polo 1,4 2000 problemy z elektryką
: ndz sty 04, 2009 09:32
bardzo prosze o pomoc
jakis czas temu pojawil mi sie problem z odpalaniem auto kręciło ale raz na 20 razy udało sie go odpalic przy zbyt duzej ilości prób zaczeły mi się włączac kontrolki air bag a potem check od sinika oddałam auto do elektyka stwierdził że alarm odcina zapłon i "wyciął ten fragment" oprócz tego stwierdził że mam słaby akumulator i złożył mi nowy firmy bosh auto odpalało za każdym razem następnego dnia nie mogłam go otworzyc zadzwoniłam do elektryka stwierdził że zamarzaja mi drzwi i to jest powód - faktycznie tej nocy było 0 stopni ale ten problem pojawia się i przy plusowej temperaturze np. mogę wsiąsć do samochodu przejechac kawałek a potem juz nie moge z niego wysiąśc problem jest z przednimi drzwiami tylne otwierają sie bez zarzutu. Ok skoro tak twierdzi elektyrk to pewnie ma racje. Przez ok 1,5 miesiąca był spokój oczywiście nie licząc drzwi. W święta samochód stał bezczynnie 2 dni a potem nie można go było odpalić naładowałam trzymał sie przez jeden dzień i znowu to samo - ok 2 tyg wczesniej zamontowałam radio alpine elektyk stwierdził że zle jest wpięta antena i ona pobiera za duzo amperów i to jest problem przepiął dwa dni było ok w tej chwili na radiu pojawił sie napis interrupt i radio nie działa. Prosze o pomoc co to może być i co mam teraz zrobić albo mam felerne auto albo elektryka. nie znam sie na tym ale dużo problemów pojawiło się po naprawie związanej z alarmem czy to może byc ze soba powiązane?
jakis czas temu pojawil mi sie problem z odpalaniem auto kręciło ale raz na 20 razy udało sie go odpalic przy zbyt duzej ilości prób zaczeły mi się włączac kontrolki air bag a potem check od sinika oddałam auto do elektyka stwierdził że alarm odcina zapłon i "wyciął ten fragment" oprócz tego stwierdził że mam słaby akumulator i złożył mi nowy firmy bosh auto odpalało za każdym razem następnego dnia nie mogłam go otworzyc zadzwoniłam do elektryka stwierdził że zamarzaja mi drzwi i to jest powód - faktycznie tej nocy było 0 stopni ale ten problem pojawia się i przy plusowej temperaturze np. mogę wsiąsć do samochodu przejechac kawałek a potem juz nie moge z niego wysiąśc problem jest z przednimi drzwiami tylne otwierają sie bez zarzutu. Ok skoro tak twierdzi elektyrk to pewnie ma racje. Przez ok 1,5 miesiąca był spokój oczywiście nie licząc drzwi. W święta samochód stał bezczynnie 2 dni a potem nie można go było odpalić naładowałam trzymał sie przez jeden dzień i znowu to samo - ok 2 tyg wczesniej zamontowałam radio alpine elektyk stwierdził że zle jest wpięta antena i ona pobiera za duzo amperów i to jest problem przepiął dwa dni było ok w tej chwili na radiu pojawił sie napis interrupt i radio nie działa. Prosze o pomoc co to może być i co mam teraz zrobić albo mam felerne auto albo elektryka. nie znam sie na tym ale dużo problemów pojawiło się po naprawie związanej z alarmem czy to może byc ze soba powiązane?