Strona 1 z 1
po wymianie łożysk
: wt mar 24, 2009 02:30
autor: Beton-Wojtek
Pojechałem do warsztatu , tam wymienili mi łożyska i tarcze. Jechałem powoli do roboty zadowolony z cichej jazy.Ale czas wyprzedzać , przekraczam 85 km/h i kierownica mi lata na boki, jade wolniej i cale auto jakby buja się . Przy skręcaniu wrażenie jak przy zwalonej pompie od wspomagania (nie mam wspomy) udeżenia pulsacyjne. CZy to możebyć wina felg, ale przed wymianą tak nie było. Może łożyska ? , jak podniosłem i majtałem kołem to ruszają się tak jak by wina łożyska, ale przecież dokręcali ?!!
Re: po wymianie łożysk
: wt mar 24, 2009 08:10
autor: ZS12
Beton-Wojtek pisze:Pojechałem do warsztatu , tam wymienili mi łożyska i tarcze. Jechałem powoli do roboty zadowolony z cichej jazy.Ale czas wyprzedzać , przekraczam 85 km/h i kierownica mi lata na boki, jade wolniej i cale auto jakby buja się . Przy skręcaniu wrażenie jak przy zwalonej pompie od wspomagania (nie mam wspomy) udeżenia pulsacyjne. CZy to możebyć wina felg, ale przed wymianą tak nie było. Może łożyska ? , jak podniosłem i majtałem kołem to ruszają się tak jak by wina łożyska, ale przecież dokręcali ?!!
sprawdz czy wogóle masz koła dokręcone a póżniej spróbój delikatnie dociągnąć łożyska
: wt mar 24, 2009 15:46
autor: -=ren=-
Beton-Wojtek, ja myślę że czas wrócić do "magików" i przekazać im że coś spier*#&%li, i niech się cieszą że nie zrobiłeś sobie krzywdy jadąc autkiem bo wtedy mogliby mieć już prokuratora... a najlepiej wpadnij do drugiego mechanika niech zerknie co jest nie tak... I jedź ostrożnie. sprawdź to co ZS12, napisał...
: śr mar 25, 2009 00:03
autor: Beton-Wojtek
dziś rano wymieniłem koła na stalowe przed podróżą do warsztatu aby wykluczyć bicie (sam przód). Atu właśnie o to chodziło. Ale dziwne ,że przed wymianą łożysk nic nieczułem. Darowałem sobie jazde do niego , podjechałem do brata tego mechanika ,który robi to samo tyko w innej wiosce.(bliżej) w celu ustawienia zbierzności , wywaliłem 50pln w błoto. Ponieważ nie odczułem różnicy i dalej nie woziło i słyszałem paskudny dzwięk przy skręcaniu (tarcie gumy o asfalt).Kiedyś jak usłyszałem taki dzwięk przy 120 to po chwili wybuchła mi opona .Dopiero pełna geometria z laserkiem dała jakis efekt. A felunek oddaje do sprawdzenia.zobacze czy to felgi czy opony. Nie moge uwieżyć ,że wyjące łożysko zniwelowało krzywość felgi aluminiowej.
Dzięki i pozdrawiam.
: śr mar 25, 2009 09:03
autor: carrion
Beton-Wojtek pisze:Nie moge uwieżyć ,że wyjące łożysko zniwelowało krzywość felgi aluminiowej.
Jak mam być szczery, to też nie mogę w to uwierzyć