Strona 1 z 1
problem z przekaznikiem kolektora ssacego
: sob lip 26, 2008 10:32
autor: luone
mam problem w golfie mk2 a mianowice podczas jazdy po jakims czsie gdy silnik sie juz pozadnie rozgrzeje zaczyna sie ze skrzynki z bezpiecznikami dochodz odglos przelaczania sie stykow namierzylem rze to przekaznik nr 80 czyli od kolektora ssacego i od styku roboczego pompy paliwa samochod jezdzi nawet po calkowitym odlaczeniu przekaznika nie wiem czy jest to bardzo warzne i czy moge wybrac sie w jakas dluzsza podroz pomozcie!!! i jeszce jedno po co jest ten czujnik na kolektorze i do czego sluzy
: sob lip 26, 2008 13:37
autor: sas_gti
Witamy na forum
nie ma czegoś takiego jak przekaźnik od kolektora. Sprecyzuj.
: wt lip 29, 2008 00:36
autor: axel1989
80 - przekaźnik podgrzewania kolektora ssącego, przekaźnik styku roboczego do pompy paliwa
lepiej kup nowy. a jak masz gaz i jezdzis tylko na nim to w ogule nie musisz go wkladac. ja osobisci tez odlaczylem przekaznik od kolektora, bo jezdze na gazie, ale do benzyly lepiej jak bedzie. i sprawdz pompe paliwa
: wt lip 29, 2008 15:48
autor: luone
mysle ze pompa jest wporzadku bo nie mam zadny objawow przerywan itp ale ten przekaznik to sobie wymienie dzieki
: wt lip 29, 2008 17:47
autor: Paweł Marek
luone, przekaźnik ten jest uruchamiany włącznikiem w króćcu wodnym głowicy, obok (lub pod albo nad) czujnika temperatury niebieskiego. Ma kolor chyba czerwony lub czarny nie pamiętam. Zdejmij z niego wtyczkę, jeśli przekaźnik przestanie cykać to winien jest ten czujnik-włącznik, jeśli nie przestanie pewnie winien jest przekaźnik, w co bardzo wątpię. Jeśli i to nie pomoże to być może przekaźnik ma słabe styki na nóżkach.
[ Dodano: Wto Lip 29, 2008 5:48 pm ]
możesz spokojnie jeździć bez tego podgrzewania, spełnia funkcję tylko na zimno i głównie w zimie
: wt lip 29, 2008 18:07
autor: luone
sprawdze jutro i odpisze dzieki z gory mysle ze dam rade
: czw lip 31, 2008 01:31
autor: kleki
Miałem podobnie - nieregularne kłapanie przekaźnika, może nieco nasilające się przy przyspieszaniu. Motor mam 1,6 PN (gaźnikowy). Sam przekaźnik sprawny, niekontakty wypoprawiałem i kiszka.
Winnym był (akurat u mnie) skład mieszanki na gazie. Instalacja pierwszej generacji, zakręciłem zawór na rurze o 90 stopni (ćwierć obrotu) i się uspokoiło. Sonda lambda odczytywała niewłaściwy skład mieszanki i pojawiał się błąd od "układu regulacji sondy lambda" - cokolwiek nie miałoby to znaczyć.
Szukałem tego przez dwa tygodnie...
: pt wrz 11, 2009 14:34
autor: luone
sorki ze po takim czasie pisze ale wiem co to bylo to pykanie przekaznika numer byl taki popalily mi sie diody na alternatorze i dawal za wysokie napiecie i nie wykluczam ze chodzilo o to bo jak go zmienilem (caly alter) to przestalo tylko chyba zegary dostaly mocmo w kosc bo od tamtej pory cos szwankuja