Forum.VWGolf.pl

Witam,

podczas deszczu przejechałem 500m po mokrej nawierzchni i mój Golf III (1.6benzyna) stanął na środku dwupasmówki i nie odpalał
Zepchałem na pobocze. Po 0,5h jak troszkę postał, to odpalił. No ale po kilku metrach znów zgasł.

Co może być grane? Zalało go to ewidentnie. Ale co mogło być zalane, że odmawia posłuszeństwa?

PS. Świece są OK, wymieniałem ostatnio.

Dziękuję za pomoc.

Jeśli to na pewno od zalania to może być cewka W.N.
A może czujnik Halla pada a to że mokra nawierzchnia to czysty przypadek.
Sprawdzałeś czy jest iskra jak nie chce zapalić?

Na pewno go zalało, bo się przejechałem po obficie mokrej drodze (nie było żadnego objazdu).

Jak mogę sprawdzić czy kłopot leży w cewce W.N.? Co można zrobić z taką cewką?

Z tego co wyczytałem z forum, to jak się psuje czujnik Halla, to autko nie zależnie od pogody odmawia posłuszeństwa, więc mam nadzieję że w tym przypadku, to nie jest problem.

PS. Czy jest iskra nie sprawdziłem byłem sam, bez żadnej pomocy.

Sprawdź układ zapłonowy (w tym cewkę!) w ten sposób :
weź butelkę ze spryskiwaczem (np. po płynie do mycia szyb), nalej do niej wody i na odpalonym silniku psikaj po kolei po elementach W.N , zlewaj po kolei czekając dłuższą chwilę nim spryskasz kolejny element. Jak praca silnika się zmieni to trafiłeś.
Najlepiej zrobić to w ciemności to możesz zauważyć pojawiające się przebicia z elementów W.N.

zodiak ma rację, miałem ten sam przypadek, i ten sposób pomogł, była to cewka.

koledzy mają racje u mnie w poprzednim mk3 1,6 ABU było to samo dodatkowo robiło sie zwarcie na przewodach do sondy lambda i to dawało też ciekawe efekty .u mnie mech zrobił dodatkową obudowe dla cewkiWN i od tamtej pory auto chodziło bez problemów.