Stukot w przedniej czesci golfika
: pn sie 29, 2005 20:44
Witam wszystkich
jestem mlodym "golfiarzem", mam golfa III '92 1.8 AAM od lutego '05, sprowadzony z niemiec
na poczatku sierpnia zalozylem gaz (BRC na monowtrysku), oraz bylem u mechanika, wymienialem oslone przegubu wewnetrznego, rozrzad, uszczelke pod pokrywa zaworow, klocki hamulcowe, po wyjezdzie z warsztatu wszystko bylo ok.
ostanowilem wyruszyc w podroz, po ok. 250 km z przodu (chyba prawe kolo) zaczal dochodzic gluchy, miarowy stukot, w miare wzrostu predkosci stukot przybiera na czestosci-im szybciej sie jedzie,tym szybciej stuka (tak jak podczas podrozy pociagiem), postanowilem jechac dalej, dojechalem na miejsce i szczesliwie wrocilem, zrobilem lacznie ponad 1000km,
po powrocie odwiedzilem mechanika, jednak nie potrafil powiedziec co stuka, probowalem jechac na lekko wcisnietym hamulcu-stukot nie ustaje,pedal nie drzy, kierownica rowniez nie drzy, nie ma znaczenia czy jade prosto czy skrecam kola-stukot taki sam, samochodu nie sciaga na boki jadac 'bez trzymanki', rozpedzalismy samochod uniesiony na podnosniku stukotu nie bylo, po opuszczeniu w trasie dalej stuka.
bylem na stacji kontroli na rolkach, na szarpakach-diagnosta polecil wywazyc kola,
pojechalem do wulkanizatora-wywazylismy kola, nie stwierdzono guzow ani owalnych opon, przelozylismy nawet tylne opony do przodu-dalej stuka
poradzono mi zebym jeszcze zalozyl kola z innego golfa i sie przejechal, i zebym pojechal na hamownie i w kanale przysluchal sie z ktorego miejsca dokladnie dochodzi stukot
moze ktos z Was mial podobny problem, bardzo prosze o pomoc
pozdrowienia
jestem mlodym "golfiarzem", mam golfa III '92 1.8 AAM od lutego '05, sprowadzony z niemiec
na poczatku sierpnia zalozylem gaz (BRC na monowtrysku), oraz bylem u mechanika, wymienialem oslone przegubu wewnetrznego, rozrzad, uszczelke pod pokrywa zaworow, klocki hamulcowe, po wyjezdzie z warsztatu wszystko bylo ok.
ostanowilem wyruszyc w podroz, po ok. 250 km z przodu (chyba prawe kolo) zaczal dochodzic gluchy, miarowy stukot, w miare wzrostu predkosci stukot przybiera na czestosci-im szybciej sie jedzie,tym szybciej stuka (tak jak podczas podrozy pociagiem), postanowilem jechac dalej, dojechalem na miejsce i szczesliwie wrocilem, zrobilem lacznie ponad 1000km,
po powrocie odwiedzilem mechanika, jednak nie potrafil powiedziec co stuka, probowalem jechac na lekko wcisnietym hamulcu-stukot nie ustaje,pedal nie drzy, kierownica rowniez nie drzy, nie ma znaczenia czy jade prosto czy skrecam kola-stukot taki sam, samochodu nie sciaga na boki jadac 'bez trzymanki', rozpedzalismy samochod uniesiony na podnosniku stukotu nie bylo, po opuszczeniu w trasie dalej stuka.
bylem na stacji kontroli na rolkach, na szarpakach-diagnosta polecil wywazyc kola,
pojechalem do wulkanizatora-wywazylismy kola, nie stwierdzono guzow ani owalnych opon, przelozylismy nawet tylne opony do przodu-dalej stuka
poradzono mi zebym jeszcze zalozyl kola z innego golfa i sie przejechal, i zebym pojechal na hamownie i w kanale przysluchal sie z ktorego miejsca dokladnie dochodzi stukot
moze ktos z Was mial podobny problem, bardzo prosze o pomoc
pozdrowienia