Strona 1 z 1

Wąż chłodniczy

: wt cze 17, 2008 07:30
autor: krzysio
Pytanie mam takie jakich rozmiarów jest (o ile to standardowa wartość) średnica węża w którym płynie sobie płyn chłodniczy. Tyle, że nie ten duży, ale taki o rozmiar mniejszy ,którego trasa u mnie to od parownika do "gdzieś tam pod szybe prawie".

: wt cze 17, 2008 07:34
autor: prezesik25
u mnie z trójnika do parownika idzie 16 mm (wewn. - ostatnio wymieniałem), a do nagrzewnicy jak dobrze pamiętam są troszkę grubsze gdzieś 18 mm (wewn).

: wt cze 17, 2008 08:50
autor: krzysio
A który to który? Bo oba wchodzą w do trójników pod szybą, a mnie interesuje ten z prawej strony (trójnik)

: wt cze 17, 2008 09:02
autor: zodiak
Od parownika LPG do układu chłodzenia powinien iść wąż o średnicy wewnętrznej 16mm.

: wt cze 17, 2008 09:48
autor: krzysio
A mam jeszcze jedno, głupie pytanie - rozumiem, że wymiana to wylanie płynu, zdjęcie starego, założenie nowego węża, nalanie płynu i odpowietrzenie układu? (czy może coś bardziej skomplikowanego o czym pojęcia mogę nie mieć?)

: wt cze 17, 2008 09:57
autor: herflik95
krzysio pisze:A mam jeszcze jedno, głupie pytanie - rozumiem, że wymiana to wylanie płynu, zdjęcie starego, założenie nowego węża, nalanie płynu i odpowietrzenie układu? (czy może coś bardziej skomplikowanego o czym pojęcia mogę nie mieć?)
Cały płyn ci nie wyleci tylko troche. Tak jak piszesz zdjąć stary założyć nowy, potem dolać płynu pojeżdzić troche i w razie małego poziomu płynu dolać.

: wt cze 17, 2008 10:04
autor: zodiak
Jeśli płyn masz świeży i nie ma potrzeby na razie go zmieniać to nie musisz spuszczać płynu z układu. Parowniki zazwyczaj są montowane dość wysoko i nie powinno dużo płynu polecieć (no chyba że masz zamontowany nisko ;/ ). jak będziesz miał przygotowany wąż o odpowiedniej długości i sprawnie wykonasz operację "przeszczepu" to straty płynu będą niewielkie i dużo płynu nie trzeba będzie dolać. Układ sam powinien się odpowietrzyć (jeśli jest sprawny).
Sam kiedyś zmieniałem te węże (z twardych "gazowych" na mięciutkie z jakiegoś mercedesa :) ), zajęło to chwilę i straty płynu niewielkie.

P.S
Stare węże były tak twarde że mogłem je potem "połamać" mocno zaginając.

: wt cze 17, 2008 14:07
autor: krzysio
W sumie jak się ma niepordzewiałe zaciski to 10 min, a przewody to rzeczywiście 16 mm (wewnątrz) tyle, że strasznie ciężko je dostać...

: wt cze 17, 2008 23:30
autor: dlugaj
witam! z dostaniem przewodow nie powinienes miec problemu,podjedz do pierwszego lepszego gazownika :) ja kupilem na gieldzie samochodowej-w moim przypadku weze wytrzymaly 4 lata i posypaly sie w drobny mak.znajdziesz na nich oznaczenia ze sa przeznaczone do ukladow pod cisnieniem oraz z goraca woda,pozdrawiam!

: śr cze 18, 2008 06:22
autor: prezesik25
Ja kupiłem węże w sklepie z częściami do ciągników i maszyn rolniczych, mają tam różne rozmiary węży