Strona 1 z 2

koniec sprzęgła?

: czw mar 19, 2009 10:59
autor: barnaba
Myślę, że to sprawa sprzęgła, ale może nie mam racji... Biegi wchodzą ładnie, samochód w 9 na 10 przypadków rusza bez problemu, ale na wyższych biegach jest problem z mocą - daję gazu, a auto reaguje z opóźnieniem. Wcześniej czasem - bardzo rzadko - przy ruszaniu trochę szarpało bryką, ale nie gasł, szedł jak czołg :grin: . A więc? Sprzęgło Panowie?
pzdr.

: czw mar 19, 2009 11:15
autor: zodiak
Odpal auto, spróbuj ruszyć z 4-ki, jak silnik zdechnie to sprzęgło raczej jeszcze jest OK.

: czw mar 19, 2009 15:21
autor: barnaba
próbowałem ruszyć z 4-ki i pupa blada - zgasł, znaczy się to nie sprzęgło? dziś zaczął wariować po paru kilometrach, powyżej 2 tys. obrotów gaz dociera jakby z opóźnieniem, ale dociera i jadę :chytry:

: czw mar 19, 2009 15:21
autor: 2RaZ
dokładnie jak kolega wyzej napisal, jezeli sprzęgło sie slizga to nie zgasnie przy ruszaniu z 4. :smoke:
ile masz przelotu? oryginały sachs mialy wytrzymalosc 200tyś km +/- oczywiscie zalezy jak kto jezdzi.

Pozdro!

[ Dodano: Czw Mar 19, 2009 14:24 ]
moze pompa paliwowa nie daje rady na wyzszych obrotach? masz tak, że przez chwile przymuli i w koncu jedzie?

[ Dodano: Czw Mar 19, 2009 14:25 ]
moze pompa paliwowa nie daje rady na wyzszych obrotach? masz tak, że przez chwile przymuli i w koncu jedzie?

[ Dodano: Czw Mar 19, 2009 14:25 ]
moze pompa paliwowa nie daje rady na wyzszych obrotach? masz tak, że przez chwile przymuli i w koncu jedzie?

: czw mar 19, 2009 20:26
autor: barnaba
przeleciał już 250 tys., dlatego też pomyślałem, że sprzęgło umiera ze starości... pompę raczej wykluczam - miałem wymienianą z pół roku temu, zresztą nie jest tak jak piszesz, że chwilę przymuli i jedzie, raczej muli, muli, ale jakoś jedzie, poza tym - na podtlenku LPG jest to samo :chytry: no i czuć taki swąd spalenizny... zupełnie jak za czasów nauki jazdy, gdy się sprzęgło katowało...
anyway - dzięki za rady, w poniedziałek wstawiam brykę do warsztatu i tak miałem parę pierdół zrobić
pzdr.

: czw mar 19, 2009 22:21
autor: nerlst
Sprawdź czy nie grzeją Ci się felgi z przodu i z tyłu, być może to coś z hamulcami. Gdyby to było sprzęgło to obroty silnika by wzrastały, ale samochód by nie przyspieszał. Ewentualnie filtr powietrza bardzo brudny.

: pt mar 20, 2009 01:49
autor: barnaba
no i chyba kolega trafił w 10 - obroty rosną, szybkość nie :crazy:

: pt mar 20, 2009 11:12
autor: pawelseki
Jeśli kończy się sprzęgło to przy puszczaniu sprzęgła przy 4, 5 biegu i dodaniu gazu obroty rosną a prędkość nie. Mam to samo i w nast miesiącu wymieniam sprzęgło, myslę nad kompletem Valeo bo Sachs pewnie przeżył by auto :) warto wymienić bo jak je " skończysz do końca" to pod górę nie wyjedziesz :) dla pewności możesz sprawdzić linkę sprzęgła, u mnie ( VW Polo SDI) to ustrojstwo jest z "samoregulatorem" który lubi nawalać.

: pt mar 20, 2009 11:15
autor: 2RaZ
no mowilem przeciez ze sprzegło :bigok:

: pt mar 20, 2009 11:22
autor: barnaba
nie no stary - Ty zawsze masz rację, i brykę fajną :grin:
dzięki panowie, w poniedziałek jadę to zrobić, nie ma to jak wydać parę stówek na autko :hmm: btw - jaką firmę polecacie? valeo, sachs, luk? a może to jeden pies?

: pt mar 20, 2009 11:32
autor: 2RaZ
Hehe, no Twoja fura też niczego sobie :grin:
Ja polecam Sachs, takie szły na pierwsze wyposażenie, nie wiem tylko jak cenowo ale nie powinno być drogo.
POzdro! :smoke:

: pt mar 20, 2009 17:55
autor: daniello22
Witam Panowie przyłączę sie do tematu. Jestem nowy na forum.Moja sytulacja wygląda tak..tydzien temu pewnego pięknego poranka auto normalnie zapaliło ale juz po paruset metrach czułem ze jest coś nie tak...mulasty jak jasny gwint. Na drugi dzien to samo..tyle ze bardzo było czuc sprzęgło. Auto ma 160tys przebiegu biegi wchodza świetnie ale jest zmuła..zwłaszcza 3 bieg 3tys..obrotów..i dziekuje. Nawt gdy go kręce do 4tys to nie nabiera prędkosci. dzis juz nie czuc sprzegła ale objawy slizgania czuc..zarówno na pb jak i lpg-u. czy to napewno sprzęgło kompletne wraz z wyciskiem powinienem wymienić czy moze byc inny powód???po zaciagnieciu ręcznego i próbie z 5tego biegu auto gaśnie. jak inaczej mam to sprawdzic???wykluczam hamulce jak ktoś tu juz sugerował fele sie nie grzeją...a recznego i tak nie mam,,,:)dodam ze mieszkam poza miastem i zdarzało mi sie jeżdzic po drogach gdzie diabeł mówi dobranoc i błoto po kolana ale nigdy nie butowałem auta...proszę o pomoc.

: sob mar 21, 2009 12:01
autor: pawelseki
wyjedź sobie na trasę, i zmień bieg (3 na 4) ale wciśnij sprzęgło dodaj więcej gazu i puść sprzęgło jeśli wzrosną obroty a prędkość będzie taka sama to masz winowajce.

: sob mar 21, 2009 13:30
autor: barnaba
i lepiej to zrobić zawczasu, bo mnie moje sprzęgło zaskoczyło wczoraj w drodze, odmówiło posłuszeństwa i biegi nie wchodziły :) na szczęście działo się to jakieś 1000 m od parkingu, więc miałem wcale niedługi spacer z autem, ale była ładna pogoda, było miło :grin: