,ale zeby to miało jakis sens ...

W tym przypadku to sie mocno zastanow czy to kupic.Poszukuj paliwa w oleju = zjechane panewki itd.

Sprawdzic trzeba kompresor czy nie cieknie i nie chałasuje i ile dmucha ,czy ma odpowiednie cisnienie oleju i cisnienie sprezania.A reszta to jak w kazdym aucie.

melon pisze:Bo kupic czujnik niebieski i podpiac wtyczke to taka wileka filozofia? Bo ten czujnik odpowiada za "ssanie".

no wlasnie on smie twierdzic ze jak odlaczy czujnik to komputer oszukuje i nie chodzi na ssaniu juz. Bo jak sonda ma w obudowie i ona dziala to nie dziala tak jak ma dzialac i caly czas auto chodzi na ssaniu?

melon pisze:Sonda ma byc tam gdzie powinna... a nie w puszcze filtra powietrza co to za patent?
Jak nie idzie wykrecic sondy to trzeba rozkrecic wydech wyjac puszke i wykrecic sonde i wkrecic nowa.

dokladnie tak bym zrobil bo on ma problem z wykreceniem a nie chce mu sie rozbierac wydechu...

melon pisze:Poszukuj paliwa w oleju = zjechane panewki

podobno dużo pali z 17litrów. Kompresja ma byc ok ale zmierze. A co do kompresora czy nie cieknie to co? zdjąć węża i zobaczyc czy nie ma oleju?

Skoro on tak jezdzi cały czas to jest bardzo due prawdopodobienstwo ze paliwo scieka po sciance cylindra do oleju bo go zalewa /przelewa na tym patencie co wiaze sie z tym ze nastepuje tarcie metalu o metal i z panewek bedzie kupa.Wez pod uwage ze kompresor jest smarowany tym samym olejem.

Co do sprawdzenia czy nie cieknie to sciagnij waz ten co idzie od kompresora do intercolera i sprawdz czy jest w nim tylko wilgotno czy moze pływa sobie tam olej.

Bez obadania tego silnika przez kogos kto sie zna na tym ( akurat po w przypadku tego silnika konkretnego) to bym sie grubo zastanowił bo remont to sa duze koszta ,a zwłaszcza przy robieniu silnika i kompresora.

melon pisze:Skoro on tak jezdzi cały czas to jest bardzo due prawdopodobienstwo ze paliwo scieka po sciance cylindra

ale jaka może być przyczyna tego?
bo tego to nie wiem. Ma byc fura BDB tylko problem z sonda ma być. A jak odlaczy czujnik temper to ecu dostanie wiadomosc zeby chodzil na ssaniu?

O FUCK.... dobry kolega, az mi zal tego corrado...
po skrocie komp wylapuje blad sondy( ma mierzyc zawartosc tlenu do 1 procent a w powietrzu ile jest kazdy wie
po zwarciu do masy czy odpieciu blad czujnika temp... dobrze ze mu 30 na zlosc nie pali corrado... w zwiazku z tym ze pachnie tu na kilometr tematem z cyklu czy moge zalozyc uzywany filtr oleju i wlac olej ktory kolega spuscil ze swojego autka.. do pogawedek...

a czy jak bedzie tak jezdził caly czas na tym ssaniu to może to mieć złe skutki dla auta?

tak.. powinno sie dobrze w glowe uderzyc tego co to zrobil za corrado oczywiscie...