Wycieraczki stają na śodku szyby
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Wycieraczki stają na śodku szyby
Z tego co wiem to wiekszosc dwójek tak ma ale z ciekawości zapytam czy ktoś wie co zrobić z tym fantem: Jak chodzą mi wycieraczki i je wyłączam to stają dokładnie w tym miejscu w którym są w momencie wyłączania. Co zrobić żeby wracały na swoją pozycje ???
tak jak mówisz + powrotni czy jakoś tam ... to samo miałem z tylną wycieraczką pękł + w gumach łączących klape z resztą ...carrot pisze:Sprawdź czy do silniczka wycieraczek dochodzi stały +12V (niezależny od położenia dźwigni wyłącznika wycieraczek) jeśli tak to uszkodzony jest styk w silniczku (a dokładnie w przekładni), jeśli nie dochodzi to sprawdź przekaźnik czasowy wycieraczek i bezpieczniki
Pzd
...Nie jeździj szybciej niż twój anioł stróż potrafi latać...
Witam,
mam bardzo podobną sytuacje z wycieraczkami - nie wracają mi do końca, potrafią zostać na środku szyby itp. Dzieje się tak nawet jeśli są podniesione czyli opór nie ma tu chyba większego znaczenia. Przy zgaszonym silniku słychać (bo jest cicho z racji wyłączonego silnika )takie jakby chrobotanie przy wracaniu wycieracki (nie dzieje sie to jeśli manetka jest w położeniu pracy tylko 0).
Przypuszczam że nie jest to wina przekaźnika gdyż wkładałem tam inny i sytuacja jest identyczna. Dziwne jednak jest to że napięcie przy włączonej stacyjce i wyłączonych wycieraczkach jest ~10V a nie 12V.
Jak sądzicie, może to być coś z elektryką czy raczej wina silniczka? (jak będę miał troche czasu to go rozkręce i zobacze ale nie wiem czy jest sens)
Z góry dziękuje za jakiekolwiek sugestie. pozdr
mam bardzo podobną sytuacje z wycieraczkami - nie wracają mi do końca, potrafią zostać na środku szyby itp. Dzieje się tak nawet jeśli są podniesione czyli opór nie ma tu chyba większego znaczenia. Przy zgaszonym silniku słychać (bo jest cicho z racji wyłączonego silnika )takie jakby chrobotanie przy wracaniu wycieracki (nie dzieje sie to jeśli manetka jest w położeniu pracy tylko 0).
Przypuszczam że nie jest to wina przekaźnika gdyż wkładałem tam inny i sytuacja jest identyczna. Dziwne jednak jest to że napięcie przy włączonej stacyjce i wyłączonych wycieraczkach jest ~10V a nie 12V.
Jak sądzicie, może to być coś z elektryką czy raczej wina silniczka? (jak będę miał troche czasu to go rozkręce i zobacze ale nie wiem czy jest sens)
Z góry dziękuje za jakiekolwiek sugestie. pozdr
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 412 gości