Forum.VWGolf.pl

WITAM KOLEGÓW!
Rano gdy odpalam auto po przekreceniu kluczyka odpala ale spada prawie do
momentu zgaśniecia a nastepnie wskakuje na prawidlowe obroty i juz pracuje
bez zastrzezen.Coś jakby był kłopot z prądem przy pierwszym "kopnieciu".
Problem wystepuje tylko rano po nocy. W ciagu dnia jak jezdze i odpalam
wszystko jest w porzadku i odpala na przysłowiowy "dotyk".
Nadmienie,ze w Golfiku jest od stycznia nowy akumulator Boscha,wymienione
kable,kopułka,palec rozdzielacza i świece Boscha...Czyli wszystko co
zwiazane z prądem.Ktoś z was wie może czemu tylko rano tak się dzieje? Z góry
dziekuje za rady i podpowiedzi.

Pozdrawiam

Mam to samo, ale nie zawsze, z reguły jak jest bardziej zimno. Ja stwierdziłem że mam już stary aku, ale skoro Ty masz nowy to dziwna sprawa

Sprobuj kompa zrestartowac, moze to pomoze.
Jesli nie - podobny klopot mialem kiedys, diagnoza mechanika: kiepskie paliwo.

Wczoraj przy wymianie świec w Boschu gosc powiedzial ze mam zasyfioną przepustnice,dzis to samo potwierdzil znajomy mechanik i dodał ze byc moze to jest przyczyną.W sobote rano jade do niego na czyszczenie przepustnicy i zobaczymy.
Z góry dziekuje za jeszcze jakies sugestie:]
Pozdrawiam!

Ja mam dośc podobny problem. Jak auto dłużej postoi a szczególnie rano wystepuje problem z odpaleniem auta. Żeby go odpalic musza mocno cisnąc pedał gazu, bo bez niego nie zapali. Później przez jakiś czas muszę go trzymac na "gazie" bo inaczej zgaśnie. Generalnie po rozgrzaniu auto dobrze się zbiera nie dusi się, problem jest tylko na biegu jałowym chodzi strasznie kulawo. Jaka moze byc przyczyna? Też przepustnica (może wtrysk?)