Forum.VWGolf.pl

Koledzy,
dzisiaj wymieniłem w moim MK2 oponki z letnich (ALU) na zimowe (stal), niestety po wymianie z okolic bębna prawego, tylnego koła podczas jazdy słychać niepokojący odgłos a'la hmm.... kręcącego się "koła fortuny" lub jakby jakaś zębatka przeskakiwała...Dodam, iż przy hamowaniu dźwięk się nasila w zależności od siły nacisku na pedał hamulca. Czy ktoś jest w stanie zdiagnozować ten problem? Czy z tym można jeździć?

mkgolf, zobacz na poczatek czy opona jest ok, nastepnie sprawdz luzy lozyska. a moze w bebnie sie cos poluzowalo. na twoim miejscu nie jezdzilbym

sprawdz lozysko

W swoim gofrze mialem kiedys podobny problem tylko ze nie mialo na to wplywu hamowanie. Przyczyna byla linka recznego ktora sie zsunela i zachaczala o odwaznik na feldze

Dodam jeszcze (może to kogoś naprowadzi), jak podniosłem auto, żeby zmienić koło (ręczny zaciągnięty, bieg wrzucony) jak dokręcałem koło to opór był minimalny, praktycznie koło mi się przy moim minimalnym wysiłku kręciło...

mkgolf pisze:praktycznie koło mi się przy moim minimalnym wysiłku kręciło...

sprawdz bebny hamulcowe

a nie dałeś śrub od alu felg? u mnie było podobnie, śruby do alu są dłuższe niż do stalówek i ocierają o szczęki poprostu

Ja mialem doslownie to samo, w sumie dalej mam - wymienialem ALU na stal, dokrecilem, wrzucilem wsteczny i cos jakby stuknelo/zachrzescilo w bebnie, zatrzymalem sie, sprobowalem zacignac reczny ale sie nie dalo, podjechalem do przodu i juz reczny lapal normalnie, ale podczas jazdy slychac dokladnie to samo. Dodam ze wkrecilem sruby od ALU. Teraz jak jade to wlasnie slychac taki odglos raz ciszej raz slabiej. Czy mozliwe ze uszkodzilem szczeki? w sumie tylko w 1 kole to slychac z tylu, u mnie akurat w lewym. I czym grozi dalsza jazda??

będzie tylko hałasować i denerwować, szczęki raczej nie ucierpią a śruby uderzają o ta blachę ze sprężynkami co rozpiera szczęki

Przyczyną były za długie śruby z ALU.
Dzięki za porady!!!