Podczas jazdy np: tak po 20km godzinie silnik nagle jakby palił na 3 gary trzęsię się cała buda , wszystkie plastiki trzeszą ogólnie wrażenie jakby auto miało się rozsypać, po chwili a może po kilkukrotnej redukcji i zmianie biegów znowu cisza i spokój silnik pięknie ciągnie i nic się nie trzęsie.
Moje typy to:
-wydech katalizator zapycha się i rzuca wydechem który bije w budę
-sprzęgło, coś ze skrzynią zwichrowane i rzuca skrzynią i silnikiem
-któraś z poduszek (ale dlaczego pózniej się uspokaja)
-przepływka lub świeca wysiada i dlatego tak rzuca silnikiem
Dodam tylko że nie ma żadnej prawidłowości- przy różnych obrotach , przy róznych prędkościach, w róznej temperaturze i czasie
Bardzo liczę na waszą pomoc
