Strona 1 z 1
Zmiana akumulatora, 2 odłączone kable
: ndz lis 08, 2009 14:55
autor: orzech305
: ndz lis 08, 2009 15:46
autor: wawel
te kable z bezpiecznikami powinny być na +,na minusie nie zakłada się bezpieczników.Te bez bezpieczników moim zdaniem na -.Nie są to fabryczne przewody,ktoś tam coś podłączał,ale trudno stwierdzić co.Może to do świateł.Sprawdz co Ci niedziała.
: ndz lis 08, 2009 15:48
autor: orzech305
Dobra znalazłem stare zdjęcie;) i podłączyłem ale i tak mam nadal pytanie. Dlaczego ten przewód się kończy na tym??? gdzie to ma być podłączone?
[ Dodano: 08 Lis 2009 14:53 ]
Dzięki za pomoc
wawel ! tak też znalazłem na starym zdjęciu, jutro jadę na sprawdzanie ładowania nowego akumulatora. Jakbyś mi jeszcze pomógł z tym bezpiecznikiem dlaczego się na nim kończy i nie jest podłączony do niego żaden kabel?? nie będzie mi to rozładowywać akumulatora? przejrzałem instrukcję instalacji do mk2 i nic nie znalazłem;/
[ Dodano: 08 Lis 2009 15:29 ]
Prosiłbym o odpowiedź na temat dlaczego ten kabel jest zakończony bezpiecznikiem i nie tworzy żadnego obwodu, bo jeśli coś jest nie tak to go odłączę bo się boję że mi rozładuje akumulator. prosiłbym o szybką odpowiedź, z góry dziękuję
: ndz lis 08, 2009 17:43
autor: Lipek81
Skoro on nie jest nigdzie podłączony, to jak może rozładować Tobie akumulator? To jest jakaś samoróbka, może uszkodzona, może ten kabel się gdzieś urwał, może ktoś specjalnie z jakiegoś powodu go odłączył... W instrukcji czy schematach do mkII nic na ten temat nie znajdziesz, bo nie jest to fabryczne rozwiązanie, a na odległość ciężko ocenić co to jest i do czego służy. Wgląda, jakby ktoś założył przekaźniki do świateł.
: ndz lis 08, 2009 18:33
autor: orzech305
Jest podłączony do kostki i do plusa, a tamta końcówka z bezpiecznikiem zwisa sobie koło akumulatora. I to mnie zastanawia.
[ Dodano: 08 Lis 2009 18:12 ]
I aktualnie zastanawia mnie czy akumulator się przez ten wiszący kabel nie rozładowuje.. bo mam zamiar bez prostownika wyjechać jutro z garażu
: ndz lis 08, 2009 20:10
autor: Lipek81
No to jeżeli jest sobie wiszący kabel, to go nie podłączaj, bo może być jakieś zwarcie, czy coś... Niby jest bezpiecznik, ale lepiej nie ryzykować. Tylko potem zobacz, czy wszystko działa, jak należy.
: ndz lis 08, 2009 20:35
autor: orzech305
No ok.. jutro dowiem się dokładnie co i jak.. nie będę już go odłączał bo nie chce mi się iść do garażu. mam nadzieję że do jutra nic nie będzie. dzięki
: ndz lis 08, 2009 20:43
autor: wawel
Jeżeli wszystko Ci działa,to może ten kabel był do wzmacniacza,halogenów,może cb-radia itd. ale nie powinien Ci rozładować akumulatora,skoro nic nie jest podłączone.W przyszłości możesz go wykorzystać żeby coś podłączyć.