Wymiana termostatu w Golf III 1.6 silnik ABU, wymiana płynu
: śr lis 09, 2005 21:34
witam serdecznie
i proszę o pomoc doświadczonych kolegów.
Dopiero co wymieniłem u siebie silnik krokowy i pełen zachwytu nad równą praca silnika nosiłem sie z nadzieją, że to koniec moich nerwów i bolączek z moją golfiną, kiedy termostat postanowił nie być gorszy i też upomniał sie o wymiane.
Objawy
- temperatura pracy silnika 100 'C
- włącze ogrzewanie w samochodzie na max. to za chwilkę temp. spadnie do 90'C
- wentylator sie nie włącza na chłodnicy
- przewód dolny do chłodnicy zimny
- przewód górny do chłodnicy parzy
- chłodnica chłodna
po dogłębnej analizie doszedłem do wniosku - termostat.
Tu proszę doświadczonych kolegów o pomoc jak to zrobić by nie wyszedł mi z tego tramwaj ?? Dostęp do termostatu w tym modelu silnika wydaje sie dosyć prosty.
1. Jak termostat wewnątrz swojej obudowy jest mocowany ??
2. Jak po jego wymianie uzupełnić płyn w układzie chłodzenia tak by niczego nie zapowietrzyć ??
Wiem, że to czesto poruszany temat na forum, ale potrzebuję i prosze o poradę w kwestii tego konkretnego przypadku co do silnika.
Dziękuję i pozdrawiam miłośników "pojazdu dla ludu - vw"
[ Dodano: Czw Lis 10, 2005 19:47 ]
cóż wygląda na to, że nikt nie pofatygował się z poradą.
Ponieważ termostat już wymieniłem sam - sam odpowiem sobie na te pytania na forum , może ktoś z tych informacji kiedyś skorzysta.
Stojąc przed otwartą maską samochodu termostat mamy po prawej stronie silnika tuż pod kopułką gdzie zbiegają sie przewody elektryczne od świec. Swoją siedzibę ma w plastikowej czarnej obudowie z której wychodzą gumowe węże górny i dolny na chłodnicę.
Dostać sie do środka tej obudowy to prosta operacja polegajaca na odkręceniu 2 wkrętów mocujących przednią cześć obudowy termostatu.
Klucz nasadowy konieczny nr 8.
Podstawiam niedużą miskę pod spód samochodu tak by płyn który wyleje sie z obudowy termostatu wpadł wprost do miseczki.
Wykręcam 2 wyżej wspomniane wkręty,
odchylam przednią cześć obudowy termostatu - do niej mocowany jest dolny wąż od chłodnicy, płyn leje sie już ściekając po dolnej czesci silnika,
wyciągam ze środka uszczelkę a następnie termostat - no borygo leje sie teraz na całego do miski.
Kiedy "powódź" się kończy w misce jest ok 2 - 3 L płynu a ja wycieram wszystko szmatą do sucha, szykując miejsce na nowy termostat i uszczelkę.
Wkladam termostat, uszczelkę, skladam do kupy obudowę, skręcam dwoma wkrętami i wlewam płyn z miski do zbiornika wyrównawczego.
Zalewam tyle ile wejdzie do wskażnika max na zbiorniku.
Teraz "mietoszę" przewody od chłodnicy, ściskam w róznych miejscach aż przyjemnie bulgocze . Ze zbornika wyrównawczego znika płyn wchodzac w układ chłodzenia.
Dolewam resztę płynu z miski do zbiornika jak wcześniej i zakręcam go korkiem.
W misce zostało mi jeszcze ciut płynu - nie weszło wszystko - cóż wyrówna się jak podczas pracy silnika reszta sie odpowietrzy i poziom w zbiorniku wyrównawczym znów sie obniży.
Odpalam silnik, rozgrzewam porzadnie auto i sprawdzam czy przewody od chłodnic ciepłe. Jak dolny ciepły znaczy że termostat pracuje i pusza na chłodnicę płyn.
I to już wszystko.
Koszt naprawy to koszt termostatu, w moim przypadku to 30 zł za oryginalny termostat WAHLER.
Wszytko gra i buczy
Naturalnie mogłem sobie pozwolić na wlanie tego samego płynu chłodzacego ponieważ niedawno był wymieniany i jest czysty, nie spracowany, zaś w innej sytuacji napewno zalecane jest spuścić cały płyn i zalać nowym, czystym.
Pozdrawiam uzytkowników VW Golfa.
i proszę o pomoc doświadczonych kolegów.
Dopiero co wymieniłem u siebie silnik krokowy i pełen zachwytu nad równą praca silnika nosiłem sie z nadzieją, że to koniec moich nerwów i bolączek z moją golfiną, kiedy termostat postanowił nie być gorszy i też upomniał sie o wymiane.
Objawy
- temperatura pracy silnika 100 'C
- włącze ogrzewanie w samochodzie na max. to za chwilkę temp. spadnie do 90'C
- wentylator sie nie włącza na chłodnicy
- przewód dolny do chłodnicy zimny
- przewód górny do chłodnicy parzy
- chłodnica chłodna
po dogłębnej analizie doszedłem do wniosku - termostat.
Tu proszę doświadczonych kolegów o pomoc jak to zrobić by nie wyszedł mi z tego tramwaj ?? Dostęp do termostatu w tym modelu silnika wydaje sie dosyć prosty.
1. Jak termostat wewnątrz swojej obudowy jest mocowany ??
2. Jak po jego wymianie uzupełnić płyn w układzie chłodzenia tak by niczego nie zapowietrzyć ??
Wiem, że to czesto poruszany temat na forum, ale potrzebuję i prosze o poradę w kwestii tego konkretnego przypadku co do silnika.
Dziękuję i pozdrawiam miłośników "pojazdu dla ludu - vw"
[ Dodano: Czw Lis 10, 2005 19:47 ]
cóż wygląda na to, że nikt nie pofatygował się z poradą.
Ponieważ termostat już wymieniłem sam - sam odpowiem sobie na te pytania na forum , może ktoś z tych informacji kiedyś skorzysta.
Stojąc przed otwartą maską samochodu termostat mamy po prawej stronie silnika tuż pod kopułką gdzie zbiegają sie przewody elektryczne od świec. Swoją siedzibę ma w plastikowej czarnej obudowie z której wychodzą gumowe węże górny i dolny na chłodnicę.
Dostać sie do środka tej obudowy to prosta operacja polegajaca na odkręceniu 2 wkrętów mocujących przednią cześć obudowy termostatu.
Klucz nasadowy konieczny nr 8.
Podstawiam niedużą miskę pod spód samochodu tak by płyn który wyleje sie z obudowy termostatu wpadł wprost do miseczki.
Wykręcam 2 wyżej wspomniane wkręty,
odchylam przednią cześć obudowy termostatu - do niej mocowany jest dolny wąż od chłodnicy, płyn leje sie już ściekając po dolnej czesci silnika,
wyciągam ze środka uszczelkę a następnie termostat - no borygo leje sie teraz na całego do miski.
Kiedy "powódź" się kończy w misce jest ok 2 - 3 L płynu a ja wycieram wszystko szmatą do sucha, szykując miejsce na nowy termostat i uszczelkę.
Wkladam termostat, uszczelkę, skladam do kupy obudowę, skręcam dwoma wkrętami i wlewam płyn z miski do zbiornika wyrównawczego.
Zalewam tyle ile wejdzie do wskażnika max na zbiorniku.
Teraz "mietoszę" przewody od chłodnicy, ściskam w róznych miejscach aż przyjemnie bulgocze . Ze zbornika wyrównawczego znika płyn wchodzac w układ chłodzenia.
Dolewam resztę płynu z miski do zbiornika jak wcześniej i zakręcam go korkiem.
W misce zostało mi jeszcze ciut płynu - nie weszło wszystko - cóż wyrówna się jak podczas pracy silnika reszta sie odpowietrzy i poziom w zbiorniku wyrównawczym znów sie obniży.
Odpalam silnik, rozgrzewam porzadnie auto i sprawdzam czy przewody od chłodnic ciepłe. Jak dolny ciepły znaczy że termostat pracuje i pusza na chłodnicę płyn.
I to już wszystko.
Koszt naprawy to koszt termostatu, w moim przypadku to 30 zł za oryginalny termostat WAHLER.
Wszytko gra i buczy
Naturalnie mogłem sobie pozwolić na wlanie tego samego płynu chłodzacego ponieważ niedawno był wymieniany i jest czysty, nie spracowany, zaś w innej sytuacji napewno zalecane jest spuścić cały płyn i zalać nowym, czystym.
Pozdrawiam uzytkowników VW Golfa.