Strona 1 z 2

Po umyciu silnika pali się kontrolka ładowania

: sob kwie 11, 2009 21:10
autor: Olafejs
Witam mam problem ponieważ dziś umyłem silnik w dwójeczce a dokładniej w PN po odpaleniu pali się cały czas kontrolka ładowania czasem przygasa przy 4-5 tys obrotów ale tak pali się cały czas. Czy możliwe że uszkodziłem alternator czy raczej jakiś przewód wyrwałem ciśnieniem?? Tydzień temu tez myłem silnik i było ok ale teraz na święta już nie jest ok ;/

: sob kwie 11, 2009 21:33
autor: Duber
olafejs. pisze:Tydzień temu tez myłem silnik
co tak często??poczekaj az wyschnie dokladnie,najlepiej na sloncu.przyczyn moze byc wiele niestety.od tego kabla co moze urwales poprzez cos z alternatorem.

Re: Po umyciu silnika pali się kontrolka ładowania

: sob kwie 11, 2009 21:34
autor: Wanik
olafejs. pisze:Witam mam problem ponieważ dziś umyłem silnik w dwójeczce a dokładniej w PN po odpaleniu pali się cały czas kontrolka ładowania czasem przygasa przy 4-5 tys obrotów ale tak pali się cały czas. Czy możliwe że uszkodziłem alternator czy raczej jakiś przewód wyrwałem ciśnieniem?? Tydzień temu tez myłem silnik i było ok ale teraz na święta już nie jest ok ;/
u mnie tez tak bywa, ale jak nagle zmieniam obroty silnika. wtedy na chwile zapalaja sie wszystkie lampki a pozniej gasna. W tym ta lampka ladowania. To pewnie jakies zwarcie, albo nie wiem, co. Przy lepszej pogodzie mamy ze szwagrem podniesc go i sprawdzic instalacje. Szwagier sie zna, bo byl mechanikiem u nas w kolku rolniczym.

Ale jak CI samochod jezdzi, to czym sie przejmujesz?

Dodam, ze Handlarz, co u niego zakupilem moj samochod, zapewnial, ze moj wozek jest bezwypadkowy i jedynie mial porysowany lakier, ale juz go naprawili.

: sob kwie 11, 2009 21:47
autor: wojtas4589
olafejs. pisze:po odpaleniu pali się cały czas kontrolka ładowania czasem przygasa przy 4-5 tys obrotów ale tak pali się cały czas
miałem taki objaw, było to skutkiem spalonego komutatora w alternatorze, ale jeśli wystąpiło ci to nagle po umyciu to u ciebie moze to tylko wynik zamoknięcia instalacji, bądż alternatora

: sob kwie 11, 2009 21:49
autor: Duber
Wanik,
chcialem ci cos napisac ale lepiej nie...zenujący twoj post jest.zwlaszcza to
Wanik pisze:Ale jak CI samochod jezdzi, to czym sie przejmujesz?
tak ci szwagier powiedzial??

: sob kwie 11, 2009 21:52
autor: wojtas4589
Wanik pisze:Szwagier sie zna, bo byl mechanikiem u nas w kolku rolniczym
duber, to wszystko tłumaczy :bigok:

: sob kwie 11, 2009 21:52
autor: Duber
wojtas4589 pisze:duber, to wszystko tłumaczy
:helm:

[ Dodano: Sob Kwi 11, 2009 21:53 ]
niechcialem tego pisac :grin: ale facet se jaja robi jak czytam jego wszystkie posty :helm:

: sob kwie 11, 2009 22:38
autor: Olafejs
A możliwe że dioda się spaliła ?? Bo ładowania raczej nie ma ponieważ teraz nim jechałem i deska ciutek ciemniej świeci ale rozrusznik normalnie kręci nie wiem może mi się wydaje. Szkoda że na święta taki bajer wyskoczył ;/ A co do tego że tak często dużo jeżdżę wiec wysechł na 100% a na święta wypada czystego mieć hehe :P

: sob kwie 11, 2009 22:48
autor: CQ
olafejs. pisze:A możliwe że dioda się spaliła ?? Bo ładowania raczej nie ma ponieważ teraz nim jechałem i deska ciutek ciemniej świeci ale rozrusznik normalnie kręci nie wiem może mi się wydaje. Szkoda że na święta taki bajer wyskoczył ;/ A co do tego że tak często dużo jeżdżę wiec wysechł na 100% a na święta wypada czystego mieć hehe :P
sprawdz miernikiem ladnowanie na aku

: sob kwie 11, 2009 22:52
autor: Olafejs
Jutro to uczynię dziś już nie chce mi się schodzić do niego :) Czy alternator ma może jakiś bezpiecznik ??

: sob kwie 11, 2009 22:54
autor: CQ
olafejs. pisze:Jutro to uczynię dziś już nie chce mi się schodzić do niego :) Czy alternator ma może jakiś bezpiecznik ??
nie

: sob kwie 11, 2009 23:36
autor: Zico63b
Niestety, jeśli odpaliłeś z "doskonale" a więc bardzo dokładnie umytym silnikiem i alternatorem - to skutkiem może być praktycznie wszystko w alternatorze, ze spaleniem stojana włącznie (tu nie piszę lipy, jest to autentyczne, z doświadczenia).
Gruby przewód prądowy nie wyrwiesz - jest na śrubę, wyrwanie cienkiego sterującego - powoduje niezapalanie się lampki przed startem.
Czyli albo alternator albo może dużo wody w skrzynce bezpieczników. Niepokojące jest już rozważanie czy nie wyrwałeś kabla wodą! Takiego ciśnienia wody nie stosuje się do delikatnych samochodów osobowych. Można zniszczyć wiele delikatnych a kosztownych elementów.

: ndz kwie 12, 2009 10:15
autor: altera
Zacznij od sprawdzenia połączeń na drodze akumulator - alternator, następnie pomiar napięcia ładowania. Najprościej na słupkach aku. Powinno być w zleżności od obciążenia / światła, dmuchawa itp./ 13,7V - 14,5V /. Dalsza jazda bez ładowania / poniżej 13,7V / - szybkie rozładowanie aku przy kolejnych odpalaniach; powyżej 14,5V - zagotowanie elektrolitu i uszkodzenie aku.
A swoją drogą częste, samodzielne mycie silnika zwykle kończy się problemami. Urządzenia elektryczne, a zwłaszcza alternator, raczej nie lubią wody.

: ndz kwie 12, 2009 10:16
autor: Damian3942
miałem ten problem wymieniłem szczotki i regulator po rozebraniu okazało sie ze alternator do wymiany spaliło sie całe uzwojenie

paliła sie cały czas dioda tyko przy wysokich obrotach gasla albo przygasała zalezy jakie obroty kup sobie używke za 150zł tylko dobrą


ps

Wanik po jakiś czasie stanie ci sie to samo mi na początku tez gasła po przegazowaniu az pewnego pięknego dnia po jeździe A4 ok 160km/h zaswieciła sie i nie zgasła a przy drodze powrotnej padł aku na skrzyzowaniu tak ze nawet swiatła nie świeciły przypuszczam ze go zalało mi bo wtedy mocno padało...