Udało mi się kupić impulsator do skrzyni 020. Miałem zamiar go wstawić zamiast linki prędkościomierza, elektryka i zegary są już przygotowane, wszystko gra.
Poza jednym małym drobiazgiem. Otóż impulsatory wyraźnie muszą się różnić długością i ten mój, chociaż nr VW się zgadza, jest o jakieś 5 mm za długi, wystaje ponad skrzynię i nawet nie dotyka uszczelką do skrzyni. Od innego modelu musi.
Niestety przed kupnem nie miałem możliwości sprawdzenia, czy będzie pasował do mojej skrzyni, więc zaryzykowałem. Uroki sprzedaży wysyłkowej. Numer producenta to 1h0919149a, a wygląda to cudo tak:

Teraz pytanie. Czy warto skracać samemu trzpień, na którym impulsator opiera się na dole w skrzyni, czy może szukać do skutku takiego, który będzie na 100% pasował. No i czy łopatki będą na dobrej wysokości, jak go "obniżę". Rozumiem, że majstrując samemu mogę też ryzykować rozwaleniem skrzyni, jeśli ślimak zostanie zmielony.
Macie jakieś doświadczenie w temacie? Nie mówię o mieleniu

Z góry dzięki za odpowiedzi