Hałasujące łożysko.
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Hałasujące łożysko.
Witam,
Jestem młodym kierowcą, więc nie bardzo znam się jeszcze na swoim aucie. Problem mam z tylnym lewym łożyskiem (hamulce bębnowe). Mam pytanie odnośnie tego, czy mogę jeździć z hałasującym łożyskiem? Tzn. wiem że nie można, ale czy nic się nie stanie jak pojadę w trasę liczącą około 200km z takim łożyskiem. Dzisiaj mam wyjazd i nie wiem czy mogę jechać z takim łożyskiem czy może coś się stać... Łożysko hałasuje dosyć głośno przy 40km/h i hamulec bębnowy z tyłu się nie nagrzewa. Pozdrawiam
PS mam golfa III 1.4 benzyna.
Jestem młodym kierowcą, więc nie bardzo znam się jeszcze na swoim aucie. Problem mam z tylnym lewym łożyskiem (hamulce bębnowe). Mam pytanie odnośnie tego, czy mogę jeździć z hałasującym łożyskiem? Tzn. wiem że nie można, ale czy nic się nie stanie jak pojadę w trasę liczącą około 200km z takim łożyskiem. Dzisiaj mam wyjazd i nie wiem czy mogę jechać z takim łożyskiem czy może coś się stać... Łożysko hałasuje dosyć głośno przy 40km/h i hamulec bębnowy z tyłu się nie nagrzewa. Pozdrawiam
PS mam golfa III 1.4 benzyna.
Ostatnio zmieniony sob lis 28, 2009 17:39 przez Kanaletto, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Wamia Mazury
- Posty: 1250
- Rejestracja: sob mar 29, 2008 19:07
- Auto: Golf V
- Silnik: BKC
- Kontakt:
możesz spokojnie jechać nic się nie powinno stać
golf chociaż mały prowokuje do zgwałcenia pierwszych stu stron kodeksu drogowego
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=88&t=479036 byle mk3
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=169&t=541756&p=6503804#p6503804 zwykly dupowoz na wekendy
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=88&t=562191&p=6648397#p6648397 aktualne mk3
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=88&t=479036 byle mk3
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=169&t=541756&p=6503804#p6503804 zwykly dupowoz na wekendy
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=88&t=562191&p=6648397#p6648397 aktualne mk3
Nie mam zamiaru jechać z takim łożyskiem kilku tysięcy km Ale chodzi mi właśnie o dzisiejszą trasę czy mi koło nie odleci albo coś Dodam że jadę z 4 pasażerami więc golfik będzie mocno obciążony (same rosłe chłopaki).
PS Dzięki serdeczne za odpowiedzi, i podtrzymanie na duchu że powinno dać radę przejechać 200km z takim łożyskiem Temat chyba można zamknąć.
PS Dzięki serdeczne za odpowiedzi, i podtrzymanie na duchu że powinno dać radę przejechać 200km z takim łożyskiem Temat chyba można zamknąć.
Ostatnio zmieniony sob lis 28, 2009 17:48 przez Kanaletto, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Wamia Mazury
- Posty: 1250
- Rejestracja: sob mar 29, 2008 19:07
- Auto: Golf V
- Silnik: BKC
- Kontakt:
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
Kanaletto, zasada prosta. Jeśli łożysko zniszczone jest na tyle że się grzeje a koniecznie musisz jechać to luzujesz mu nakrętkę pod dekielkiem zabezpieczasz ją w tej nwej pozycji i jedziesz ostrożnie.
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
Dla innych osób, które może będą miały podobny problem, napisze że jechałem nawet 100km/h i nic się nie stało na całej trasie, tyle że jak teraz wróciłem, to łożysko hałasuje tak że nawet radiem się zagłuszyć nie da... oba do wymiany pójdą, bo z tego co wiem to chyba jak jedno łożysko padnie to oba się wymienia gdyż mają podobną żywotność. Mam rację?
Mi poszło jedno już dawno i wymienione zostało tylko jedno, ale to chyba była wina mechanika, popełnił błąd przy zakładaniu nowych szczęk hamulcowych, ale przy normalnym zużyciu to chyba masz rację.Kanaletto pisze:Dla innych osób, które może będą miały podobny problem, napisze że jechałem nawet 100km/h i nic się nie stało na całej trasie, tyle że jak teraz wróciłem, to łożysko hałasuje tak że nawet radiem się zagłuszyć nie da... oba do wymiany pójdą, bo z tego co wiem to chyba jak jedno łożysko padnie to oba się wymienia gdyż mają podobną żywotność. Mam rację?
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
w zasadzie jest to podejście racjonalne. Pytanie tylko czy ci się chce. Ja bym zmienił to jedno a drugie kupił i trzymał w zapasie. A nóż trafi się konieczność zmiany bębnów na nowe to wtedy załozysz nowe łożysko zamiast zawczasu.Kanaletto pisze:Mam rację?
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 389 gości