Strona 1 z 1

Wał korbowy czy to zawsze leci ?????

: wt sie 30, 2005 09:20
autor: Pabloss
Witam. Ostatnio miałem przypadek że "coś" zaczęło lokki piszczeć i stukać. Na początku myslałem ze pasaek sie poluzował, ale sprawa okazała sie poważniejsza. Mechaniak powiedzial ze wytarł sie jakiś trzpień od wału korbowego od strony koła pasowego !!!!!! Był to dla mnie szok bo byłem 630 kmod domu, dodal ze nie wie czy dojade hehehe (dojechałem). Poinformował mnie również ze jest to standardowe uszkodzenie w silnikach diesla (ja mam AAZ 1.9 TD). Więc chciałem was zapytać czy to prawda ????

[ Dodano: Wto Sie 30, 2005 15:00 ]
czy naprawde nikt z was nie miał takiego przypadku ?????????????? :goof:

: pn paź 10, 2005 17:37
autor: obiboki
ja też miałem coś takiego silnik AAZ golf 1,9 TD '94 rok mechanik powiedział że to standard w tym modelu zresztą gość który mi regenerował wał to potwierdził kupiłem nowe koło pasowe ok 35 zł i regeneracja wału czyli tej końcówki koszt 200 zł ale podobno mozna to zrobic za 50 zł ale nie chciałem ryzykować i zanisłem do porządnego zakładu. Zwłaszcza ze żeby to zrobic trzeba wyjąć wał czyli rozbiórka silnika od dołu i wyjęcie go z auta ja za robote dałem ok 400 zł bo robiłem jeszcze kilka szczegółów u gośća

: pn paź 10, 2005 17:47
autor: Corvax
sciety klin na wale korbowym to wynalazek VW, w kazdym innym aucie jest to zrobione zdecydowanie lepiej. Uszkodzenie powstaje w wyniku nieumiejetnej wymiany rozrządu - niewłasciwego dokrecenia koła zebatego na wale korbowym. Jak juz to rozbierzesz to bedziesz wiedział czemu. Z doswiadczenia powiem tylko, że zadne patenty nie pomoga - trzeba wyjąć wał i dać do napawania - operacja w 100% przywraca sprawnośc połaczenia.

Jesli bedziesz dalej z tym jeździł musisz liczyć się ze spotkaniem tłokow z zaworami.

: pn paź 10, 2005 21:10
autor: jacky1.9
witam
Miałem podobny problem. Najpierw cwany mechanik zaśpiewał mi 2000 za robote. Ale znalazlem tańszego za 500zł. Tylko że troche przerobiłem wał. Zamiast wcięcia na klin wał został przerobiony na "nacięcie" dokładnie tak jak jest to montowane w silnikach TDI. Teraz już mam z głowy problem ze scinającym się klinem.
Pozdrawiam i polecam metode.

: pn paź 10, 2005 21:56
autor: Paweł Marek
Trafiło się mojemu koledze to samo. Wracał z Włoch kupioną tam Audicą. Krótkie "trach" i szlag trafił pół silnika. Do kosztów się nie przyznał. Okropna wada.

I ZNOWU KLIN - ŚCIĘTY KLIN :(

: pn paź 10, 2005 22:26
autor: Razal
DZisiaj byłem w na wymianie napinacza od paska wieloklinowego i tak zwróciłem uwagę bo obok stał Golfik III na wymianę rozrządu i co się okazało - wymieniają tam standardowo kółko na wale korbowym + nowa śruba na jakiś klej i dokręcona odpowiednim momętem. Klienci którzy się na to nie godzą nie mają gwarancji na rozrząd.

Do czego zmierzam - Bodajże Corvax pisze, żę do zerwania klina dochodzi w wyniku nie umiejętnej wymiany rozrządu?? Moje pytanie - czy uważacie, że ten zabieg powinien być robiony przy każdorazowej wymianie rozrządu ?? (nowe koło + nowa śruba) ?? Ja przywiozłem swojego golfika w grudniu 2004 z Niemiec (ponoć był po wymianie rozrządu), ale ja dla świętego spokoju postanowiłem go i tak wymienić, jednak na tamten czas co do "ściętego klina" byłem zielony i mechanik na 100% nie wymieniał ani kółka ani śruby, wymienił oczywiście napinacz, rolkę prowadzącą i pasek ;). Do wymiany rozrządu nawet nie ruszał tego dolnego kółka.

Ciekawi mnie to czy owe "ścinanie" klina następuje tylko przez nieumiejętną wymianę rozrządu polegającą na demontażu kólka przy wymianie i ponownym montażu tegosz samego?? Czy to jest poprostu element, który wytrzymuje powiedzmy 50tys i koniec??

A Tobie Pabloos współczuje ...

Pozdrooo.

: pn paź 10, 2005 23:05
autor: Corvax
jedni wymieniaja inni nie, zalezy od mechanika - ale jeśli koło było odkrecane - to obowiązkowo nowa sruba i koło bo to jest *#cenzura#* takim momentem, ze drugi raz tej sruby sie dobrze nie przykreci, a jak sie jej nie przykreci to klin sie zaczyna scinac.

: pn paź 10, 2005 23:54
autor: daaroo
hmm u ojca w LT-ku chyba stalo sie to samo, na kole chodzi w przod i tył, niestety tloki mialy okazje poznac zawory :/

: wt paź 11, 2005 08:29
autor: obiboki
jacky1.9 pisze:witam
Miałem podobny problem. Najpierw cwany mechanik zaśpiewał mi 2000 za robote. Ale znalazlem tańszego za 500zł. Tylko że troche przerobiłem wał. Zamiast wcięcia na klin wał został przerobiony na "nacięcie" dokładnie tak jak jest to montowane w silnikach TDI. Teraz już mam z głowy problem ze scinającym się klinem.
Pozdrawiam i polecam metode.
witam a mogłbyś coś więcej napisac jak to wygląda bo szczerze mówiąc nie wiem jak to jest zrobione w TDI a teraz mam przegwinowany wał na wiekszą śrubę bo wcześniej miałem też uszkodzony gwint wewnetrzny w wale i nie wiem jak długo na tym pojeżdzę

: wt paź 11, 2005 09:21
autor: Corvax
Obrazek

wyglada to mniej wiecej tak. Rysunek jest poglądowy i zrobiony na szybko - cały problem tej konstrukcji polega na tym, że w obu przypadkach koło wchodzi na wał na wpust tylko jakies 5mm a w połozeniu trzyma je ten nieszczesny klin - jesli jast za słabo dokrecone sruba pod wpływem drgan zaczyna sie luzowac i scina klin na kole - koło jest zrobione ze spieków i zwyczajnie sie wykrusza, co gorsza od tego zaczyna sie scinac klin na wale i w takiej sytuacji nawet dokrecanie na siłe nic nie da bo kolo lata w jedna i druga strone. Poczatkowym objawem sa problemy z odpalaniem auta - leci kąt wtrysku, potem zaczynają sie przestawiać fazy rozrządu (caly czas mówie o delikatnym przestawieniu rozrzadu o niecały ząbek), a w nastepnej kolejności bliskie spotkanie I stopnia tłoków z zaworami.

[ Dodano: Wto Paź 11, 2005 9:23 am ]
teraz mam przegwinowany wał na wiekszą śrubę bo wcześniej miałem też uszkodzony gwint wewnetrzny w wale i nie wiem jak długo na tym pojeżdzę

jesli jest to zrobione sensownie to pojeździsz, zwaracaj tylko za kazdym razem jak zagladasz pod maskę uwage na koło pasowe czy nie zaczyna latac na boki.

[ Dodano: Wto Paź 11, 2005 9:46 am ]
obiboki pisze:Zamiast wcięcia na klin wał został przerobiony na "nacięcie" dokładnie tak jak jest to montowane w silnikach TDI. Teraz już mam z głowy problem ze scinającym się klinem.

Oby, wiem o tym że wersja TD chetnie jest przerabiana na TDI choć na pierwszy rzut oka wyglada solidniej, niestety jesli niedopilnujesz przy nastepnej wymianie rozrzadu problem moze powrócić. To w zasadzie nie jest kwestia takiego czy innego rozwiaznia (TD czy TDI) tylko niedokrecenia tej nieszczesnej sruby. W warsztacie w którym robiłem swój wał gośc mówił że ma kilka takich z VW w tygodniu co może świadczyć o skali problemu.

: wt paź 11, 2005 11:09
autor: obiboki
rozumiem ze koło zebate wału od TDI pasuje do TD a róznica jest tylko w tym sposobie mocowania (budowie tego wpustu) jeżeli tak to teraz jak mi to puści spróbuję zeszlifowac ten wpust tak jak jest w TDI i moze obejdzie się bez wyciagania wału z silnika dokupie koło od TDI i bedzie git ... hehe tylko że ja teraz mam większą o "oczko" śróbę niestety gwint w wale był robiony ręcznie i nie jestem z tego zbyt zadowolony zobaczymy ile na tym pojeżdzę na razie zrobiłem jakieś 1000 km