Strona 1 z 1

Wyleciał kielich amorka

: sob cze 27, 2009 14:24
autor: bsw'77
Cześć.
Czy można zastąpić oryginalne kielichy amorka tylnego (chyba tak się to nazywa ale dla ścisłości ten który trzyma gumę amortyzatora) jakimiś innymi (właśnie mi wyleciał i szlag mnie trafia), czy może oddać do jakiegoś dobrego ślusarza żeby dorobił "mocniejsze" (zawieszenie jak w wozie drabiniastym :grin: ) ?
Wielkie dzięki za wszystkie sugestie.
Pozdrawiam.

: sob cze 27, 2009 15:23
autor: kasmi
Ale co? Ruda go wyżarła i wyleciał kielich?

: sob cze 27, 2009 15:36
autor: pawel szymczak
Sam wyleciał?? przecierz on jest skrecony razem z odbojem i gumą i przkrecany do tylnego kielich przy nadkolu. HMMMM najlepiej dopasować od innego amorka, bo teraz pewnie tłucze z tyłu???????? :grin:

: sob cze 27, 2009 16:28
autor: rysiektr
chodzi Ci o kielich w budzie?? czy o talerzyk na amorze?? jak kielich to wspawać drugi jak talerzyk to kupić nowy i tyle.
Co do talerzyka to koszt nie duży bo ok 20zł na jeden amor natomiast kielich to nie mam pojęcia

: sob cze 27, 2009 17:15
autor: kasmi
Najlepiej foto daj

: sob cze 27, 2009 17:28
autor: bsw'77
Ten kielich który trzyma górną część amortyzatora na który zakładana jest guma (nie ten w budzie). Szukałem na alleqrdedrogo ale do golfa jakoś nie mogłem trafić. Chodzi o to że ta blaszka była bardzo cienka ale nie widziałem tam zbyt wielkiej rdzy. Może poprzedni właściciel coś kombinował żeby jej nie było widać i z "rudą" odpadła połowa grubości blachy (a może oryginalnie jest taka cienka?). :grin:
Zdjęcia niestety nie mogę zrobić bo dzieci mi aparat porwały a 6310i się raczej nie da. :hehe:

: sob cze 27, 2009 17:49
autor: rysiektr
moment chodzi Ci o to??
http://moto.allegro.pl/item654187867_mi ... _nowa.html

[ Dodano: 27 Cze 2009 17:54 ]
http://sklep.intercars.com.pl/result1.p ... lang_id=PL
tutaj link do intercarsu

: śr lip 01, 2009 16:34
autor: bsw'77
Cześć. Troche mnie nie było taka robota.
Tak rysiektr własnie o to mi chodziło. Tak to jest jak się nie wie, jak co się nazywa :grin:
Wielkie dzięki.