[MK3 ABU] Problem z obrotami
: śr paź 19, 2005 07:00
witam
Poruszam się VW Golf 1.6 benzyna. Autko służyło bez zarzutu przez ok 12 000 km jazdy. Birąc pod uwagę zasobność przeciętnego polskiego portfela i windujące się w górę ceny benzyny, poszedłem po rozum do głowy i sprawiłem sobie instalacje gazową. Wszystko przebiegło sprawnie i zacząłem cieszyć się smrodkiem spalanego gazu ciągnącym się za moim autem. Wszystko dzialalo dalej bez zarzutu przez ok jakies 4 000 km, az tu nagle podczas jazdy obroty silnika ustaliły mi sie na wartość 4100 i tak zostaly na biegu jałowym. Jechałem sobie prawie jak z tempomatem.
Po wnikliwej analizie doszedłem do wnisku że przepustnice zablokowało mi urządzenie ( jak sie pozniej dowiedzialem ) silniczkiem krokowym zwane. Wypsikałem to jakimś tam na trasie kupionym penetratorem - cofneło sie tak, ze na zimnym silniku nie moglem odpalic auta bez jego gazowania. Wykręciłem to urzadzenie marki Bosch, rozebrałem, oczyściłem, złożyłem i wszystko grało przez następny 1 000 km.
Znów podczas jazdy to samo :/ . Tym razem obroty ustalily sie na 2800 - przynajmniej jakos mozna bylo jechac bez ryku silnika na skrzyzowaniu. Znowy rozebralem silniczek krokowy, zrobilem mu kapiel w benzynie, nasmarowalem, piescilem sie z nim dobre 3 h. Zlozylem, zapiąlem i ... jest ! Działa ! Ale ...
Ale pomóżcie bo, teraz uparcie na rozgrzanym silniku trzyma na benzynie 1000 obr. na gazie 1100 obr. Mało tego - gdy pracuje na benzynie, dodam lekko gazu i puszcze to obroty spadaja gwaltowniej do 800 a pozniej podbija mi to znow do wartości 1000. To strasznie irytujace :/ Czasem podczas jazdy w dolnych partiach obrotów przy ruszaniu samochód robi jakby szarpnięcie, jakby na sek. sie zatkał a pozniej wyrywa do przodu.
Ponoć jest tam gdzies wstępna regulacja mechaniczna w silniczku krokowym. Moze trzeba zresetować komputer ? A może trzeba pozegnać sie z moim "kochanym"silniczkiem krokowym i oddać go na zasłużony spoczynek ...
Pomocy. Dziękuję.
Poruszam się VW Golf 1.6 benzyna. Autko służyło bez zarzutu przez ok 12 000 km jazdy. Birąc pod uwagę zasobność przeciętnego polskiego portfela i windujące się w górę ceny benzyny, poszedłem po rozum do głowy i sprawiłem sobie instalacje gazową. Wszystko przebiegło sprawnie i zacząłem cieszyć się smrodkiem spalanego gazu ciągnącym się za moim autem. Wszystko dzialalo dalej bez zarzutu przez ok jakies 4 000 km, az tu nagle podczas jazdy obroty silnika ustaliły mi sie na wartość 4100 i tak zostaly na biegu jałowym. Jechałem sobie prawie jak z tempomatem.
Po wnikliwej analizie doszedłem do wnisku że przepustnice zablokowało mi urządzenie ( jak sie pozniej dowiedzialem ) silniczkiem krokowym zwane. Wypsikałem to jakimś tam na trasie kupionym penetratorem - cofneło sie tak, ze na zimnym silniku nie moglem odpalic auta bez jego gazowania. Wykręciłem to urzadzenie marki Bosch, rozebrałem, oczyściłem, złożyłem i wszystko grało przez następny 1 000 km.
Znów podczas jazdy to samo :/ . Tym razem obroty ustalily sie na 2800 - przynajmniej jakos mozna bylo jechac bez ryku silnika na skrzyzowaniu. Znowy rozebralem silniczek krokowy, zrobilem mu kapiel w benzynie, nasmarowalem, piescilem sie z nim dobre 3 h. Zlozylem, zapiąlem i ... jest ! Działa ! Ale ...
Ale pomóżcie bo, teraz uparcie na rozgrzanym silniku trzyma na benzynie 1000 obr. na gazie 1100 obr. Mało tego - gdy pracuje na benzynie, dodam lekko gazu i puszcze to obroty spadaja gwaltowniej do 800 a pozniej podbija mi to znow do wartości 1000. To strasznie irytujace :/ Czasem podczas jazdy w dolnych partiach obrotów przy ruszaniu samochód robi jakby szarpnięcie, jakby na sek. sie zatkał a pozniej wyrywa do przodu.
Ponoć jest tam gdzies wstępna regulacja mechaniczna w silniczku krokowym. Moze trzeba zresetować komputer ? A może trzeba pozegnać sie z moim "kochanym"silniczkiem krokowym i oddać go na zasłużony spoczynek ...
Pomocy. Dziękuję.