Strona 1 z 1

manewr na ślisko...

: pt gru 11, 2009 22:42
autor: Yoker
Niedawno jadąc swoim ulubionym ventem :) osiedlową uliczką wpadłem w zakręt 90 stopni. Sądząc że spokojnie się wyrobie i wyprowadzę auto z zakrętu,nie zwalniałem-na zegarze 20-35km/h(nie pamiętam). Niestety pech chciał że było dość ślisko i zniosło mnie na sporej wysokości krawężnik przy obijaniu :(. uderzyłem tak,że aż podbiło mi auto do góry. Konsekwencja to:lewa przednia felga na odcinku 6-7cm krawędź jest wgięta... jednak nie to mnie martwi. Jak sądzicie czy mogłem uszkodzić sobie zawieszenie przy tym lewym kole??? amor, albo cokolwiek? :otepienie:

: pt gru 11, 2009 22:45
autor: bongo
Yoker pisze:wpadłem w zakręt 90 stopni.
Yoker pisze:na zegarze 20-35km/
To po pieronie wpadłeś :bajer:

: pt gru 11, 2009 22:51
autor: mate64
mogłeś przestawić geometrię, wygiąć wachacz, skrzywić amortyzator (to wersja najczarniejsza) a mogłeś tylko przestawić geometrię. Bez oględzin nic sie nie da stwierdzić. Auto ci ściąga itp?

: pt gru 11, 2009 22:51
autor: Yoker
powiem szczerze jeżdżę od niedawna i staram się być spokojny... jak widać do czasu :panna: ,no nic, i tak mnie podbiło do góry że zdało się takie wrażenie jak bym koło zostawił :/ ... i nie wiem czy coś z zawieszeniem mi się nie pochrzaniło :(

[ Dodano: 11 Gru 2009 21:56 ]
mate64 pisze:mogłeś przestawić geometrię, wygiąć wachacz, skrzywić amortyzator (to wersja najczarniejsza) a mogłeś tylko przestawić geometrię. Bez oględzin nic sie nie da stwierdzić. Auto ci ściąga itp?
Co do geometrii to jak puściłem kierownice, to auto jechało prosto, przy większych prędkości jak wracałem to pukało mi w tym kole(potem zauważyłem że jest zgięta) . jutro miałem jechać do mechanika by mi sprawdził co jest,bo jednak nie wiem co jest :(,prędkość nie była duża ,ale wrażenie dość mocne :bajer:

: pt gru 11, 2009 23:00
autor: mate64
może tylko wrażenie, jeśli kierownik się nie przestawił i nie ściąga ci to może być OK.

: pt gru 11, 2009 23:07
autor: Yoker
mate64 pisze:może tylko wrażenie, jeśli kierownik się nie przestawił i nie ściąga ci to może być OK.
Odrazu po zdarzeniu sprawdziłem luz (poruszając koło w osi poziomej), koło jak było sztywne i bez luzu,tak po uderzeniu również nie wyczułem zmian. A jazda oprócz pukania(pewnie przez zgiętą felgę) była taka jak zawsze,bez problemu.

: pt gru 11, 2009 23:10
autor: Bonio_MS
Yoker, ale i tak polecam ci kontrole w stacji gdzie robia zbierznosc i katy ja tak mialem zeszlej zimy

: pt gru 11, 2009 23:19
autor: Yoker
Bonio_MS pisze:Yoker, ale i tak polecam ci kontrole w stacji gdzie robia zbierznosc i katy ja tak mialem zeszlej zimy
ok, też sądzę że powinienem sobie to zbadać. ale po wszystkim tak pomyślałem na spokojnie i ta prędkość wydała się mała ok20-40km/h ,jak się to przeżyje, to człowiek jak na szpilkach, i się martwi :/ . Ale dzięki Koledzy :)

[ Dodano: 11 Gru 2009 23:22 ]
teraz to już wiem co może się dziać z autem przy takich prędkościach!
w razie co to piszcie co może jeszcze nawalić w takich głupich poczynaniach :/
Pozdro.

[ Dodano: 12 Gru 2009 19:28 ]
dzisiaj byłem na prostowaniu felgi, 4 uderzenia młotkiem i jest pięknie ;) ,wyważyli i założyłem. Jutro się przejadę i zobaczę czy wszystko gra... oby było wporządku :otepienie: :)