Strona 1 z 1

Obniżenie przodu samochodu, ...

: czw lut 07, 2008 00:37
autor: pastaldo
Problem polega na tym że jeden z poprzednich właścicieli prawdopodobnie wymieniał w zawieszeniu sprężyny i chyba założone są (wyższe lub twardsze) nie takie jak trzeba. Ponieważ przód samochodu jest uniesiony (wyżej) względem tyłu. Silnik w moim golfie to 1,3 LPG więc z tego co wiem lżejszy np od diesel'a a podejrzewam że założone są właśnie takie.
A teraz moje pytanie, czy jeżeli chcę obniżyć przód samochodu to wystarczy wymienić sprężyny w zawieszeniu czy także amortyzatory? Od razu podkreślam nie chodzi mi o drastyczne opuszczanie samochodu tylko kwestia kilka centymetrów (może 5) Posiadam gazowe amortyzatory które są w dobrym stanie i dobrze trzymają dlatego wolałbym nie wymieniać.
Będę wdzięczny za pomoc w tej sprawie.

: czw lut 07, 2008 00:42
autor: paul62
Czesć kolego postaraj sie spisać jakies numery z tych amorków wrzuc je na forum a wtedy ci odpowiem czy wystarczy zmieenic tylko sprezyny

: czw lut 07, 2008 00:58
autor: pastaldo
Ok spisze no ale to już jutro bo teraz w nocy niema jak. A numery powinno być widać zaraz za kołem czy trzeba się wczołgać pod samochód bo może jest to od strony silnika?
Pozdrawiam.

: czw lut 07, 2008 01:06
autor: flinstone
a jestes pewien,że to przód masz podniesiony a nie tył padniety? :chytry: siadający tył to nie jest cos dziwnego..... A jak masz spręzyny od diesla to 1,3 ich nigdy nie docisnie.....

: czw lut 07, 2008 01:16
autor: pastaldo
Chodzi o to że tył jest ok bo rant nadkola jest około 3cm nad opona więc tył jest ok. Siada ale to przy większym (pełny samochód z załadowanym bagażnikiem) załadunku. A tak jak mówisz z przodu są chyba sprężyny od diesela (tak mi powiedział poprzedni właściciel ale to nie on zakładał). No a jak samochód stoi na równym pusty to widać że przód jest wyżej. No a przyjęło się raczej żeby przód był trochę niżej. Ogólnie on jest dość wysoko na zawieszeniu. W porównaniu z tym jak niektórzy obniżają to jest bardzo wysoki :)
Mi tam jakoś niezbyt się podobają golfy którym opony się niemal chowają w nadkolach :grrr: A osobiście myślałem o utwardzeniu albo uniesieniu jeszcze tyłu ale znajomy który się trochę zna (poprzedni właściciel) powiedział że jak tył utwardzę albo podniosę to jak będę jechał sam nieobciążony to może mi nosić tył jak będzie za twardy.
Ale się rozpisałem :bajer: