2E gaśnie, szarpie,
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
2E gaśnie, szarpie,
Witam jestem tu nowy, ale mam pytanie i proszę o pomoc.
Silnik z roku 94 2E, problem taki że jak przegazuje puszczam gaz to obroty spadają gaśnie nie ważne z jakich obr to zrobie to spadną i zgaśnie, jeśli trzymam leciutko gaz i tak z 1tys obr i pomaleńku zdejmuje noge z gazu obr zawisną i chodzi na wolnych dotchne pedał gazu lub przegazuje to mi zgaśnie jak puszczę,
po przytrzymaniu na równym gazie np 3tys ale to nie ważne jakich czuś przerywanie silnik poszarpuje czy to 1,5tys czy 3tys czy 4 to jak trzymam równo to poszarpuje,
po zdjęciu rury z przepływomiwrza to samo sie dzieje,
po odpięciu silniczka kr. silnik gaśnie jak dodam gazu i odłącze też gaśnie,
potencjometr przepustnicy założyłem jakiś tam inny znalazłem w rupieciach ale nic nie pomogło
dodam że odpala od pierwszego razu myk i już i jak tak odpali to obroty sie trzymają ale dodam gazu to najczęściej gaśnie z 5 razy sie uda że zafalują obroty i po chwili sie ustatkuje,
może coś z kablami bo mam tam troche te kostki w skrzynce nie wiadomo czy dobrze po podłanczane, czy jechać na szrot i kupić silniczek krokowy pomocy jestem tu nowy to niewiem czy ktoś sie zainteresuje moim tematem,
Pozdrawiam
Silnik z roku 94 2E, problem taki że jak przegazuje puszczam gaz to obroty spadają gaśnie nie ważne z jakich obr to zrobie to spadną i zgaśnie, jeśli trzymam leciutko gaz i tak z 1tys obr i pomaleńku zdejmuje noge z gazu obr zawisną i chodzi na wolnych dotchne pedał gazu lub przegazuje to mi zgaśnie jak puszczę,
po przytrzymaniu na równym gazie np 3tys ale to nie ważne jakich czuś przerywanie silnik poszarpuje czy to 1,5tys czy 3tys czy 4 to jak trzymam równo to poszarpuje,
po zdjęciu rury z przepływomiwrza to samo sie dzieje,
po odpięciu silniczka kr. silnik gaśnie jak dodam gazu i odłącze też gaśnie,
potencjometr przepustnicy założyłem jakiś tam inny znalazłem w rupieciach ale nic nie pomogło
dodam że odpala od pierwszego razu myk i już i jak tak odpali to obroty sie trzymają ale dodam gazu to najczęściej gaśnie z 5 razy sie uda że zafalują obroty i po chwili sie ustatkuje,
może coś z kablami bo mam tam troche te kostki w skrzynce nie wiadomo czy dobrze po podłanczane, czy jechać na szrot i kupić silniczek krokowy pomocy jestem tu nowy to niewiem czy ktoś sie zainteresuje moim tematem,
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony pt maja 15, 2009 23:23 przez heros, łącznie zmieniany 1 raz.
- ...radek...
- Użytkownik
- Posty: 411
- Rejestracja: pn paź 31, 2005 22:41
- Lokalizacja: krakóVW
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
heros, zdejm wtyczki najpierw z przpływomierza, a potem z regulatora wolnych obrotów i napisz czy widzisz jakieś zmiany. Ale jeśli po zdjęciu rury z przywki brak różnic, to niewykluczone że padła. Opisywałem nie raz jak ją sprawdzić.
I jeszcze tak na wstępie trzeby by ocenić ukjład zapłonowy, świece, kable, czy iskrzy nie skaczą. I jeszcze czy dolot szczelny, rozrząd i zapłon dobrze ustawiony. To takie podstawy. Potem zajmiezsz się resztą jak będzie trzeba
I jeszcze tak na wstępie trzeby by ocenić ukjład zapłonowy, świece, kable, czy iskrzy nie skaczą. I jeszcze czy dolot szczelny, rozrząd i zapłon dobrze ustawiony. To takie podstawy. Potem zajmiezsz się resztą jak będzie trzeba
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
zdjołem silniczek krokowy wyczyściłem miał pełno syfu w sobie ale niezbyt to pomogło ale dodam że silniczek wypiołem z wężyka i kolektora i po zatkaniu szmatą silnik po przegazowaniu nie gaśnie obr ma niższe ale lepiej sie zachowuje, ale wtyczka na silniczku musi być bo inaczej nie odpali nawet, więc to chyba jego wina mi sie zdaje
[ Dodano: 15 Maj 2009 11:08 ]
a i jak zdejme z silniczka wtyczke to zgaśnie odrazu, i ze zdjętą wtyczkom mi nie zapali wcale
[ Dodano: 15 Maj 2009 11:08 ]
a i jak zdejme z silniczka wtyczke to zgaśnie odrazu, i ze zdjętą wtyczkom mi nie zapali wcale
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
ale od niego nie zależy szarpanie na wyzszych obrotach jak trzymasz wciśnięty gaz. Więc wątpię. Gdybyś miał inny na podmiane na próbę byloby dobrze.heros pisze:więc to chyba jego wina mi sie zdaje
[ Dodano: Pią Maj 15, 2009 11:09 am ]
Poza tym z odpiętą wtyczką silniczka normalnie zapalisz bez problemu tylko z wciśnietym lekko gazem
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
pojade na szrot jutro i kupie silniczek, szarpanie to hmm kupie jutro kopułke i palec nowy może od tego poszarpuje
[ Dodano: 15 Maj 2009 11:11 ]
mi nie odpali
[ Dodano: 15 Maj 2009 11:11 ]
zaraz sprawdze
[ Dodano: 15 Maj 2009 11:19 ]
jak zdejme wtyczke z silniczka krokowego to mi za djabła nie odpali nie ważne czy silniczek przy silniku czy nie musi być wtyczka na nim, a może w bezpiecznikach coś źle podłączone bo ja miałem silnik przekładany i wiązke
wypatrzyłem że w przepływce nie dotyka jedna blaszka co idzie kabelek czujnika do płytki jak ją dotkne to na obr nie chce wcale wejść zmulony strasznie,
[ Dodano: 15 Maj 2009 12:06 ]
mam starą przepływke rozrypaną przełorzyłem na chwile i obroty są na niej bardziej płynne ale tam mam pogiętą blache i sprężyne co naciąga przestawioną postaram sie przełożyć tą płytke bo czujnika sie nie da chyba, albo samą góre,
palec i kopułke przewody wn przełorzyłem z innego silnika z 1,6 ale pasowało ale nic nie poprawiło
[ Dodano: 15 Maj 2009 11:11 ]
mi nie odpali
[ Dodano: 15 Maj 2009 11:11 ]
zaraz sprawdze
[ Dodano: 15 Maj 2009 11:19 ]
jak zdejme wtyczke z silniczka krokowego to mi za djabła nie odpali nie ważne czy silniczek przy silniku czy nie musi być wtyczka na nim, a może w bezpiecznikach coś źle podłączone bo ja miałem silnik przekładany i wiązke
wypatrzyłem że w przepływce nie dotyka jedna blaszka co idzie kabelek czujnika do płytki jak ją dotkne to na obr nie chce wcale wejść zmulony strasznie,
[ Dodano: 15 Maj 2009 12:06 ]
mam starą przepływke rozrypaną przełorzyłem na chwile i obroty są na niej bardziej płynne ale tam mam pogiętą blache i sprężyne co naciąga przestawioną postaram sie przełożyć tą płytke bo czujnika sie nie da chyba, albo samą góre,
palec i kopułke przewody wn przełorzyłem z innego silnika z 1,6 ale pasowało ale nic nie poprawiło
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
No to masz tam trochę do roboty. Jak masz zołte ręce do zrobisz z tych dwóch przepływek jedną dobrą. Dziwi mnie to że nie zapala bez silniczka podłączonego - faktycznie: może tu jest jakiś błąd podpięcia ale jak i co nie wiem.
Zdaje mi się że dobrze byłoby znaleźć kumpla z takim samym silnikiem i na próbę poprzekładac takie rzeczy jak przepływki i silniczek. Bio zdaje mi sie że to wszystko nie wystarczy w Twoim przypadku
Zdaje mi się że dobrze byłoby znaleźć kumpla z takim samym silnikiem i na próbę poprzekładac takie rzeczy jak przepływki i silniczek. Bio zdaje mi sie że to wszystko nie wystarczy w Twoim przypadku
Ostatnio zmieniony pt maja 15, 2009 13:14 przez Paweł Marek, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
przekładałem płytke i czujnik ale to samo jak czujnik podpięty to sie dławi,
dzwoniłem na szrot sprawdzą czy mają i za ile mam dzwonić za dwie godziny jak będą mieli to kupie
silniczek i przepływke, to by było że potencjometr przepustnicy, kable, świece, kopułka palec, sprawne pasek na znakach jest,
jak założe przepływke i silniczek i nie pomoze to zapłonem po kręce,
takiego silnika nikt nie ma ze znajomych, ide może kable jakieś poprzekładam w bezpiecznikach
dzwoniłem na szrot sprawdzą czy mają i za ile mam dzwonić za dwie godziny jak będą mieli to kupie
silniczek i przepływke, to by było że potencjometr przepustnicy, kable, świece, kopułka palec, sprawne pasek na znakach jest,
jak założe przepływke i silniczek i nie pomoze to zapłonem po kręce,
takiego silnika nikt nie ma ze znajomych, ide może kable jakieś poprzekładam w bezpiecznikach
na pokrywie masz odmę tą pod plastikiem z ,logiem VW. Zdejmij ją i obejżyj czy odma szczelnie dopina się do pokrywy, bo to też ma wpływ na obroty silnika - odma połączona z dolotem i silniczkiem krokowym
Obejrzyj też przewody podciśnieniowe za przepustnicą w kierunku silnika... taki mały króciec na dole w kolektorze dolotowym. I od razu przewody podciśnieniowe do filtra Węglowego... tam był też taki zaworek dwa grube przeqwody filtr kolektor i do niego cienki typowo podciśnieniowy...
jak mi spadł ten wężyk przy przepustnicy auto zapalało i gasło i nie dawało się utrzymac na obrotach.
[ Dodano: 15-05-09, 14:15 ]
Obejrzyj też przewody podciśnieniowe za przepustnicą w kierunku silnika... taki mały króciec na dole w kolektorze dolotowym. I od razu przewody podciśnieniowe do filtra Węglowego... tam był też taki zaworek dwa grube przeqwody filtr kolektor i do niego cienki typowo podciśnieniowy...
jak mi spadł ten wężyk przy przepustnicy auto zapalało i gasło i nie dawało się utrzymac na obrotach.
[ Dodano: 15-05-09, 14:15 ]
nie rób tego jeszcze... jak słyszysz że działa krokowiec i auto zapla to z kablami raczej jest ok.ide może kable jakieś poprzekładam w bezpiecznikach
byłem na szrocie kupiłem silniczek i przepływke ale ma B a nie C ale czytałem czy nawet PaweĹ Marek, mi mówiłeś że pasuje nie pamiętam,
założyłem ale jeszcze bez obudowy przepływke i silniczek i nie gaśnie ale co ważne nie przerywa ale tylko na chwilke odpaliłem bo nie pozkręcane wszystko jeszcze, jak sprawdze to napisze, części do passata kupiłem
a i można silniczek wypłukać w bęzynie?
[ Dodano: 15 Maj 2009 20:55 ]
ciepły przerywa i przy przegazowaniach strzela może zapłon?
założyłem ale jeszcze bez obudowy przepływke i silniczek i nie gaśnie ale co ważne nie przerywa ale tylko na chwilke odpaliłem bo nie pozkręcane wszystko jeszcze, jak sprawdze to napisze, części do passata kupiłem
a i można silniczek wypłukać w bęzynie?
[ Dodano: 15 Maj 2009 20:55 ]
ciepły przerywa i przy przegazowaniach strzela może zapłon?
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
przepływka ok. jest z B na końcu (z passata).
Możesz płukać silniczek (raczej nitrem go zalej) ale poco skoro działa.
A co z prychaniem nie wiem, może układ zapłonowy, a jak silnik chodził na LPG długo to jeszcze listwa wtryskiwaczy podejrzana.
Możesz płukać silniczek (raczej nitrem go zalej) ale poco skoro działa.
A co z prychaniem nie wiem, może układ zapłonowy, a jak silnik chodził na LPG długo to jeszcze listwa wtryskiwaczy podejrzana.
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
heros, n widzisz przypuszczałem że coś więcej jest nie tak. Nie wiem czy już to robiłeś, ale teraz trzeba by się upewnić czy rozrząd i zapłon jest dobrze ustawiony. Jakoś sprawdzić czy sonda działa jeszcze
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 453 gości