golf mk4 tdi dziwne problemy.
: ndz paź 16, 2005 21:39
sory za obszerny tekst.
na początku napisze ze jest to mój pierwszy tdi i dlatego jestem totalnym laikiem w tym temacie i dlatego opisze po koleji co i jak. kupiłem auto w połowie sierpnia i przez pierwsze 500 km auto jezdziło wspaniale <1,9 tdi 115km 6biegów> paliwo lałem w znanej mi stacji. po wakacjach miałem jechać do paryża no i zalałem na innej stacji a było to w rzeszowie no i spoko przyspieszenia i predkosc ok za krakowem wpadłem na A4 i też spoko ale za autostradą <po przejechaniu od tankowania 300km> zaczeły sie kłopoty autu nie chciało jechac więcej jak 130 na niższych biegach wkrecało sie na obroty ale z małymi kłolpotami. po kilku telefonach po kumplach <4, 30 rano> i obiawach, brak mocy i czarny dym z rury diagnoza; złe paliwo. kupiłem uszlachetniacz na stacji wlałem do baku i pojechałem dalej. no i niby wszystko ok. nastepne tankowanie już w niemczech. w połowie baku znowu kłopoty<około 1300 km od startu>, postuj na stacji dolewka paliwa diesel super i powrót do normy. nastepnie małe przejażdzki i przy prawie pusty baku mała zadyszka. nalałem około 20 litrów i spoko do rezerwy i wtedy nalałem do pełnaprzejechałwm około 50km i odstawiłem auto.dzisiaj rano wsiadłem do auta i po około 50 km zadyszka 140 i dosyć. zatrzymałem sie na stacji paliw by kupić uszlachetniacz ale nie było. więc jadę dalej ale auto odżyło i spokojnie rozpedziłem go do 200km/h po przejechaniu okloło 400km z postojami ponowne kłopoty przy wyprzedzaniu? krótki postój i powrót do normy. no i moje pytania; czy powodem pierwszych kłopotów może byc paliwo złej jakosci, no i w końcu pozostałe przypadki zanieczyszczonym bakiem i filtrem paliwa.
na początku napisze ze jest to mój pierwszy tdi i dlatego jestem totalnym laikiem w tym temacie i dlatego opisze po koleji co i jak. kupiłem auto w połowie sierpnia i przez pierwsze 500 km auto jezdziło wspaniale <1,9 tdi 115km 6biegów> paliwo lałem w znanej mi stacji. po wakacjach miałem jechać do paryża no i zalałem na innej stacji a było to w rzeszowie no i spoko przyspieszenia i predkosc ok za krakowem wpadłem na A4 i też spoko ale za autostradą <po przejechaniu od tankowania 300km> zaczeły sie kłopoty autu nie chciało jechac więcej jak 130 na niższych biegach wkrecało sie na obroty ale z małymi kłolpotami. po kilku telefonach po kumplach <4, 30 rano> i obiawach, brak mocy i czarny dym z rury diagnoza; złe paliwo. kupiłem uszlachetniacz na stacji wlałem do baku i pojechałem dalej. no i niby wszystko ok. nastepne tankowanie już w niemczech. w połowie baku znowu kłopoty<około 1300 km od startu>, postuj na stacji dolewka paliwa diesel super i powrót do normy. nastepnie małe przejażdzki i przy prawie pusty baku mała zadyszka. nalałem około 20 litrów i spoko do rezerwy i wtedy nalałem do pełnaprzejechałwm około 50km i odstawiłem auto.dzisiaj rano wsiadłem do auta i po około 50 km zadyszka 140 i dosyć. zatrzymałem sie na stacji paliw by kupić uszlachetniacz ale nie było. więc jadę dalej ale auto odżyło i spokojnie rozpedziłem go do 200km/h po przejechaniu okloło 400km z postojami ponowne kłopoty przy wyprzedzaniu? krótki postój i powrót do normy. no i moje pytania; czy powodem pierwszych kłopotów może byc paliwo złej jakosci, no i w końcu pozostałe przypadki zanieczyszczonym bakiem i filtrem paliwa.