Automatyczne ssanie ? = 1.6 PN / MK2 1990
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
- Szymon Czarkowski
- Mały gagatek
- Posty: 53
- Rejestracja: pt lis 12, 2004 12:35
- Lokalizacja: POZNAŃ
Automatyczne ssanie ? = 1.6 PN / MK2 1990
Przejrzałem poprzednie posty o ssaniu i mam dodatkowe pytania do doświadczonych forumowiczów:
1) Czym różni się gaźnik 2E3(czy jak mu tam - 2E2) od gaźnika 2EE ?
Jak je rozpoznać ?
2) O co chodzi z włączaniem ssania automatycznego poprzez przyciśnięcie
pedału gazu przed odpaleniem silnika (czy stacyjka ma być załaczona?) oraz wyłączeniem go później przez przyciśnięcie gazu na maxa ?
Czy to prawda bo właśnie to przeczytałem i jestem ciekaw czy to działa ?
3) Wiem że podciśnienie / szczelność gaźnika jest ważne. Na razie tego nie sprawdzałem. Naprawiłem ostatnio przepustnicę powietrza zimne/ciepłe z kolektora (wyraźna poprawa reakcji na dodanie gazu) oraz uzupełniłem poziom płynu chłodniczego.
Mam następujący problem:
- po odpaleniu silnika ssanie działa przez 2-3 sekundy, następnie obroty spadają do 900/min
- jadę sobie, przyspieszam, obroty na biegu jałowym rosną i po kilku km obroty wzrastają do 2000. Im agresywniej jadę tym szybciej wzrosną do maxa 2000. Czyli ssanie działa jak się silnik rozgrzeje, zupełnie na opak.
- no i stoję sobie np. na światłach, temperatura silnika OK, ja się pocę od ciepłego powietrza z nagrzewnicy, silnik wyje na "wolnych obrotach" i chleje - po prostu WIRRRRRRRRRRRR w baku.
I co robię żeby "zresetować ssanie" ?
- wyłączam silnik i odpalam na nowo. I wszystko znowu pięknie - 900 obr/min. Jadę dalej i w miarę upływu czasu znowu to samo ! JA zwarjuję ! PARANOJA ! Z paliwem " w papcie nie wskoczę"
Dodam że w lecie było wszystko OK i ssanie się nie włączało.
O CO CHODZi ?
- Walnięty jakiś czujnik temperatury ?
- Zepsuta spiralna spręzyna bimetaliczna podgrzewana przez ciecz ?
- Czy to ssanie jest uruchamiane "wodno -elektrycznie" czy tylko "wodnie" ?
Mam nadzieję że ktoś miał podobny problem i ma więcej doświadczenia.
Pozdro, Szym
1) Czym różni się gaźnik 2E3(czy jak mu tam - 2E2) od gaźnika 2EE ?
Jak je rozpoznać ?
2) O co chodzi z włączaniem ssania automatycznego poprzez przyciśnięcie
pedału gazu przed odpaleniem silnika (czy stacyjka ma być załaczona?) oraz wyłączeniem go później przez przyciśnięcie gazu na maxa ?
Czy to prawda bo właśnie to przeczytałem i jestem ciekaw czy to działa ?
3) Wiem że podciśnienie / szczelność gaźnika jest ważne. Na razie tego nie sprawdzałem. Naprawiłem ostatnio przepustnicę powietrza zimne/ciepłe z kolektora (wyraźna poprawa reakcji na dodanie gazu) oraz uzupełniłem poziom płynu chłodniczego.
Mam następujący problem:
- po odpaleniu silnika ssanie działa przez 2-3 sekundy, następnie obroty spadają do 900/min
- jadę sobie, przyspieszam, obroty na biegu jałowym rosną i po kilku km obroty wzrastają do 2000. Im agresywniej jadę tym szybciej wzrosną do maxa 2000. Czyli ssanie działa jak się silnik rozgrzeje, zupełnie na opak.
- no i stoję sobie np. na światłach, temperatura silnika OK, ja się pocę od ciepłego powietrza z nagrzewnicy, silnik wyje na "wolnych obrotach" i chleje - po prostu WIRRRRRRRRRRRR w baku.
I co robię żeby "zresetować ssanie" ?
- wyłączam silnik i odpalam na nowo. I wszystko znowu pięknie - 900 obr/min. Jadę dalej i w miarę upływu czasu znowu to samo ! JA zwarjuję ! PARANOJA ! Z paliwem " w papcie nie wskoczę"
Dodam że w lecie było wszystko OK i ssanie się nie włączało.
O CO CHODZi ?
- Walnięty jakiś czujnik temperatury ?
- Zepsuta spiralna spręzyna bimetaliczna podgrzewana przez ciecz ?
- Czy to ssanie jest uruchamiane "wodno -elektrycznie" czy tylko "wodnie" ?
Mam nadzieję że ktoś miał podobny problem i ma więcej doświadczenia.
Pozdro, Szym
POZDRAWIAM !
- Szymon Czarkowski
- Mały gagatek
- Posty: 53
- Rejestracja: pt lis 12, 2004 12:35
- Lokalizacja: POZNAŃ
- igor002
- Marysiakra
- Posty: 1050
- Rejestracja: pn wrz 06, 2004 15:34
- Lokalizacja: z tąd, a tak naprawde: Kraków
- Kontakt:
sprawdz kody, co ci wyświetla, pozatym może spróbuj go zresetować, tzn odpiac na jakiś czas od akku.
Co do ssania to niemam pojecia jak to tam działa, niebawiłem sie z tym, ale wiem ze ssanie działa zawsze, niezaleznie czy lato czy zima, chybaze juz masz całkiem ciepły silnik, czyli juz po jakiejś jeżdzie, zawsze na pooczątku masz troce wyzsze obroty.
co do samodzielnego właczenia ssania przez wciśnięcie pedału gazu to w zyciu nie słyszałem, ale to moze ja sie myle, wiem ze ono zawsze działa, powinno.
silnik po wyłaczeniue ssania powinien mieć wlasnie chyba coś kolo (PN) 850obr/min +/-50obr/min, nie patrzyłem teraz do ksiazki w dane techniczne wiec si emoge troche mylic, ale ogulnie silniki mają w tych granicach, czyli te twoje 900 w zimie by sie zgadzało.
Co do róznicy to niewiem, wiem ze 2ee to jakis wymysł ze sterowaniem elektronicznym za pomocą kompa i ma lambde i katalizator, chyba sie to Ecotronic nazywa, te inne nie mają lambdy i kata, choć tez pewien nie jestem bo niemiałem takowego:) i chyba nie sa sterowane elektronicznie.
Co do ssania to niemam pojecia jak to tam działa, niebawiłem sie z tym, ale wiem ze ssanie działa zawsze, niezaleznie czy lato czy zima, chybaze juz masz całkiem ciepły silnik, czyli juz po jakiejś jeżdzie, zawsze na pooczątku masz troce wyzsze obroty.
co do samodzielnego właczenia ssania przez wciśnięcie pedału gazu to w zyciu nie słyszałem, ale to moze ja sie myle, wiem ze ono zawsze działa, powinno.
silnik po wyłaczeniue ssania powinien mieć wlasnie chyba coś kolo (PN) 850obr/min +/-50obr/min, nie patrzyłem teraz do ksiazki w dane techniczne wiec si emoge troche mylic, ale ogulnie silniki mają w tych granicach, czyli te twoje 900 w zimie by sie zgadzało.
Co do róznicy to niewiem, wiem ze 2ee to jakis wymysł ze sterowaniem elektronicznym za pomocą kompa i ma lambde i katalizator, chyba sie to Ecotronic nazywa, te inne nie mają lambdy i kata, choć tez pewien nie jestem bo niemiałem takowego:) i chyba nie sa sterowane elektronicznie.
Mk3 GTI 16V ABF
Co do wiru w baku sprawdź czy jak dodajesz gazu (na uruchomionym silniku) czy porusza sie jednocześnie siłownik z boku gaźnika który steruje otwarciem przepustnicy czyli ilością powietrza dostarczanego do gaźnika. Prawdopodobnie to będzie to. Miałem dokładnie ten sam efekt u siebie. Palił mi jakieś 15/100.
Pzdr
Pzdr
- Szymon Czarkowski
- Mały gagatek
- Posty: 53
- Rejestracja: pt lis 12, 2004 12:35
- Lokalizacja: POZNAŃ
edass : „te objawy występują tylko na zimnym silniku czy również na ciepłym ???”
Bardzo słuszne pytanie mi zadałeś !
Mam go od września i na dobrą sprawę nie wiem jak ten wskaźnik TEMP jest wyskalowany,
więc wykonałem jazdę próbną (ok. 20 km, bez ogrzewania kabiny) i jeżeli przyjąć mój schemat wskaźnika:
[ 0 pole białe I 1..... I 2 (wskaźnik temp. pionowo) I 3 ..... I 4...... ]
to ogólnie problem ten dotyczy silnika dochodzącego do prawidłowej temperatury, czyli obszaru kiedy wskaźnik pokazuje pole [0, 1, 2 – pierwsza połowa]. Kiedy wskaźnik „stoi” pionowo lub podczas jazdy w korku wkroczy na pole [3] obroty są stabilne i nie wzrastają niezależnie od
stylu jazdy.
Wskazuje to na niedogrzanie silnika (zwykle jeżdżę trasę poza miasto, ok. 17 km.) – tylko dlaczego w polu białym [0] ssanie nie działa od momentu odpalenia (pomijam te startowe kilka sekund) tylko „rozkręca się” z czasem do ok. 1500 obr/min, a kiedy silnik rozgrzewa się i wskaźnik przechodzi na pola czarne [1 i początek 2] to te cholerne obroty jeszcze rosną do 2000 obr/min, zamiast stopniowo spadać ! Temperatura wzrasta dalej na polu [2] a silnik wyje. Jedyne co pozostaje to wyłączenie silnika i ponowne odpalenie.
Coś jakby otwarcie „dużego obiegu„ (czyli termostatu) powodowało błędny sygnał do ssania.
Co o tym myślicie ? Spróbuje w weekend odczytać kody, zresetować kompa i zasłonić chłodnicę. Może pomoże :rotfl:
Bardzo słuszne pytanie mi zadałeś !
Mam go od września i na dobrą sprawę nie wiem jak ten wskaźnik TEMP jest wyskalowany,
więc wykonałem jazdę próbną (ok. 20 km, bez ogrzewania kabiny) i jeżeli przyjąć mój schemat wskaźnika:
[ 0 pole białe I 1..... I 2 (wskaźnik temp. pionowo) I 3 ..... I 4...... ]
to ogólnie problem ten dotyczy silnika dochodzącego do prawidłowej temperatury, czyli obszaru kiedy wskaźnik pokazuje pole [0, 1, 2 – pierwsza połowa]. Kiedy wskaźnik „stoi” pionowo lub podczas jazdy w korku wkroczy na pole [3] obroty są stabilne i nie wzrastają niezależnie od
stylu jazdy.
Wskazuje to na niedogrzanie silnika (zwykle jeżdżę trasę poza miasto, ok. 17 km.) – tylko dlaczego w polu białym [0] ssanie nie działa od momentu odpalenia (pomijam te startowe kilka sekund) tylko „rozkręca się” z czasem do ok. 1500 obr/min, a kiedy silnik rozgrzewa się i wskaźnik przechodzi na pola czarne [1 i początek 2] to te cholerne obroty jeszcze rosną do 2000 obr/min, zamiast stopniowo spadać ! Temperatura wzrasta dalej na polu [2] a silnik wyje. Jedyne co pozostaje to wyłączenie silnika i ponowne odpalenie.
Coś jakby otwarcie „dużego obiegu„ (czyli termostatu) powodowało błędny sygnał do ssania.
Co o tym myślicie ? Spróbuje w weekend odczytać kody, zresetować kompa i zasłonić chłodnicę. Może pomoże :rotfl:
POZDRAWIAM !
Witam mam ten sam problem i do tej pory wszyscy "fachowcy" tylko mnie odsylaja.Mam instalacje gazowa od 3 m-cy i myslalem ze to moze ona.Pojechalem na regulacje pan mi odpial klemy na 5 min. i zadowolony. Zaraz jak kupilem swojego golfa II 1.6 90r. wymienilem swiece, uzupelnilem plyn w chlodnicy itd. Ostatnio takze kopulke i polec.Ciagle jest to samo.Przy spokojnej jezdzie pali mi 12-13 l.Z rana jak go odpalam to tylko na poczatku obroty sa normalne a pozniej dostaje fiola.Nie mam obrotomierza ale na sluch to jest non-stop 2 tys.obr.Z tego co zauwazylem to temperatura na wskazniku jest w okolicach polowy. Sporo jezdze i nie dosc ze duzo pali to jeszcze te obroty mnie do pasji doprowadzaja...
jezeli po zgaszeniu i ponownym zapaleniu silnika obroty wracaja do normy to ja bym sprawdzil:
1. sonde lambde (zly sklad mieszanki) - mozna to zrobic szczytujac kody blyskowe
2. podcisnieniowe urzadzenie sterujace doplywem zimnego/cieplego powietrza do silnika (termostat ktory znajduje sie w obudowie filtru powietrza)
3. ustawienie ssania (moze sie wylaczac za pozno - albo wcale)
4. silniczek krokowy - na to dalbym 80%
ale moge sie mylic bo nie ma to jak zobaczyc silnik a jeszcze lepiej pojezdzic samochodem wowczas dokladnie wiadomo co sie dzieje
1. sonde lambde (zly sklad mieszanki) - mozna to zrobic szczytujac kody blyskowe
2. podcisnieniowe urzadzenie sterujace doplywem zimnego/cieplego powietrza do silnika (termostat ktory znajduje sie w obudowie filtru powietrza)
3. ustawienie ssania (moze sie wylaczac za pozno - albo wcale)
4. silniczek krokowy - na to dalbym 80%
ale moge sie mylic bo nie ma to jak zobaczyc silnik a jeszcze lepiej pojezdzic samochodem wowczas dokladnie wiadomo co sie dzieje
Trabant plastik jest fantastik!
yyyyyyy..... racja nie pomyslalem o tym ale sonde mozna sprawdzi samemu (kody blyskowe rulezzz...) no i w takim przypadku nalezy sprawdzic jeszcze niebieski czujnik temperaturyszorka pisze:ad3 jest powiązane z ad1- jeżeli golfik ma lambdę to ssanie reguluje czujnik temperatury (niebieski) samemu nic nie ustawisz
Trabant plastik jest fantastik!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 462 gości