Forum.VWGolf.pl

Mam problem. Cos mi stuka a w zasadzie dzwoni w przednim zawieszeniu. Przy pokonywaniu "lezacych policjantow" i wszelkich nierownosci z przodu auta dochodzi takie metaliczne uderzenie, cos jakby podskakujaca pokrywka na garnku. Wiem ze to glupie porownanie ale tak mniej wiecej to brzmi. Bardzo mnie to irytuje a nie mam pojecia co moze byc przyczyna. Prosze o rady, pozdrawiam

oglądałeś zawiecho,gumy na amorkach,na wahaczu?
hmm...chociaż one dają trochę inny dźwięk...

a może po prostu klocki Ci dzwonią...zobacz,czy nie są luźne...u mnie mimo,że miałem te zabezpieczające blaszki przy klockach,to były one już tak powyginane,że nic nie dawały i klocki dzwoniły o tarcze na dziurach... może to jest to???

Tak jak wyzej klocki sproboj jechac na nierownosciach i delikatnie wcisnij pedal hamulca jak bedzie cisza to bankowo klocki

WRHZ pisze:Tak jak wyzej klocki sproboj jechac na nierownosciach i delikatnie wcisnij ******* hamulca jak bedzie cisza to bankowo klocki

albo ściągnij koło i spróbuj poruszać klockami,jak mają luz,to dzwonią ja dałem nowe blaszki,ale i tak dzwoni znalazłem na to jednak sposób - głośniej radio

No jeszcze dzisiaj sprawdze te klocki. Mam nadzieje ze to bedzie wlasnie to...

A MOŻE TŁUMIK ALBO JEGO OSŁONY??? OBSTAWIAM NA TO

no to sie ku..a nasprawdzalem! Sruby mam tak mocno zapieczone ze klucz mi pekl! Nastepnym razem musze unikac tandety z supermarketu. To chyba na razie dam sobie spokoj z tym dzwonieniem bo z garazu nie moge wyjechac z powodu malych klopotow przy rejestracji auta. Ale to juz inna historia. Do sprawy wroce jak juz zarejestruje i wyjade na drogi czyli za ok miesiac

[ Dodano: Pon Sie 29, 2005 21:08 ]
no to sie ku..a nasprawdzalem! Sruby mam tak mocno zapieczone ze klucz mi pekl! Nastepnym razem musze uniokac tandety z supermarketu. To chyba na razie dam sobie spokoj z tym dzwonieniem bo z garazu nie moge wyjechac z powodu malych klopotow przy rejestracji auta. Ale to juz inna historia. Do sprawy wroce jak juz zarejestruje i wyjade na drogi czyli za ok miesiac

w oryginale masz hazeta do kol chyba ze nie masz tego zestawiku przy zapasowce

WRHZ pisze:w oryginale masz hazeta do kol chyba ze nie masz tego zestawiku przy zapasowce

Tu chodzilo chyba o klucz imbuowy do klocków a nie o klucz do kol...... Znam ten bol z klockami ja tez kilka tyhc kluczy z hipermarketu skonczylem...... Ale pozniej kupilem sobie jeden klucz za ktory w Tesco mialbym 2 komplety i nim dopiero odkrecilem

Czołem, miałem to samo niedawno, miałem amory do wymiany i myślałem że to cos przy amortyzatorach, a po wymianie to samo. Okazało się że to klocki dzwoniły jak pokrywka garnka

Na 100% dzwonia klocki. Te zabezpieczenia klocków siedzą zbyt luzno i to jest przyczyną. Ciekawa sprawa jest ze ja zabezpieczenia klockow przy wymianie zalozylem nowe i zaczelo tluc na dziurach, a na starych nie bylo najmnniejszego problemu. Chyba trzeba je dovierac na chybil-trafil, ale czy sprzedaja je oddzielnie czy tylko w kompletach z klockami??

a jesli to rzeczywiscie klocki to jak sie z tym problemem uporac?> czy mozna to jakos samemu rozwiazac czy musze sie kierowac do specjalisty?

ostek pisze:a jesli to rzeczywiscie klocki to jak sie z tym problemem uporac?> czy mozna to jakos samemu rozwiazac czy musze sie kierowac do specjalisty?

pojedź do machera, za 20zl ci obluka calutkie zawieszenie i powie co zuzyte. albo na stacje diagnostyczna - zeby sprawdzili zawias. samemu to trudno stweirdzic...

WRHZ pisze:Tak jak wyzej klocki sproboj jechac na nierownosciach i delikatnie wcisnij ******* hamulca jak bedzie cisza to bankowo klocki

Dokładnie tak, miałem to samo niedawno. Koszt 5zł opakowanie blaszek (4szt.) Delphi. Fachowca do tego nie trzeba, ściągasz koło, odkręcasz zacisk i zakładasz blaszki. Najgorsze jest odkręcenie zacisku, ale jak bedziesz miał dobre klucze to dasz radę. Powodzenia