Witam wszystkich.Sprowadziłem auto z Niemiec z autoryzowanej stacji vw jako bezwypadkowe.Koleś,który robił mi przegląd stwierdził,że mój golf był bity,bo ma rozstaw osi o 1 cm większy,niż podają dane książkowe.(mój ma 2512cm,zamiast 2511).Mechanik twierdzi,że auto było wyciągane.Na podwoziu nie widać absolutnie żadnych śladów ingerencji.Czy kupiłem bity złom i mam dochodzić swoich praw w sądzie,czy też wszystko jest ok?Proszę o pomoc.
Sprawdź gdzies lakier tym miernikiem, jak ok wszedzie to juz lepiej:) a taki błąd o centa moze wynika np z tego ze Twoj spec mierzył np od boku śruby na środku a ksiązka podaje np ze środkow śrob itd itp
Dej mu Sywek!! EE ni ma czym...
Tjunink musi byc!!!!
aaaale urwał!!!! musialo cos byc!!