Forum.VWGolf.pl

Klocki hamulcowe kończą mi sie powoli więc zajrzałem też "co słychać" u tarcz hamulcowych (w zeszłym roku wymieniałem razem z klockami) jakie moje było zdziwienie gdy zobaczyłem rysę na około tarczy jak by coś między klocek a tarcze sie wpadło i zarysowało. Rysa wgłab ma ok 2mm. w milimetr szerokości. Zdaje mi sie ze rysa już się zmiesza (pewnie przez zużycie tarczy) bo ją od paru dni obserwuje... moje pytanie brzmi czy musze wymieniać tarcze, czy ta rysa nie zmiesza bezpieczeństwa... Generalnie tarcza bez innych rys, czy pęknięć...

rysa jak na zdjęciu:


trochę mi krzywo wyszło ale rysa ma idealny okrąg....

Moje drugie pytanie brzmi jaką bezpieczną grubość powinna mieć tarcza tylna żeby wytrzymała do następnej wymiany klocków...??

pewnie ziarnko pisaku, opiłek metalu lub rdzy wpadło między klocek a tarczę i wtedy masz taką rysę.
Wyciągnij klocek i zobacz czy czasem coś tam nie "siedzi"
nic innego mi do głowy nie przychodzi

ale lajtowo można na nich jeździć dalej po wymianie klocków??

ale lajtowo można na nich jeździć dalej po wymianie klocków??

Jeśli mają odpowiednią grubość, nie mniejszą niż graniczna zalecana przez producenta do Twoich tarcz, to nie widzę problemu, no chyba że ta rysa jakaś "przesadnie" głęboka jest, ale to raczej mało prawdopodobne.
Ewentualnie możesz sobie przetoczyć tarcze, drogie to nie jest, a nowe klocki lepiej się ułożą na przetoczonej tarczy, jak na "używanej"