Strona 1 z 1

[MK3] Olej śmierdzi benzyną

: pn sie 15, 2005 12:09
autor: Zilly
Witam niedawno poczytałem troszkę o dostawania się paliwa do oleju i zauważyłem u mnie że spod korka wlewu oleju też lekko zalatuje paliwem. Co może być przyczyną tego? Olej niedawno zmieniłem po 11 tys (Mobil 15/40) pewnie poprzedni olej też smierdział paliwem tylko nie zwracałem na to uwagi. Ktoś tu na forum straszył remontem ale sprawdzałem jeszcze obudowe filtra powietrza i jest sucho, silnik w ogóle nie zakopci, słaby też nie jest, więc o co chodzi?

ps. jedynie co to słychać popyhacze ale mechanicy twierdzą że jeszcze w normie.....

Re: [MK3] Olej śmierdzi benzyną

: pn sie 15, 2005 15:42
autor: briano
U mnie też lekko benzą podlatuje a fura chodzi dyl :grin: I wydaje mi się że to normalne

: pn sie 15, 2005 15:49
autor: Łyskacz
u mnie olej nie smierdzi gazem ani benzyna takze mysle ze to nie do konca takie normalne.....
:kufel:

: wt sie 23, 2005 16:04
autor: emitx
mnie tez tak smierdzial to wymienilem pompke paliwa i olej i jest git. Uwazaj zebys sobie nie zatarl silnika!!

: wt sie 23, 2005 16:15
autor: k631
Witam auka za dużo jeżdżą w miejscu i nie przepalają bęzyny nadmiar dostaje się do oleju czę sto bywa że rośnie poziom oleju w silniku

: wt sie 30, 2005 16:31
autor: AGent08
Tak możliwe, że paliwo nie jest do konca spalone. Istnieje jeszcze jednak jedno wytłumaczenie. Taka moja własna teoria :-) .Czy we wszystkich cylindrach następuje spalanie? Moze auto chodzi na 3 tłokach? Wtedy paliwo nie jest spalane i poprzez szczeline między tłokiem a cylindrem przedostaje sie do oleju?

: wt sie 30, 2005 16:47
autor: Pinhead
Miałem kiedyś paliwo w oleju i spowodowane to było żle działającą lambdą i jazdą na bardzo krótkich odcinkach (2-4km). O ile po wymianie lambdy oleju zaczeło przybywać znacznie mniej to jednak nadal po kilku miesiącach takiej jazdy mineralny 15W40 miał konsynsencja podobną do 0W40 i śmierdział benzyną.Teraz jeźdze na znacznie dłuższych odcinkach tak że silnik ma kiedy się nagrzać i benzyny w oleju nie widać ani nie czuć.

: śr sie 31, 2005 07:43
autor: Peterek
Po pierwsze zmień stację paliw. Nieuczciwi sprzedawcy albo hurtownicy ddodają do paliw różne świństwa w postaci "chemii palnej". Niestety wtedy paliwo nie zostaje spalone całkowicie i te syfy przedostają się między pierścieniami tłokowymi.
Takie przypadki zdażały się jeszcze przed osławionymi kontrolami stacji paliw. To co napisałem to nie teoria tylko praktyka.

: śr sie 31, 2005 08:48
autor: mr_simon
Najczęściej dodają gasoliny.

: śr sie 31, 2005 20:24
autor: Adamtd
Zapach benzyny to jeszcze nie tragedi - problem zaczyna się gdy na bagnecie oleju zamiast ubywać to przybywa - sytuacja niebezpieczna bo olej juz nie ma lepkości, a i tak silniczek do remontu....

: pn wrz 12, 2005 13:27
autor: maniack
Pinhead pisze:Miałem kiedyś paliwo w oleju i spowodowane to było żle działającą lambdą i jazdą na bardzo krótkich odcinkach (2-4km). O ile po wymianie lambdy oleju zaczeło przybywać znacznie mniej to jednak nadal po kilku miesiącach takiej jazdy mineralny 15W40 miał konsynsencja podobną do 0W40 i śmierdział benzyną.Teraz jeźdze na znacznie dłuższych odcinkach tak że silnik ma kiedy się nagrzać i benzyny w oleju nie widać ani nie czuć.
raczej nie jest to 0W40 po tym zabenzynieniu, ale bardziej bym stawial na 5W20... w zimnie jeszcze lepkoscc na upartego obleci, ale w wiekszych temperaturach cisnienie oleju szlag trafia... nie mowiac o smarowaniu itd... po prostu kiepsko, bardzo kiepsko...

ja mialem na benzynie takie problemy, poniewaz ewidentnie mi padly pierscienie na jednym tloku - ale tylko jeden pierscien, drugi sie trzyma... i padl ten ktory odpowiada za zbieranie benzyny. efekt jest taki, ze oleju mi woz nie bierze, ale benzyne do oleju leje. po zalozeniu gazu po pierwszych kilkuset kilometrach stan oleju spadl o 1/3 litra, i sie trzyma. wygrzalo benzyne. juz nie zapala sie kontrolka cisnienia oleju na cieplo... benzyna nadal czuc, to fakt, pewnie jeszcze trochje bedzie czuc - w koncu odpalam i gasze na benzynie, wiec te minimalne ilosci sie dostawac musza. przedmuchow za duzych nie mam.

aha - oleum nie bierze, zrobilem 1000km i z bagnetu nadal nic nie zlecialo - jest max ;) na gazie oczywiscie. ale jezdze bez palowania silnika, wiec nie bierze oleju. pewnie gdybym kiedys ostrzej pojechal to by zeszlo... mam szanse wkrotce pojechac do niemiec i z powrotem, to zobaczymy co z tego bedzie... 1500km w dwoch kawalkach po 750km... wiec ciekawie powinno byc... i bedzie wiadomo jak i ile pali na trasie z butem w podłodze :grin:

a benzyne zawsze bedzie czuc po wiekszych przebiegach, bo on zawsze rozrzedza benzyne, po prostu taka jest zasada dzialania silnikow... a im starszy silnik i w gorszym stanie (nie oszukujmy sie, jak mowa o np. mk2 to wiadomo ze stary i zuzyty...) tym bardziej sie to zjawisko nasila.

aha - ja jezdze na pelnym syntetyku, a raczej mieszance... najpierw lotos mineralny, zlalem poltora litra (jak dolal pol litra beny), wlalem litr castrola 5w40 pelen syntetyk, znow po 1000km zlalem poltora litra "olejobenzyny", zalalem litrem 10w40 pelnego syntetka mobil 1, i tak trzy razy ;-) a teraz w ten sam sposob "najswiezsze" to orlen platinum semisyntetic 10w40 no i niedawno literek castrola rs 10w60 :))) no i zlazl poziom i sie trzyma w konuc :))