awaria stacyjki
: pn lut 23, 2009 21:39
Witam,
Wsadziłem kluczyk zagrzały się świece żarowe i chciałem odpalić auto.
Wtedy coś puściło w stacyjce, wszystko zgasło.
Teraz kluczyk chodzi od lewej do prawej bez oporów, tak jak by sprężynka co go odbija pękła i również nie da się załączyć zapłonu. Zapadka z blokady kierownicy tylko działa.
Z tego co wiem to mam w nim immobilaizer. Co tam mogła się uszkodzić?
Czy wkładka cała do wymiany? Co z immobilaizerem? Co radzicie?
Z góry dziękuję za odpowiedzi:)
Damian
Wsadziłem kluczyk zagrzały się świece żarowe i chciałem odpalić auto.
Wtedy coś puściło w stacyjce, wszystko zgasło.
Teraz kluczyk chodzi od lewej do prawej bez oporów, tak jak by sprężynka co go odbija pękła i również nie da się załączyć zapłonu. Zapadka z blokady kierownicy tylko działa.
Z tego co wiem to mam w nim immobilaizer. Co tam mogła się uszkodzić?
Czy wkładka cała do wymiany? Co z immobilaizerem? Co radzicie?
Z góry dziękuję za odpowiedzi:)
Damian