Problem prawdopodobnie z dopływem paliwa.
: pn lis 16, 2009 12:01
Witam! Jestem tutaj nowy, szukałem informacji na mój problem na forum lecz nie znalazłem wiec jezeli ktoś może zna już ten temat to proszę o link.
Mój samochód to VW Golf Mk3 92r. 1.8 75KM 205tys przebiegu.
Wpierw opiszę problem.
Wiec problemy zaczęły się ok pół roku temu, miałem problemy z odpaleniem zimnego silnika, gdy nabrał temperatury palił od strzału. Trafił do mechanika, zostały przeszlifowane zawory, nowa uszczelka, szczelnośc jest dobra, juz dwukrotnie mierzona. później wymieniłem kable wysokiego napięcia, silnik zaczał pracować nierówno... czasem nim "szkubało". Jak sie okazało przebicie miałem na kopułce. Wymieniłem i wszystko grało ale do czasu. Po jakiś 500 km silnik zaczął wchodzić sam podczas jazdy na wysokie obroty, ok 2000, i to na biegu jałowym jak i na biegu.. tzn. jadąc sam się rozpedzał ... dziwne...
Wymieniłem filtr paliwa, powietrza, oleju, olej. Usterka nie ustepuje. Obroty raz skaczą na wyzej opisane 2000 a raz spadaja do 300 - 600 i auto sie duzi bez dodania gazu.
Wiec wymieniłem teżpompe paliwa licząc na to ze ma złe cisnienie. Jednak to nie to.
Dziś rano znów chciałem zobaczyc co z nim nie tak. Odpalam zimny samochód, pali od strzału. Po nagrzaniu chcę odpalić i nic. rozrusznik kreci, z rury czarny dym, swiece zalane. Wyczysciłem świece, dałem paliwu odparować, i po którymś tam razie odpalił. Z wydechu czarny dym.
Moje pytanie jest następujące:
Co to może być i jak to wyleczyć?
Czy możliwe że coś z dopływem paliwa, złe cisnienie, zbyt duza dawka paliwa sie dostaje do mieszanki??
PROSZĘ o pomoc!!
Mój samochód to VW Golf Mk3 92r. 1.8 75KM 205tys przebiegu.
Wpierw opiszę problem.
Wiec problemy zaczęły się ok pół roku temu, miałem problemy z odpaleniem zimnego silnika, gdy nabrał temperatury palił od strzału. Trafił do mechanika, zostały przeszlifowane zawory, nowa uszczelka, szczelnośc jest dobra, juz dwukrotnie mierzona. później wymieniłem kable wysokiego napięcia, silnik zaczał pracować nierówno... czasem nim "szkubało". Jak sie okazało przebicie miałem na kopułce. Wymieniłem i wszystko grało ale do czasu. Po jakiś 500 km silnik zaczął wchodzić sam podczas jazdy na wysokie obroty, ok 2000, i to na biegu jałowym jak i na biegu.. tzn. jadąc sam się rozpedzał ... dziwne...
Wymieniłem filtr paliwa, powietrza, oleju, olej. Usterka nie ustepuje. Obroty raz skaczą na wyzej opisane 2000 a raz spadaja do 300 - 600 i auto sie duzi bez dodania gazu.
Wiec wymieniłem teżpompe paliwa licząc na to ze ma złe cisnienie. Jednak to nie to.
Dziś rano znów chciałem zobaczyc co z nim nie tak. Odpalam zimny samochód, pali od strzału. Po nagrzaniu chcę odpalić i nic. rozrusznik kreci, z rury czarny dym, swiece zalane. Wyczysciłem świece, dałem paliwu odparować, i po którymś tam razie odpalił. Z wydechu czarny dym.
Moje pytanie jest następujące:
Co to może być i jak to wyleczyć?
Czy możliwe że coś z dopływem paliwa, złe cisnienie, zbyt duza dawka paliwa sie dostaje do mieszanki??
PROSZĘ o pomoc!!